Szukaj

Ocena kierowcy - Jeep Grand Cherokee II

Pilot66, 4 lata temu
Silnik 4.7 i V8 235KM 173kW
Rok produkcji 2000
Przebieg: 250 tys. km
Okres użytkowania: 2 lata
Jeep Grand Cherokee II 4.7 i V8 235KM 173kW 1998-2004 - Oceń swoje auto
3,21
25% gorzej od średniej w segmencie
Nie kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Karoseria : Jest ładna, sztywna, cicha, przestronna i ergonomiczna
Układ hamulcowy : Czytałem sporo o wiecznych problemach w Jeepach z hamulcami, krzywymi tarczami itd. Tutaj tegonie ma, a 2 lata po kupnie starego auta nie dotykałem hamulców ani nie wymieniałem klocków. Działają pewnie, mocno i nie wibrują.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Silnik : Kolos na glinianych nogach. Niby kawał potwora, ma moc, ciągnie jak rakieta, ale rozlatują się dźwigienki zaworów przez opadające gniazda. Lipne wykonanie ważnych szczegółów w ogólnie bardzo dobrym i nowoczesnym designie.
Zawieszenie : Badziewnie delikatne niektóre elementy. Konstruktor przesadził z miniaturyzacją tulei na łącznikach stabilizatorów jak od motorynki i wieloma innymi elementami. Za małe, za delikatne, muszą się psuć.
3,0
Całokształt
Awaryjny silnik, w którym rozlatuje się klawiatura rozrządu - spadają kołyski popychaczy! Silnik nie pali na tych garach, bardzo mocno przez to kuleje. Ludzie piszą rożne bzdury o niewłaściwych olejach itd. - Guzik prawda. Chrysler sknocił wykonanie głowicy, w której dochodzi do WYPADANIA GNIAZD ZAWORÓW. Trzeba ściągać głowicę bo samo założenie kołyski z powrotem skutkuje ponownym wypadnięciem po tygodniu, trzech czy dziesięciu. Remont polega na wspawaniu tych gniazd tak, żeby już nie wypadły nigdy! To jest wada fabryczna, która całkowicie dyskwalifikuje ten samochód jako terenowy. Wyobraźmy sobie, że jedziemy na odkrywczą wyprawę np. na Antarktydę, wierząc w swojego Jeepa ze wspaniałym silnikiem 4,7. a tu silnik ten rozlatuje nam się nagle w środku pustkowia bez żadnej wyraźnej przyczyny. My zamarzamy w drodze do najbliższych siedzib ludzkich tylko dlatego, że firma Chrysler odwaliła badziew z wykonaniem zaworów. Skandal, panie Chrysler, albowiem pierwszą cechą samochodu terenowego ma być jego NIEZAWODNOŚĆ. A tu nie tylko mi ale wielu użytkownikom również w Stanach takie rzeczy się dzieją i jest to standard przy przebiegu 150 000 km. Mi się i tak udało bo mój ma 250 tys, ale co to jest na taki silnik. Gdyby gniazda były odpowiednio zrobione, to ten silnik robi spokojnie dwa czy 3 razy tyle - bo inne rzeczy są super - mało pali, dobrze ciągnie bardzo równo pracuje.
Wrażenia
2,0
Silnik
Ze względu na problem z zaworami. Gdyby nie to, silnik jest bardzo dobry, ale tak jak jest jest niegodny polecenia. Wiedzcie, że jak go kupicie to będzie bardzo duża szansa, że ten problem będziecie w nim mieć! Chyba że albo był już zrobiony jak trzeba albo sobie sami zrobicie porządnie te głowice.
4,0
Skrzynia biegów
Dobra, gładka, przyjemna, niezauważalna, dosyć szybka, dosyć oszczędna. W zasadzie bezawaryjna. Przy 100 km/h jest 1800 obrotów. Ma 4 biegi i 2 nadbiegi elektroniczne, jeden włącza się przy około 80 km/h i trzyma wtedy 1600 obrotów, drugi przy ok 93 km/h i znowu wraca do tych 1600 obrotów. Zaznaczam, że tak jest od 2001, ja do swojego przełożyłem sterownik skrzyni, bo nie miał tego 6-tego biegu i miał 2000 obrotów przy setce. Skrzynia to jeden z lepszych elementów w tym samochodzie. I dobra i bezawaryjna.
3,0
Układ jezdny
Quadradrive jest niby dobry ale kapryśny. Muszą być porządne oleje do mostów i skrzyni rozdzielczej. Odpowiednie dodatki LSD. Trochę trzeba sie na tym znać. Inaczej szarie przy skrętach, chroboli spod podwozia. Samo prowadzenie dobre, choć układ kierowniczy wiadomo, że za ostry nie jest. Zawieszenie komfortowe, dosyć pewne na drodze, koła ciche nie tłuką, ale słabe są łączniki stabilizatorów, końcówki drążków, w ogóle cały tył to taki jak z Trabanta a nie amerykańskiej ciężarówki terenowej - delikatne i można łatwo to pourywać nawet na zwykłej drodze. Ogólnie z racji awaryjności i komplikacji 4x4 plus delikatności konstrukcji dałem trójczynę.
5,0
Karoseria
Tu jest dobrze. Ładny design, świetne wykończenie, uszczelki, niespecjalnie rdzewieje. Sztywna buda nie trzeszczy - czuć wyraźną poprawą w stosunku do poprzednika ZJ.
Komfort
4,0
Widoczność
Ok, ale przednie słupki nieraz na zakrętach zasłaniają widok, trzeba na to uważać.
5,0
Ergonomia
Wszystko dobrze i pod ręką, radio wygodne wentylacja przejrzysta. Wskaźniki czytelne. Pozycja za kierownicą super, miejsce jest, dźwignia zmiany biegów wyprofilowana i pod ręką. W zasadzie na piątkę.
3,0
Wentylacja i ogrzewanie
Grzać grzeje, ale ma 2 ZASADNICZE WADY. Każdy Jeep ma zepsute ogrzewanie siedzeń, a jeśli nie ma to będzie miał. To jest standard. Druga rzecz - zacinają się bardzo często klapki rozprowadzania powietrza zimne ciepłe i to wymaga albo rozbiórki tablicy rozdzielczej, albo wywalenia dziury wewnątrz schowka i wymiany wadliwych drzwiczek, po czym można taką dziurę zaspawać plastykiem, tego nie widać. Są filmiki na You Tube na ten temat. Ogólnie awaryjność ponadprzeciętna, choć jeśli działa to jest to dobre. Przez to zaledwie trójczyna.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Czwórka ze względu na to, że z tyłu szału nie ma. Wysocy pasażerowie z przodu jak trochę się odsuną to zabierają miejsce na nogi tym z tyłu. Kierowca i pasażer maja bardzo dobrze.
5,0
Wyciszenie
No trzeba przyznać że jest super wyciszone, ta rozlatująca się V-Ósemka jeśli działa to działa bezszelestnie. Ludzie zakładają różne Magnaflowy żeby w ogóle słyszeć, że silnik działa. Uszczelki w drzwiach bardzo dobre. System dźwiękowy Infinity bardzo dobry, można sobie posłuchać dobrej muzyki podczas jazdy.
Ekonomiczność
2,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Gdyby to było bezawaryjne to nie ma absolutnie problemu. Części tanie, zużycie paliwa jeśli jest LPG to da się przeżyć mimo pojemności silnika i masy auta. Ale te jego usterki podnoszą koszty drastycznie. No, chyba że ktoś sobie to wszystko porobi i ponaprawia fabrykę tak, żeby nie miało co sie psuć. Jak zrobisz głowice w silniku, granie foteli i opanujesz zawieszenie np. poliuretanwymi tulejami to będziesz tanio i bezawaryjnie jeździć. W Jeepie nie chodzi o to, że strasznie dużo pali czy że części drogie, tylko o to, że wiele elementów tego interesującego designy amerykańskiej myśli technicznej zostało zwyczajnie w oczywisty sposób sknocone.
2,0
Stosunek jakość/cena
Jakość jest jak się nie psuje. Jak się zepsuje to o jakiej jakości tu mówimy, skoro auto stoi? A Jeep potrafi się zepsuć, a z jakoscią wielu elementów jest różnie. To jest fura bardzo kontrowersyjna, nierówna, kapryśna. A terenowiec powinien być pewny. Jeep taki niestety nie jest.
Niezawodność
1,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Już napisałem, fura kapryśna i kontrowersyjna. Wiele, bardzo wiele potrafi. Gdyby tak zostało to byłby to jeden z najlepszych pojazdów i taki miał być w założeniu.
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
To jest naprawdę kawał samochodu...... gdy działa. Jednak niepewny silnik, psujące się elementy zawieszenia i ogrzewania zabierają większą część radości jego eksploatacji i powodują, że człowiek w zasadzie chce to sprzedać. To jest taki pozorny słoń, który jednak chwieje sie na nogach a powinien stąpać pewnie i stabilnie. Zobaczymy, czy w moim przypadku przeważy upór w naprawie i doprowadzeniu go do dobrego stanu. Ogólnie lipa panie Chrysler jeśli chodzi o niedoróbki w silniku, ogrzewaniu i delikatnym jak z 2 razy lżejszego samochodu zawieszeniu.

Pb - zużycie paliwa dla silnika 4.7 i V8 235KM 173kW [l/100km]

Średnie zużycie
18,7
Minimalne średnie zużycie paliwa
18,0
Maksymalne średnie zużycie paliwa
23,0
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
15,0
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Jeep Grand Cherokee II