Ocena kierowcy - Kia Opirus

Samochód wyróżniający się i nie sprawiający problemów w kwestii awaryjności. Przyspieszenie wystarczające, wygodny w trasy dla niskich osób. Niestety regulacja fotela kierowcy dla kierowcy powyżej 190cm może irytować, przydałoby się dłuższe siedzisko,limit cofnięcia fotela wydłużony o 10cm i wyższy sufit lub głębsze osadzenie siedzenia. Tylna kanapa super wygodna, bez uwag, jedynie szkoda, że auto nie posiada składanej kanapy. Dostęp do części internetowo, w miarę ok, czasami ciężko dobrać element zawieszenia i tu potrzeba, albo wymontować część i pojechać do sklepu , albo kupować na oślep i liczyć na szczęście. Na razie poważnych usterek nie miałem, tylko naprawy eksploatacyjne. Z ważnych kwestii to belka/ sanki silnika są podatne na korozje i tylnie nadkola, jak i słaba jakość podłokietnika w drzwiach - akurat poprzedni właściciel u mnie zrobił u tapicera nowe obicia, ale w innych egzemplarzach widziałem w tych miejscach problem. Plastiki trochę trzeszczą, ale jakość wydaję się ok, żadne nadruki na plastikach nie zeszły, tylko ucierpiały standardowe miejsca jak kierownica, gałka zmiany funkcji w skrzyni.

Ma moc, nie sprawia mi problemów.

Płynnie funkcjonuje.

Wspomaganie działa bardzo lekko, ale chyba już u mnie zaczyna się coś dźwięcznie zużywać.

Tak jak pisałem w głównym komentarzu, problem z belką silnika i tylnymi nadkolami.

Widoczność dobra. Przez gabaryty auta trzeba uważać przy cofaniu i na długo przód.

Wszystko co potrzebne jest w pobliżu i można obsługiwać i jest czytelne.

Jest dobrze.

Z tyłu super, z przodu ok, tylko problem u kierowcy. Problem opisałem w głównym komentarzu.

U mnie już uszczelki nie domagają i mam założony nieoryginalny tłumik w wersji usportowionej. Jeżdżę głównie w trasy i nie jestem w 100% zadowolony z wyciszenia.

Można w dobrych pieniądzach zakupić auto i nie potrzeba grubego portfela na utrzymanie go. Na pewno samochód prezentuje się jak jakiś bardzo drogi wóz.

Drobiazgi się zdarzają, ale plus taki, że samemu można żarówki zmienić i tylko jakieś pierdoły wychodzą, a autem zawsze dojechałem gdzie chciałem.

Na razie bezproblemowo.