Ocena kierowcy - Łada 2106 2106 Sedan

Za całokształt świadczy fakt, iż Lada jako jedyny samochód z obozu socalistycznego można było zobaczyć na ulicach większości krajów świata w latach 80-tych..Począwszy od Kanady(b.dużo),U.S.A.(tam miały powiększone,chromowane zderzaki z wtopionymi kierunkowskazami i poz.) poprzez Amerykę Połud., całą Europę i Azję gdzie do dzisiaj jeżdżą. Jeśli ktoś w Ameryce widział Poloneza lub Fiata-125 P- niech przyśle mi maila ! Dodam jeszcze, że w latach 80-tych w rajdach Paryż-Dakar Łady zajmowały 3-6 miejsce ! ! !

Silnik Łady nie do zdarcia! Pod warunkiem, że reg: zawory co 12-15tys.-0,15 "s" i "w",łańcuch rozrządu gdy klepie,poziom pal. w gażniku gdy zalewa,przerwę w apar.zapł.,kąt wyprz.zapł.,zgrać punkty:-koło pas.i długa kreska,g.koło łańc.punkt i występ na obudowie,położenie palca ap.zapł.na 4 cyl.w momencie iskry(żarów.).Silnik musi być czysty i dobrze wyregul.wtedy Łada jest"rakietą".Gdy dymi z rury,tylko wymienić simeringi na zawor.od Passata (org)-średnio co 70-90 000km.Oleju nie dolewam między wym.- (W nowym F-125 1l.na1000km).-Wymieniłem pierścienie,tłoki i szlif przy 290 000km.Panewki mogłyby być nominał.To była jedyna wizyta mojej Łady w warsztacie w przeciągu 28lat,dlatego tak dobrze się sprawuje!

Skrzynia nie ruszana.Tylko wsteczny bieg ciężko wchodził.Teraz staje się głośna , ale po takim przebiegu. Trójka doskonale przyspiesza

Zawieszenie sprężynowe miękkie,komfortowe.Nie sprawiało problemu.Środkowy drążek od nowego,zewnetrzne wymieniane b.rzadko co 40-50 000km. tak samo sworznie na zwrot co 130-150 000km.,dolne rzadziej. Lożyska przednie wymieniane 1raz,tylne są od nowego! Tylko przednie zaciski hamul.(tłoczki)śr. co 3 lata należy przeczyścić bo się zapiekają (tworzy się sól galwaniczna).

Widoczność w autach tego typu jest doskonała zwłaszcza do tyłu.Czego nie można już powiedzieć o autach nowej generacji.

Gałki,pokrętła,lewarek w zasięgu ręki.Do radia należało się pochylić.Fotele miękkie komfortowe , aż za miękkie.Może dlatego po dłuższej jezdzie bolał mnie kręgosłup.

Wentylacja i ogrzewanie bardzo dobre pod warunkiem, że co 6-7 lat pod ciśnieniem przeciścimy układ chłodzenia.I UWAGA -zdemontujemy oryginalny zawór wody przy nagrzewnicy, bo każdy póżniej cieknie.Założymy kolanko do komory silnika i tam założymy zwykły zawór przelotowy!Jest to kompromis konieczny ,ale wtedy unikniemy niespodzianki w postaci wody w miejscu pasażera.

Miejsca sporo i wygodnie.Miękko i komfortowo.

Należy wziąć pod uwagę,że oceniamy auto poprawie po 30 latach eksploatacji ! A nie auto 2 lub 4 letnie gdzie każde jest O.K. Gdy jechało się nową Ladą,słychać było tylko szum powietrza z za szyb.W kabinie cicho,można było swobodnie rozmawiać.Dokładnie tak, jak w obecnych autach. Niestety,tysiące km. robią swoje.A dotyczy to również terażniejszych aut. - Pożyjemy , pogadamy.

Zużycie paliwa niestety duże.Ale wszystke auta z tej półki tyle paliły.Dzisiaj są wtryski,paliwem steruje elektronika. (Póżniej rekordy bił nasz flagowy POLONEZ).Mimo, że kiedyś paliwo było droższe niż dzisiaj. 5 i 6,50zł. za litr.,turystyczne było po3zł/l. Przeglądy i naprawy robiło się samemu,bo nie było elektroniki. I jeszcze dodam: gaz wyrażnie skraca żywotność silnika. Idą zawory,gniazda,cylindry i pierścienie.Auto szybko traci osiągi-dotyczy to KAŻDEGO SAMOCHOD ! ! !

Łady były droższe od Fiata-125. Co też odzwierciedlało jakość. Na początku były dostępne tylko za dolary ! Odnośnie spr.tech. Łady służę poradą. - ( tadmjk@tlen.pl )

Drobiazgi b.rzadko.Jak wspomniałem, zawór od nagrzewnicy wymieniłem.Nie przypominam sobie, aby coś sprawiło mi jakiś problem! Jedno jest pewne , od czasu do czasu należy zaglądać do samochodu i pod samochód. Aby póżniej nie zaglądać tam na szosie !

Przez cały okres eksploatacji nie miałem żadnych awari.Jak wyjechałem tak przyjechałem.Na poboczach owszem , widywałem Polonezy, Skody,Fiaty różnej maści. Teraz najczęściej widuję Renault-y holowane,chociażby dzisiaj na ul,Kartuskiej w Gdyni. Oczywiscie nowe.Zobaczy za 10 lat ,jak to będzie...