Ocena kierowcy - Lancia Lybra Kombi

jowy samochod za jowe pieniadze. Spalanie jak w ciezarowce. Oczy przecieralem jak w miescie (Warszawa) w zimie to scierwo spalalo 15 litrow benzyny na 100 i to bez zadnego rajdowania. Silnik jest za slaby do tego zloma. Zawieszenie to papier , awaria jak to w starym fiacie goni awarie. Ten samochod jest dobry dla kogos kto onanizuje sie naprawami starego rzecha a nim nie jezdzi. Serwis jest praktycznie bezradny ten rzech nie powinien wogole opuszczac stanowiska warsztatowego! Na powaznie jesli dostaniecie to scierwo w prezencie to jest to tzw. kukulcze jajo, kon trojanski ktorego0 ktos wam podarowal zeby zobaczyc wasza kleske.

Bardzo slaby silnik na niskich obrotach. Ale jak tylko troche wdepniesz to pali w miescie nawet do 16litrow

Fiat -4 kola oraz bat i tyle w temacie. Wrzucanie biegow w starej toyocie to jak w maselku w porownaniu z ta wloska kicha

Jak to fiat. Dzien po naprawie lacznikow z tylu zaczely pukac z przodu. Kazda wizyta w serwisie to jestem lzejszy o 8 stow. Mowie o serwisie nieautoryzowanym..

Twarde krzesla regulacja taka sobie siedziska przykrotkie

Klimatronik sie non stop zawiesza. Po naprawie bylo ok przez 2 m-ce ale awaria to 2gie imie tego grata

Pali wiecej niz sprinter 3.5t z towarem W miescie w zimie (warszawa) 14 przy normalnej jezdzie do 15l benzyny 95 (zadnych gazow!) w trasie jadac 110 mozna zejsc ponizej 7 litrow ale miasto oznacza wir w baku nawet z lekka stopa

Jakosc to jak spiewal kiedys Lady punk \"mniej niz zero\"

Pojecie niezawodnosci przy starym fiacie NIE ISTNIEJE !! Bo to STARY fiat!

j.w.