Ocena kierowcy - Lexus ES VII (XV70) Sedan Facelifting

Nie żałuję zakupu. Auto przestronne, wygodne, ciche. Porównuję z BMW F30 i innymi autami klasy średniej "nie premium" (Toyoty, Ople, VW), które użytkowałem w sumie przez kilkanaście lat. Najbardziej na plus zaskakuje zawieszenie i dynamika wyprzedzania oraz wyciszenie. Na minus pewne oszczędności w wykończeniu, bezsensowne, bo niewiele dające producentowi a powodujące oddalenie się od naprawdę bardzo dobrego auta. Na plus także z pewnością cena, która już od 2 lat utrzymuje się w miarę blisko 200k PLN brutto (wersja Business), a to chyba najlepsza cena za auto premium z segmentu wyższa średnia. To wszystko plus niskie koszty utrzymania pozwala to auto polecić. Auto nie jest bez wad, o czym będzie poniżej.

Pojemność 2,5 litra 4 cyl. Brzmi jak zwykły 4 cylindrowiec. Fajnie, że duża pojemność jak na dzisiejsze czasy. Oszczędny. Bezstresowe wyprzedzanie i przyśpieszenie 60-100 czy 80-120 (współpraca silnika i silnika elektrycznego). Pomimo, że ze startu zatrzymanego są szybsze auta, to przy wyprzedzaniu zebranie jest już naprawdę dobre.

Pozytywnie zaskakuje to, że po osiągnięciu założonej prędkości i nawet lekkim zdjęciu nogi z gazu, od razu niezwłocznie bez przeciągania skrzynia przekłada silnik na niższe obroty, symulując klasyczne zmiany biegów. Pasażerowie na ogół nie łapią, że tam jest skrzynia bezstopniowa. Oczywiście w mieście korzysta sporo z silnika elektrycznego. Przy spokojnej jeździe nie słychać silnika (nawet przy rozpędzaniu ma ok 1,5 tys obrotów). Jeśli chcemy szybciej, wtedy silnik wchodzi na wyższe obroty ale nie od razu na 4-5 tys tylko stopniowo - w zależności od naciśnięcia gazu. Przełożeniem steruje silnik elektryczny a nie żadne pasy czy łańcuch. W internecie jest to wyjaśnione pod hasłem e-CVT. Brakuje większej baterii do odzysku większej ilości energii.

Na wielki plus zawieszenie. Najbardziej komfortowe jakim jeździłem. Jednocześnie daje poczucie pełnej kontroli. Auto jest wyważone 50/50. Nie reaguje gwałtownie na boczne podmuchy wiatru. Jest opływowe i spokojnie można jechać 150-190 km/h bez żadnego stresu. Przy 190 km/h jest limiter, więc w zasadzie do V max jest bezstresowa jazda. Również trakcja zimą mimo przedniego napędu - bez zarzutu - podejrzewam sprytne rozwiązanie dołożenia momentu silnika elektrycznego na drugie koło przy poślizgu.

Wygląd - kwestia gustu. Fajne są poszerzane tylne nadkola. Niefajny brak jakiegokolwiek systemu czyszczenia czy chowania kamerki z tyłu (jest ciągle brudna zimą).

W porządku. Brakuje wycieraczki na tylnej szybie. Fajne powłoki hydrofobowe na przednich bocznych szybach.

Fotele przednie nie trzymają należycie na boki i uda (wersja Business). Być może w innych wersjach jest lepiej. Za wysoko się siedzi - typowa przypadłość japońskich aut. Bardzo słabo wykończony bagażnik - tanio i to nie przystoi marce premium. Na wielki plus - kierownica obszyta gładką i piękną skórą - najlepsza jaką miałem. Pozostałe wykończenie wnętrza - boczki, deska, wykładzina, podsufitka zgodnie z tym, czego oczekuje się od marki premium (miękko i przyjemnie).

Na plus - latem szybkie chłodzenie. Na minus zimą trochę wolno się nagrzewa (poskąpili grzałki powietrza) - dobrze że grzanie foteli i kierownicy jest w automacie. Do tego po roku dalej nie rozumiem logiki sterowania automatycznym zamknięciem obiegu powietrza - na szczęście można to wyłączyć. NA WIELKI PLUS sterowanie klimatyzacją fizycznymi przyciskami, więc wybaczam wolne nagrzewanie.

Fantastycznie dużo miejsca na nogi. Nad głową trochę mniej, ale wciąż jest to chyba największe auto w klasie.

Cicho przy każdej prędkości. W standardzie klejone podwójne boczne szyby z przodu. Bardzo wygodne długie podróże.

Tani w utrzymaniu. Spalanie miasto 6l. Trasa do 100km/h: 5l. Ekspresówka 120km/h: 6,5l. Autostrada 140km/h: 7,5l. Autostrada Niemcy 170km/h: 10l - wciąż akceptowalnie.

Dużo się dostaje w wersji Business za cenę bliską 200 tys brutto (el. szyberdach, el. fotele, ogrz. kier i fotele przód, dobre audio Pioneer, składane i ściemniane lusterka, światła LED, key-less i dużo innych rzeczy).

Lekkie trzaski wnętrza na dużych wybojach - ASO ma usunąć.

Brak i tak ma zostać.