Ocena kierowcy - Mazda 3 IV Hatchback

Zacznę od tego, że Mazda nie jest żadnym premium. Trójka to zwyczajny kompakt z dobrym wykończeniem wnętrza - dobrze jeździ, w żadnym wypadku nie jest autem sportowym. To samochód do wygodnej i "wyczilowanej" jazdy i w tej roli sprawdza się bardzo dobrze. Jak każdy wóz, ma swoje wady i zalety, które opisuję dalej. Nie podoba mi się polityka Mazdy w Polsce, która buduje otoczkę premium wokół swoich samochodów, co jest nieuzasadnione. Mazda 3 jest samochodem fajnie wykończonym, dobrze się nią jeździ, ale jako całokształt... czegoś brakuje. Niby producent nie oszczędza - mamy fajne wykończenie wnętrza, wszędzie LED-y, nawet spryskiwacze reflektorów (niespotykane dzisiaj), czy schowek na okulary :D To co jest nie tak? Po kolei: silnik na zimno okropnie głośny, po rozgrzaniu ok. Kierownica ogrzewana tylko po bokach. Infotainment bez obsługi dotykowej - niestety, przy nawigacji czy używaniu CarPlay jest ciężki. Światła adaptacyjne - opiszę dalej, ale ich działanie jest bez sensu, pomimo że świecą bardzo dobrze. Kierownica jest za duża i ciężko znaleźć za nią dobrą pozycję, w dodatku dosyć ciężko chodzi, co prowadzi trochę do absurdu - w mieście chodzi za ciężko, a na trasie za lekko. Czujniki parkowania raz działają, raz nie. Braki funkcjonalne jak np. zamykanie/otwieranie szyb z pilota. Opuszczanie szyb w okresie deszczowym, jak chcecie je sobie wytrzeć żeby widzieć cokolwiek w lusterkach - po opuszczeniu i podniesieniu wytrze szyby przednie boczne tylko w tylnej części - jak chcecie coś widzieć w lusterkach, to trzeba najpierw latać ze szmatką i przecierać szyby. Dodatkowo w temacie szyb: nie wiem o co chodzi, ale w żadnym innym samochodzie nie parowała mi tak szyba z tyłu, jak w Mazdzie 3. To niby drobnostki, ale jak się ich nazbiera, to potrafią zmienić odbiór samochodu. Absurdalne ceny akcesoriów - 3000 zł za koło dojazdowe - serio? Gdzie u konkurencji można kupić na etapie zamawiania to samo za 600 zł... Ładnie opakowanie, z działaniem gorzej. Dodam, że poważnie rozważałem przesiadkę na CX-30, która obecnie jest dostępna tylko z silnikiem Skyactiv-X 186 KM. Po jeździe próbnej zwątpiłem - ten samochód ze Skyactiv-X 186 KM jedzie tak samo jak mój Skyactiv-G 150 KM... czyli Mazda każe sobie płacić więcej za mocniejszy silnik, ale za to w zamian oferuje te same osiągi, co słabszy silnik. Istny kabaret. :) Nie kupiłbym tego samochodu ponownie nie z tego powodu, że jest zły. Jest naprawdę dobry. Nie kupiłbym przez otoczkę, jaką próbuje budować importer w naszym kraju. Próbuje nam wcisnąć, że Mazda to premium, a w salonach sprzedawcy mają wybujałe ego. :) Wystarczy spojrzeć czym jest Mazda w USA czy za naszą zachodnią granicą... W Niemczech można taniej kupić tak samo wyposażoną Mazdę, jak u nas, po przeliczeniu EUR na PLN! Tylko w Polsce próbuje się wcisnąć, że to premium i coś wyjątkowego, i że rabatów nie ma. :) Tam się tak nie da, bo każdy normalny pójdzie po VW/Audi, a nie Mazdę. Z tego powodu nie kupiłbym tego samochodu ponownie, bo udaje coś czym nie jest. Poza tym bardzo spoko samochód.

SIlnik jedzie adekwatnie do mocy 150 KM. Trzeba wziąć pod uwagę, że to jednostka wolnossąca i trzeba ją kręcić. Nie ma "wciskania w fotel", ale przy wyższych obrotach jedzie dokładnie tak samo jak inne silniki turbo o podobnej mocy. Jest dosyć słyszalny w środku i bardzo głośny zanim się rozgrzeje.

Nie wiem na co ludzie narzekają w automatach Mazdy. Ta jest bardzo ok. U mnie jest zdecydowana i dosyć szybko reaguje na wciśnięcie gazu. Być może coś zmienili w oprogramowaniu od 2021/2022 roku. Jedyne co może przeszkadzać, to że skrzynia dosyć nerwowo zmienia biegi (lekko szarpie). Ale poza tym bardzo w porządku i szybsza od niejednych skrzyń dwusprzęgłowych. Jest to skrzynia hydrokinetyczna, więc potencjalne utrzymanie też na plus. Przełożenia są długie, więc 6 biegów nie przeszkadza.

Jest całkiem dobrze, samochód w odbiorze jest ogólnie zwinny. Maździe bliżej do Forda, a zdecydowanie dalej do Citroena. :D Zastrzeżenia mam do wspomagania kierownicy. Nie jest w żaden sposób "progresywne", czyli w mieście schodzi za ciężko co utrudnia manewrowanie na parkingach etc.. nie ułatwia tego duża kierownica. Przy wyższych prędkościach chodzi tak samo, więc nie ma żadnego "utwardzenia".

Nie mam zastrzeżeń. Lakier jak lakier, "rysuje się od patrzenia" jak w każdym innym samochodzie, nie widzę nic na minus czy na plus.

No nie ma co ukrywać - w hatchbacku widoczność jest średnia. :) Ale jest kamera cofania, w bogatszych wersjach kamery 360, więc ogólnie można sobie z tym poradzić. Zastrzeżenie mam do działania świateł adaptacyjnych. W ustawieniu AUTO światła ustawiają się wyżej na autostradzie i wtedy świecą dalej, ale jednocześnie są włączone automatyczne światła długie. Gdy na autostradzie są betonowe barierki, musimy wyłączyć automatyczne światła, żeby nie oślepiać TIRów z naprzeciwka (ponieważ kamera nie wykrywa ich świateł i są oślepiani). Wyłączając tryb automatyczny, tracimy większy zasięg świateł mijania na autostradzie. U konkurencji rozwiązano to lepiej - matrixy są sterowane niezależnie od innych funkcji adaptacyjnych. Tutaj światła adaptacyjne są bezużyteczne na autostradzie, gdzie po środku mamy betony/krzaki. Dodatkowo światła mijania potrafią się różnie poziomować - raz jedziemy i jest ok, a raz ustawią się niżej i świecą za nisko/za krótko.

Ergonomia co do sterowania - fantastyczna jak na dzisiejsze czasy - fizyczne przyciski, wszystko na swoim miejscu. Gdybym miał się czepiać to sterowanie nawigacją jest koszmarne przez brak dotykowego ekranu, ale Apple CarPlay/Android Auto trochę ratują sytuację. Poza tym to samochód ma wpadki typu brak możliwości otwierania/zamykania szyb z pilota, albo zamykając samochód od wewnątrz składają się lusterka... bez sensu? Brak haczyków na siatki w bagażniku.

Ogólnie w miarę ok. W zimie w ustawieniu "AUTO" nawiew zaczyna chodzić prawie na max, mimo że jeszcze silnik nie rozgrzał się na tyle, żeby dawać ciepłe powietrze. Nie wiem o co chodzi, ale w okresie jesienno-zimowo-wiosennym tylna szyba nagminnie jest zaparowana po postoju. W żadnym moim samochodzie dotychczas tego nie zaobserwowałem, a wszystkie stały na zewnątrz.

Jak w kompakcie - 4 osoby pojadą, w 5 byłoby pewnie ciężko w dalszą trasę. Miejsce dla kierowcy bardzo otulające i generalnie fajnie się siedzi.

Jak na kompakt jest dobrze, ale są lepiej wyciszone samochody w klasie jak np. Ford Focus, bliźniacza CX-30 jest też lepiej wyciszona. Mazdzie 3 brakuje zdecydowanie wyciszenia od nadkoli.

Przeglądy są drogie. ~1800 zł za pierwszy przegląd z wymianą oleju i filtra oleju + kabinowego, to przesada. Nie wiem jak z częściami zamiennymi, bo samochód jest jeszcze za młody i moje wydatki kończyły się w zasadzie na przeglądach. Cena akcesoriów w salonie to absurd - szkoda komentować.

Jest, a raczej było ok w roku 2022, kiedy wszystko drożało, a Mazda w miarę trzymała ceny. Przy obecnych cenach na poważnie sprawdziłbym konkurencyjne samochody.

Awaria poduszki powietrznej - rozwiązane po przejściach z jednym ASO. Bezkluczykowe otwieranie/zamykanie drzwi po deszczu - znany problem w Mazdach 3 i CX-30, po deszczu/myjni/gdy jest wilgotno nie działa bezdotykowe zamykanie/otwieranie drzwi. Centrala Mazdy broni się przed wymianą klamek, tłumacząc, że to normalne po deszczu. Dopiero po przepychankach udało się wywalczyć wymianę klamek na nowe i wtedy problem zniknął.

Brak poważnych usterek.