Ocena kierowcy - Mazda 626 V Hatchback

POLECAM!!Wybór nowego auta trwał rok!Do walki stanęła Lybra, Vectra B i Madzia. Vectra odpadła z braku odpowiednio wysposażonego modelu w danej cenie. Lybra(przyznam, że kocham włoskie maszyny i jestem fanem Delty:) )przegrała podzielonymi opiniami użytkowników co do awaryjniości. Więc Madzia!Miała pełne wyposażenie,miała dużo miejsca, była w końcu, według opinii kierowców bezawaryjna. Japończyk kusił. Choć duży silnik, drogie części i serwis nie przekonywały. Dziś nie żałuje wyboru:)Mazda cieszy pod każdym względem. Jest świetnie wyposażonym autem rodzinnym.

Pierwszym moim autem była Astra 1,4. Jednym słowem kochany wynalazek:)Jednak 136KM mazdy i potężny moment to lata świetlne w porównaniu z Oplem. Wciąż ucze się Mazdy ale muszę stwierdzić z przekonaniem, że ten silnik jest wspaniały. Bardzo wszechstronny. Pozwala bez problemu wyprzedzać TIR-y a zdrugiej strony daje się okiełznać na tyle, by jazda Madzią była ekonomiczna:)

Bez zastrzeżeń, precyzyjnie wybiera poszczególne przełożenia. Na każdym biegu ciągnie do przodu. Na dwójce do 80km/h. Nie sprawdzałem jej możliwości, bo szkoda mi auta. Bardziej zależy mi na elastyczności i tu jest ok. Ale z pewnością, lubiący agresywniejszą jazdę nie będą zasmuceni.

Poprzedniczka Madzi Astra była tuningowana i jeździła na twardym, obniżonym zawieszeniu. Kiedy pierwszy raz wsiadłem do Mazdy poczułem sie jakbym już jeżdził takim autem. Wszytsko przez dosyć twardo zestrojone zawieszenie. ALE TO WIELKI PLUS. Duża Mazda nie buja na nierównościach, nie ma dużych przechyłów na zakrętach. Cudo, jednocześnie świetnie tłumi rewelacje polskich drug:)

Nie jest źle:)Duży samochód wymaga więcej uwagi od kierowcy. Dobry i uważny kierowca zaś poradzi sobie w każdym aucie. Mazda ponadto oferyje duże lusterka. Dodam, że muszę mieścić się pod mieszkaniem między dwa samochody ciasno postawione. Duży plus więc za dobrą widoczność w każdym kierunku.

Tu nie można się czepiać. To przemyślany samochód.Wszystko na swoim miejscu. Brak mi jedynie pełnego podświetlania w panelu klimatyzacji.

Póki co korzystam z klimatyzacji bez żadnych niespodzianek. Kiedy chcesz ciepło grzeje, chcesz zimno chłodzi:)Nie mogę wypowiadać się na temat działania wentylacji w zimie, bo za krótko jeżdżę Madzią, a wiadomo wtedy warunki są bardziej wymagające.Kiedy już się przekonam opisze wrażenia.

Dla mnie, niedużego człowieka to aż za dużo. Kupiliśmy z narzeczoną Mazdę z myślą o rodzinie. Pod względem przestrzeni jestem już pewien, że Mazda spełni się w roli rodzinnego autka. Olbrzymi bagażnik, miejsca dla pasażerów sporo, więc spokojnie można powiększać rodzine:)

Jak każdy samochód przy większej prędkości daje usłyszeć jakiś szum zza okien. Poza tym wciąż mam wrażenie, że zgasł, bo nie słysze silnika na niskich odbrotach:)To pozostałość po sportowym wydechu w Oplu, ale z wiekiem cichy samochód jest czymś pożądanym i Magda się tu sprawdza.

No coż. To duży samochód i duży silnik. Nie można wymagać żeby palił osławioną \"piątkę\" jak niektóre diesle. Na trasie można fruwać wykorzystując pełnie mocy silnika ale liczyć się trzeba z szokującymi odczytami na komputerze:)Ja schodze do 6l/100km. Od razu mówię, że to jazda łączona, a na trasie średnia prędkośc to 90km/h.Jednak przyznaje, że tak duży silnik mimo obaw okazuje się i tak mniej łakomy niż myślałem. Astra 1,4, ósemka, paliła piątke,pod warunkiem,że nie chciało się przekraczać setki.Innymi słowy ekonomiczny silnik. Gdyby nie złodziejska polityka światowa windująca ceny paliw nie zakładałbym gazu.Jednak będe zmuszony, wtedy napisze więcej na ten temat.

Cena nie była rewelacyjna jak za auto w tym roczniku. Jednak jakość i wyposażenie wydają się być warte swojej ceny. To japoński wóz, sprowadzony z Niemiec. Przede wszystkim wszystko jest sprawne. Cena będzie zawsze odczuwana subiektywnie jednak z odpowiedzialnością stwierdzam, że warto było dać ten \"grosik\" więcej:)

Jeżdże zbyt krótko abym mógł się w sprawie awaryjności jakotakiej wypowiadać. Moja Madzia to rocznik \'98. Nie widać rdzy, żadne niepożądane odgłosy nie absorbują słuchu podczas jazdy. Wszystko działa. Po pierwszej zimię napewno będę mógł powiedzieć więcej.

Jak powyżej.