Ocena kierowcy - Mercedes Klasa E W124 Sedan

Biorąc pod uwagę prostą i wytrzymałą konstrukcję auta jest świetnie. Auto jest duże, wygodne, bezpieczne, komfortowe i prestiżowe. Wielki, pojemny bagażnik (520 l) z dużym otworem pozwala zabrać naprawdę dużo bagażu. Wysoka jakość wykończenia (skóra, drewno, welur). Obsługa urządzeń nie przeszkadza w prowadzeniu auta. Świetny układ jezdny,świetny skręt i napęd na tył dają dużo frajdy z jazdy. Jadąc E klasą wypoczywasz a nie męczysz się jak w innych autach. Stylowa i klasyczna bryła nadwozia pozwala się cieszyć elegancją. Naprawdę świetne auto o które wystarczy trochę dbać a odwdzięczy się niezawodnością. Wszak wiadomo Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy!

Silnik słaby, powolny, głośny ale równo wchodzi na obroty i jest niezniszczalny. Przy zamkniętych szybach cichutko. Z tym,że najpierw słychać, że jedziesz a później cię widać. Prawie 300.000 przebiegu i w ciągu roku odkąd go mam wymieniłem 1 wtrysk i koniec.

Manualna 5 biegowa. Nie szarpie, nie skrzypi, biegi wchodzą super nie ma problemu ze wstecznym, nie to co we fiacie gdzie żeby wrzucić R trzeba się naszarpać.

To auto nie jeździ tylko płynie wszak wiadomo- Mercedes Benz. Ładnie wybiera nierówności, ma długą żywotność, nie buja, nie rzuca, jest pięknie.

W przód i na boki super. Problem zaczyna się przy cofaniu (masywne słupki C i kawał bagażnika) ale da się wyczuć auto więc nie ma większego problemu. Lusterka duże zwłaszcza wewnętrzne.

Wszystko pod ręką- tu Mercedes może być wzorem dla innych aut. Żeby coś włączyć/wyłączyć nie trzeba odrywać wzroku od drogi, bardzo intuicyjnie. Jedna dźwigienka do wszystkiego ( a nie jak we fiacie uno 3 chuj wie po co)

Minus za brak klimy. Ogólnie i tak lepiej niż w innych autach z tego okresu. Jeśli auto jest bardzo zaparowane wystarczą 2-3 minuty żeby szybki były czyste a w zimę przy -20 nagrzewa się momentalnie.

Z przodu kosmos- mnóstwo miejsca na nogi, głowę, łokcie i co kto tam chce jeszcze wcisnąć. Z tyłu średnio, przy fotelu odsuniętym do końca mało miejsca na nogi(ale żeby odsunąć fotel kierowcy do końca to trzeba mieć ze 190cm wzrostu żeby sięgnąć pedałów) ale w boki i wzwyż multum także tragedii nie ma.

Dobre. Naprawdę dobre. Gąbki pod wycieraczkami wygłuszają szumy jezdni, gąbki w drzwiach wygłuszają otoczenie a mata filcowa wygłusza maskę dlatego nie słychać tego głośnego klekotania diesla. Od 130km/h słychać świst z listwy dachowej.

Jak na takie wielkie auto świetnie (4.75 długości 1500kg masy). Średnio w granicach 6,5-7 litrów na 100km. Naprawy jak na auto segmentu E taniocha. orientacyjne ceny wg. tego co zrobiłem: -sworznie (komplet+wymiana) 250zł -szyba przód z wymianą-330zł -wtrysk- 38zł (wymiana 20zł ale samemu robi się to w 10 minut) -lampy tylne dymione 90zł (oryginalne po 140 za sztukę)

Potrafią być drogie ale jeśli ktoś naprawdę dbał o auto spokojnie teraz można wyłożyć 15-16 tysięcy. Szkoda,że w Polsce jest dużo rozbitków i wersji \"potaxówkowych\" z Niemiec więc trzeba trochę poszukać. Przyszłym posiadaczom powiem,że jeśli znajdziecie taki wóz za 5-6 tysięcy to nawet nie oglądajcie- nie ma sensu. Auto w dobrym stanie kosztuje gdzieś tak od 9 tysięcy w górę.

Parę razy przepaliły się żaróweczki i nie działają mi elektrycznie chowane tylne zagłówki.

Jeszcze nic się nie zepsuło i niech tam zostanie.