Ocena kierowcy - Nissan Serena I

Naprawdę świetne autko klasy minivana za rozsądne pieniądze i niezbyt atrakcyjne dla złodziei, mam wersję z 5-cio drzwiową z bocznymi, odsuwanyni drzwiami po obu stronach co czyni auto totalnie uniwersalnym i wygodnym w dostępie do wnętrza, Serena mimo mniejszych wymiarów od np. T4 VW jest rejestrowana na 8 osób, które w miarę wygodnie moga podróżować, zwłaszcza jeśli wyposaży się ją w bag dachowy na bagaże. Bardzo zwrotna w mieście, świetna widoczność i łatwość w parkowaniu. Rozczarowuje brak schowków w środku na drobiazgi itp. , silnik mimo sporej pojemności trochę mułowaty i głośny przy wysokich obrotach. Drogie oryginalne części ale potrzeba ich kupowania jest raczej rzadka. Napęd na tylne koła, więc zimą jest trochę zdradliwy. Na koleinach trzeba uważać na nisko wiszącą miskę olejową. Niezbyt przemyślane umieszczenie wlotów powietrza do silnika i wentylacji. W filtrze powietrza często jesienią znajdziesz liście.

ciepły, na półsyntetyku pracuje cicho i bez telepania ale głośne, sapiące paski, jak na taką pojemność to muł ale idzie bez większej różnicy czy auto jest z dwiema czy z ośmioma osobami

zimą ciężka zmiana biegów i trzeba dbać o linki przenoszące ruch dźwigni na skrzynię

test łosia możesz zrobić spoko przy 70km/h (alu 15´ i gumy 195, 4 osoby, suchy asfalt), świetnie trzyma się drogi, trochę sztywne na pusto, mały promień skrętu, słychać szum gum, często trzeba zmieniać tulejki na tylnych amortyzatorach, napęd na tył więc zimą dobrze wozić coś ciężkiego z tyłu

Serena ma duże szyby i lusterka, śmiało powtórzę - doskonała widoczność w każdą stronę

przy kierownicy w zasadzie ok ale denerwuje totalny brak schowków zwłaszcza z tyłu, niewygodny wlew paliwa zwłaszcza jak jesteś sam i musisz zastosować tankowanie z kanistra przy pomocy lejka (ekwilibrystyka), z tyłu niewygodne bo za niskie oparcia siedzeń, może dlatego by można było je złożyć do pozycji pionowej wraz z siedziskiem i w wersji5-drzwiowej brak oparć na łokcie na tylnuch siedzeniach co przy dłuższej podróży jest męczące

ogrzewanie zaskakująco dobre w warunkach zimowych, wentylacja przeciętna, trochę można nadrobić uchyleniem szyby i szyberdachem jeśli jest

kierowca i pasażer obok mają mało miejsca na nogi, z tyłu jest dobrze i w miarę wygodnie, super jest do ew. spania - wszystkie oparcia położone tworzą prawie jedną powierzchnie

u nmie jest do 80 cicho a potem dopiero ok 120, przy 55 jakieś wibracje wału (133tys. km)

średnie ok. 8l/100km , raczej po gwarancji unikać autoryzowanych serwisów bo ceny raczej wysokie, dobry serwis nieaurtoryzowany wymieni potrzebne części dużo taniej, koszty normalnej eksploatacji chyba raczej w normie (paliwo, oleje, płyny, gumy), przez 2 lata wymieniłem komplet pasków, 2szt świeć żarowych, 2 razy filtr powietrza i raz paliwa, cylinderek w tylnym kole, klocki z przodu i 4 żarówki

mimo wszystko dam taką ocenę, długo się zastanawiałem nad minivanem dla 4-osobowej rodziny i dużego psa za jakieś rozsądne pieniądze, zwłaszcza, że auto z "importu" i na szczęście moja Serena wyprodukowana została w Hiszpanii więc cło nie było takie jak za Japończyka (2000)

przez dwa lata jedyna awaria to brak prawego światła mijania - musiałem zdemontować i wyczyścić przełącznik świateł oraz poprawianie ustawienia zamków w drzwich bocznych (odsuwanych)

po 120 tys. km wał zaczął mi wpadać w wibracje przy 55km/h ale jeszcze nic z tym nie zrobiłem (nowy kosztuje w Nissanie ok. 1500zł :(