Ocena kierowcy - Opel Omega B Sedan

Dałem 4+++,ale to dlatego że nie da się przyznać 5-.Ten minus tylko za te drobne usterki,których moim zdaniem nie powinno być w takim samochodzie. Jest to troszeczkę żenujące, że każdy właściciel Omegi wie bez pytania co u Ciebie w samochodzie szwankuje:)Ale taki już ich urok:)Mimo tego wszystkiego nie żałuję zakupu i będę chyba właścicielem ostatniej jeżdżącej Omegi...:)

Silnik pracuje doskonale!Cicha i równa praca,na wolnych obrotach samochod prawie nie daje sie usłyszeć nawet stojąc koło niego. Pozatym ta elastyczność V6...Bajka!No i nie można zapomnieć o niesamowitym pomruku V6 podczas jazdy, często nie włączam radia, bo lubie sluchać tego silniczka:) Postarali sie chłopaki z Opla!!!

W obecnej Omci jak i w poprzedniej posiadam skrzynię manualna, jak narazie nie wyobrażam sobie samochodu z inną, choć nie zarzekam się że nie kupię. Ta w Omedze pracuje bez zarzutu, nie jest może super miekka, ale nie daje żadnych powodów do narzekań.

Tą kwestię zrozumieją tylko użytkownicy... Samochód prowadzi się doskonale!!!Tutaj kolejny duży plus dla Omegi!Dzięki temu, że jest długa i niska, co za tym idzie środek ciężkości również ulokowany jest nisko, prowadzenie jest pewne i bez nerwowych sytuacji typu \"chyba bylo za szybko\". Z każdej sytuacji drogowej wychodzi bez problemów.

Można to zrozumieć w dwojaki sposób,bo podczas jazdy wszystko widać jak należy. Zarówno w lusterkach jak i szybach. Natomiast jeżeli dochodzi do parkowania, pojawia się pewien problem...:)Gdyż gabaryty są niebagatelne,a przy tym nie widać końca samochodu ani z przodu ani z tylu, siedząc za kierownica. Na szczęście w późniejszych wersjach rozwiązano ten problem, stosując czujniki parkowania. Jednak po dłuższym użytkowaniu można dojść do pewnej wprawy:)

Tutaj kolejny duuuży plus dla Opla!!!Niesamowite, że już w 1994r. człowiek był w stanie skonstruować taki samochód, wszystko w niej jest na swoim miejscu i tam gdzie powinno się znajdować. Obsługa intuicyjna. Niczego nie trzeba szukać.

Moje obie Omki były wyposażone w dwustrefowy klimatronik. Według mnie powinni dostać nobla za to!!!W tamtych latach tak zaawansowana technicznie rzecz, w samochodzie za niewielkie pieniądze!Niestety nie należy do bezawaryjnych...W pierwszej Omedze puściły uszczelniacze na sprężarce klimy,w drugiej zaworek do napełniania, no i wczoraj przestała chłodzić...Tak bez powodu...:)Ale jeżeli jest sprawna to zadowoli nawet tych bardziej wybrednych, wydajność chłodzenia to ok. 5\'C , więc powinno wystarczyć:)

Tutaj należy się zdecydowane 6!!!Nie spotkałem w żadnym porównywalnym samochodzie tyle miejsca dla wszystkich pięciu osób...Naprawdę nikt z podróżujących nie może narzekać. Jeżdżę moim samochodem w trasy rzędu 1200-1500km i zatrzymuję się tylko na 10min, żeby zatankować i nikt nie jest zmęczony podróżą.

Jeżeli chodzi o wyciszenie, to jest różnie. W poprzedniej 2.0 16V było moim zdaniem stanowczo za głośno, ale to za sprawą warkotliwych silników. Natomiast w 2.5 V6 jest już ok, cichutka praca jednostki napędowej, mostu, skrzyni biegów, więc słychać tylko szum opon mijając 200km/h...:)

Tutaj również jest bardzo dobrze. Ceny napraw oraz części są niskie. Jeżeli chodzi o spalanie, to też nie ma tragedii. Poprzednia z silnikiem 2.0 16V spalała dokładnie tyle samo co V6, ale to za sprawa dużej masy i małej elastyczności silnika w wyniku czego trzeba było ją \"piłować\" na obrotach. Przy silniku V6 moim zdaniem spalanie jest wręcz niskie, uwzględniając że pojazd w kompletem osób waży ponad 2 tony.Poza tym to nie Toyota Yaris 1.0 , gdzie sam kierowca ma problemy ze zmieszczeniem sie:)

Stosunek ceny do jakości jest moim zdaniem taki sam jak w BMW czy Mercedesie...Dlatego, że ile płacisz tyle otrzymujesz...Choć w BMW jest może nawet i gorszy, bo wcale nie są takie bezawaryjne a kosztują dużo więcej. Więc tutaj kolejny plus dla Opla!!!!:)

No i tutaj zaczynają się dopiero schody dla Omegi...;/Awaryjność...Z drobiazgów, to wiele rzeczy w niej szwankuje. Niestety elektryka pozostawia wiele do życzenia, ale tak jak sama się psuje, również często sama się naprawia...:)To jest naprawdę niesamowite:)Poprzednią Omegę miałem z 97r i było lepiej, choć może dlatego ze była to uboga wersja. Natomiast obecną mam w CDX-ie czyli PDW ze skórą. Szkoda tylko, że niewiele z tego działa...Padło podgrzewanie obu foteli, tylna elektryczna roleta (nie spotkałem jeszcze działającej w Omedze:) ),kontrola trakcji, ABS, szwankuje wyświetlacz komputera pokładowego, włącznik świateł drogowych, centralny zamek i wczoraj klimatyzacja przestała chlodzić...To chyba trochę sporo...:)

Z poważniejszych usterek to obecny egzemplarz Omegi, który posiadam ma chyba wszystkie wady fabryczne jakie tylko omega posiadała...Czyli m.in. połowa elektryki szwankuje, ograniczniki drzwi pracują,ale tak jakby miały pół karoserii ze sobą zabrać przy otwarciu drzwi, po spuszczeniu gazu przy 2500 obr/min wał dostaje takich wibracji, że choroby Perkinsona można się nabawić od kierownicy,o ogniskach rdzy chyba nie muszę wspominać, kolektor wydechowy pękł jak we wszystkich, centralny zamek kaprysił, ABS oraz kontrola trakcji przestały działać, pojawił się luz na maglownicy, pokrywy zaworowe (plastikowe!) puszczały olej, przednie lampy zżółkły. Ale zgodnie z tym, co pisali koledzy od 97r wiele rzeczy zostało poprawionych. Wiem, bo miałem wcześniej egzemplarz z 97r i nie było takich niespodzianek. Mimo tych wszystkich wad i usterek...KOCHAM ten samochód!!!Daje on tak dużo radości z jazdy a przy tym wygląda tak wdzięcznie, że w kategorii cenowej nie ma sobie równych!!!:)