Ocena kierowcy - Opel Zafira B

Auto godne polecenia, oczywiście jeśli ktoś potrzebuje większego auta rodzinnego. Praktyczne, chyba solidnie wykonane, aczkolwiek pamiętać należy, że to auto na bazie Astry, więc niby o klasę niżej niż passat czy insignia, jednak z drugiej strony wydaje się o numer większe niż auta klasy astry czy golfa. Możliwość przewiezienia 7 osób i złożenia potem tylnich foteli - bezcenna. Duży bagażnik, relingi dachowe pozwalają wyjechać na wakacje z mnóstwem bagaży, równocześnie w codziennej jeździe po mieście też radzi sobie świetnie. Kupując trzeba pamiętać, że jest to marka raczej z tych tańszych, więc nie należy spodziewać się jakości np. lanci czy volvo.

silnik CNG 1,6 z turbiną nieźle radzi sobie z autem, jednak wyraźnie brakuje mocy przy niskich obrotach, może bez turbiny byłoby lepiej. Praca równa, dość cicha, zużycie paliwa średnie, chociaż to oczywiście zależy od sposobu jazdy. Nie ma żadnej różnicy między pracą na benzynie i gazie ziemnym, jak kończy się jedno paliwo silnik automatycznie przechodzi na drugie, bez najmniejszego szarpnięcia.

6 biegów - dzięki temu można w trasie jechać ze stosunkowo niskim zużyciem, aczkolwiek szóstka przydaje się w zasadzie na autostradzie. Biegi wybierane są bez żadnych niespodzianek, nic się nie blokuje.

Auto nieźle radzi sobie na nierównościach, wiadomo, że nie można spodziewać się komfortu luksusowej limuzyny, ale nawet przy tak wysokim aucie ma się poczucie stabilnej jazdy. Zawieszenie jest odpowiednio twarde, ale nie odczuwa się tego na kręgosłupie.

bardzo dobra, duże szyby, dobrej wielkości lusterka zapewniają kontrolę nad tym, co dzieje się na drodze. Oba lusterka sterowane elektrycznie pozwalają łatwo je ustawić. Przydaje się jednak czujnik parkowania - jeździłem autem z czujnikiem i bez i trochę mi go teraz brakuje, ale nawet przy parkowaniu nie ma kłopotu, bo auto kończy się zaraz za tylną szybą.

Byłoby 5 oczek, gdyby nie kilka oplowskich patentów - o tym później. Auto duże w środku, kierowca ma wszystko w zasięgu ręki, łącznie ze sterowaniem radiem z kierownicy. Sporo schowków jak przystało na auto rodzinne, bo tak należy oceniać zafirę. Wielkim plusem jest możliwość schowania III rzędu foteli. Łatwo składane są siedzenia II rzędu, szkoda tylko, że jak się z tyłu rozłoży podłokietnik to zostaje dziura do bagażnika. A teraz minusy: radio - nieintuicyjne ustawianie pamięci stacji radiowych, w instrukcji na ten temat pusto. Wentylacja - słabo widoczne oznaczenia pokręteł, trzeba się do nich przyzwyczaić. Kierunkowskazy - przełączenie \'popychane\', manetka wraca od razu na położenie \'0\', trochę to irytuje. Wycieraczki - tutaj opel się najbardziej \'popisał\' - czasowa praca wycieraczek ustawiana poprzez wyłączenie i ponowne włączenie, czas pomiędzy tymi włączeniami oznacza częstotliwość pracy wycieraczek - chociaż nie jestem pewien, po prostu głupiej się nie dało, inni stosują proste suwaki czy pokrętła, tu trzeba przełączać i liczyć czas...

Wentylacja wydajna, w lecie klima ładnie chłodzi, w zimie grzanie wydajne - a biorąc pod uwagę kubaturę auta jest co wentylować. Plus - nawiewy na tył auta z kratek na tunelu środkowym, nie wiem jak jest wentylowany ostatni rząd siedzeń - ale one i tak używane są raczej sporadycznie. Można kupić auto z grzanymi fotelami - wtedy jest jeszcze przyjemniej zimą.

Sporo miejsca, z przodu dość szeroko, z tyłu dla 2 osób wygodnie, dla trzech już mniej, ale tak jest w większości aut. Środkowy fotel ma trzypunktowy pas, zagłówek, podobnie jak ostatni rząd siedzeń. Bagażnik duży, oczywiście jak rozłoży się 7 foteli jest gorzej, ale za to przy złożonym II rzędzie można przewieźć prawie wszystko. Plusem jest możliwość schowania tylnich foteli, jest 5 miejsc i duży bagażnik (wyjazd na wakacje), a na miejscu można rozłożyć fotele i jeździć w 7 osób. W autach typu (Galaxy, Sharan, Espace etc.) takiej opcji nie ma - albo masz fotele, albo je zostawiasz w domu. W standardzie relingi dachowe, można za 200 zł dokupić blokowany bagażnik dachowy i do tego np. łodkę na bagaże czy uchwyty na rowery. Butle z gazem CNG (gaz ziemny - nie mylić z LPG) są pod podłogą, więc nie zabiera się bagażnika!

Nieźle - jak na auto klasy Opla i wielkości jednak mniejszej niż Insignia, Laguna, passat, C5... Przy dużych prędkościach opory powietrza robią swoje, ale nawet jadąc 140 km/h na godzinę jest cicho i można spokojnie rozmawiać. Silnik wyciszony nieźle, zwłaszcza do ok. 4 tys. obrotów.

Jeśli mówimy o wersji CNG - rewelacja. Skoro auto zużywa ok. 8l/100km, a paliwo kosztuje ok. 3 zł to koszt przejechania 100 km to ok. 25 zł - proszę znaleźć tańsze auto? Inne wersje - diesel i benzyna są pewnie droższe, ale gazowa się naprawdę opłaca. Nie wypowiem się o kosztach przeglądów czy napraw - auto ma ok. roku i nie było okazji...

Koszt zakupu spory, zwłaszcza jeśli mowa o wersji CNG, ale za to otrzymuje się praktyczne i spore auto, pamiętać jednak należy że to opel, a więc nie ta klasa co np. lancia.

Po roku - nic się nie psuje, nie odpada, nie trzeszczy. Plastiki nie noszą śladów najmniejszego zużycia, mechanizmy (drzwi, pasy, zamki w schowkach etc) działają super, nawet żarówka żadna się nie przepaliła.

Żadnych awarii, ale to dopiero rok - poczekajmy.