Ocena kierowcy - Peugeot 307 I Kombi

Piękny wóz, bardzo funkcjonalny, póki co niezawodny, w wersji mistral i kilkoma opcjami praktycznie kompletnie wyposażony. Pozostaje mieć nadzieję, że ten rocznik został już wyleczony z chorób wieku dziecięcego.

Dwie osoby plus dużo bagażu a mimo to rzadko trzeba zjeżdżać z lewego pasa. Po rozgrzaniu silnik jest cichy i posłuszny. Szkoda tylko, że na długie trasy nie wspomożono go 6-tym biegiem.

Krótki skok, bez haczenia.

Wersja kombi, z racji większego rozstawu osi, fantastycznie trzyma się drogi. Przez kilka dni testowałem wersję hatchback i temu modelowi dałbym 4 za nerwowe zachowanie na szybko pokonywanych nierównościach poprzecznych.

Dobra widoczność, z mankamentów wspomne o zbyt obszernym słupku bocznym ograniczającym widoczność przy niektórych położeniach fotela kierowcy.

Obsługa intuicyjna, wszystko tam gdzie byc powinno; wadą jest umiejscowienie półki na napoje po hamulcem ręcznym oraz kiepski kontrast przyrządów pokładowych w słoneczne dni.

Klimatronic działa fantastycznie, to ważne zwłaszcza przy olbrzymiej powierzchni szyb, które mają siłą rzeczy tendencję do zaparowywania, czas nagrzewania rewelacyjny.

Z przodu fantastycznie, z tyłu wygodnie ale bez rewelacji.

Hałas przy wysokich obrotach akceptowalny, bardziej wydają sie przeszkadzać szumy powietrza, ale kombi wsp. CX ma chyba niespecjalnie wyśrubowany.

Jeżdzę dość spokojnie, głównie dwupasmowymi, średniozagęszczonymi drogami - spalanie 7,2-8,1

Prywatnie 4, ponieważ dostałem spory upust i kilka bonusów, cennikowo jednak tylko 3, w końcu to kompakt.

Tu trochę szerzej. Długo nie mogłem dojść przyczyny uporczywych "postukiwań" i szmerów w okolicy drzwi oraz dachu w przedniej części z obu stron auta. Na złość, po przyjeżdzie do serwisu stuki ustały, a serwisant powiedział, że to zapewne słynne już braki nakładek w przednim zawieszeniu. No cóż, kazali jeżdzić i przyjechać cyt. "prędzej czy później na wymianę". Przypadkiem okazało się jednak, że owe stuki to permanentnie drgające osłony przeciwsłoneczne!;) Ich dociśnięcie bądź odchylenie likwiduje przypadłość, niemniej przy wizycie w ASO zmolestuję ich o to. Poza tym jeszcze klamka tylnych drzwi działa za drugim pociągnięciem.

Brak