Ocena kierowcy - Peugeot 308 I Hatchback 5d

Wygodne auto z solidnie wykonanym wnętrzem, świetnym designem i niestety problematycznym układem napędowym. Największą wadą tego samochodu jest silnik, czujniki i zawieszenie. Spalane ma w normie, ale trzeba się nauczyć nim jeździć, tzn wrzucać piąty bieg przy 70 kmh. Zauważalne zmniejszenie spalania w porównaniu do piątki przy 50 kmh, co w Seacie Ibiza było ergonomiczne, zaś w 308 szarpie, dławi się i nie nadaje się do wyprzedzania. Engine check z powodu cewek zapłonowych, zużycia alternatora, problemy z czujnikiem drzwi, awarie stabilizatora przy amortyzatorze i stuki zawieszenia. Dla pocieszenia działająca klima i dobrze grające radio, ale na postoju tylko z opcją dark screen, bo aktywuje się economy mode. Zawieszenie płynne i nie trzęsie, ale nie do jazdy po nierównościach z dużą prędkością. Wymiana żarówek jest trudna i nie polecam auta dla osób, które są na bakier z techniką, bo konieczność walki z usterkami może okazać się zbyt irytująca. W porównaniu do Ibizy dość awaryjny silnik. Widzę tez niewielkie wycieki oleju i będę się musiał tym zająć. Raczej nie polecam, choć jeździ się nim komfortowo. Polecam badać poziom napięcia, bo awaria alternatora może doprowadzić do holowania, gdyż w czasie jazdy mogą wysiąść układy wspomagania a wtedy szybko zjazd na bok, bo silnik się wygasza. Jak dla mnie zbyt awaryjny model.

Engine check przy słabym alternatorze. Wysiadają cewki zapłonowe i wszystko razem do regeneracji lub wymiany. Wycieki oleju. Silnik się znacznie nagrzewa na niewielkich dystansach. Płyny uzupełnione i poziom w normie.

Problematyczna jedynka. Przy wrzucie ze wstecznego wchodzi bez problemu. Przy przejściu z dwójki trzeba użyć siły.

Jest dobrze, nie trzęsie, płynnie amortyzuje ale nie nadaje się do jazdy po mocno nierównych polskich drogach. Stabilizatory stukają i szybko trzeba je wymienić.

Jest bardzo dobra, brak rdzy i wspaniały połysk. Nie mam zastrzeżeń ale lakier jest cienki i łatwo porysować podczas mycia. Trzeba uważać.

Nie mam problemów. Boczne lusterka duże i czytelne. Duża tylna szyba. Szerokie lusterko nad głową.

Dużo miejsca, wszystko pod ręką, wygodny podłokietnik. Piloty radia i komputera pod kierownicą są dość praktyczne. Wygodne fotele. Ładny design i dobrej jakości wykończenia kokpitu, drzwi, bez tanich plastików.

Działa dobrze ale jest głośna. Po powrocie z trybu auto nie zapamiętuje włączenia sprężarki, trzeba pamiętać o aktywacji, bo nie będzie chłodzić.

Ma bardzo dużo miejsca dla kierowcy, dla pasażerów też jest okej.

Jest w miarę cichy ale czasami na mieście silnik wyje. Raczej powinien być na bieżąco do pełna tankowany, bo wtedy silnik pracuje od razu wyraźnie równiej i ciszej.

Trzeba się nauczyć nim jeździć pod względem zmiany biegów dla danej prędkość, bo wtedy jest wyraźna różnica w spalaniu paliwa. To nie jest mocny silnik wbrew pozorom i najlepiej rozpędza się na trzecim i czwartym biegu. Nie zawsze można z niego dużo wycisnąć, zależy od wyczucia kierowcy. Raczej nie trzeba go często tankować jak na tą moc silnika, ale też nie ma szału z przyspieszeniem i nie nadaje się do wyprzedzania. Raczej do spokojnej jazdy do pracy. Po 15 km dziennie wystarcza pełnego baku na półtora miesiąca tak średnio, a może nawet nieco dłużej. Nie jest źle.

Nie był drogi w zakupie, nie jest w eksploatacji jeśli chodzi o paliwo, ale nadrabia koszty jeśli chodzi o awarie. Najbardziej niepokoi silnik i zawieszenie.

Czujnik drzwi, odbiera możliwość działania centralnego zamka przy błędnym wskazaniu niedomknięcia drzwi, co zdarza się dosyć często.

Alternator, cewki zapłonowe, wycieki oleju. W przypadku awarii alternatora wyłączenie wspomagania kierownicy i hamulca. Od momentu załączenia checków ABS, akumulatora i hamulca jedzie co najwyżej dwa kilometry i wygasza silnik, więc jest niewiele czasu na zjazd w bezpieczne miejsce. Trzeba systematycznie sprawdzać naładowanie akumulatora i napięcie alternatora, bo kontrolki nie wykazują jego zużycia i może być konieczne holowanie pojazdu.