Ocena kierowcy - Peugeot 308 I SW

auto ładnie opakowane, wygląda dość dobrze, wnętrze obszerne można powiedzieć że naprawde fajne auto rodzinne tylko takie bez emocji, wsiąść i jechać. Nawet nowe ginie w tłumie, po tygodniu użytkowania emocje spadają do zera, silnik hałąsuje komfortu brak...zawsze jeździłem niemieckimi autami i byłem happy, poprzednie auto to BMW 525d E61 z 2006r...zmieniłem bo użytkowałem 3 lata i nakulane miał prawie 230tyś wiec przyszła pora na zmianę, kupiłem peugeota bo fajnie wyglądał i był 3 lata młodszy. Teraz wiem że zrobiłem błąd mimo iż koszta eksploatacji były dwa razy wyższe lecz radość z jazdy byłą bezcenna, teraz muszę się bujać min. 2 lata bo auto musi się zamortyzować itd... przmęcze się i nigdy nie kupię peugeota

110KM jest bardzo bardzo słabe, przyspieszenie i elastyczność na poziomie silnika VW TDI 90KM, generlanie do 2500 obr jest dość cichy i można jechać ale potem staje się bardzo głośny

pracuje dość precyzyjnie czasem jedynka kiepsko wchodzi ale ok...dużo brakuje do skrzyni aut grupy VW

idelanie sprawne zawieszenie nawet na niewielkich dziurach puka i stuka jak kompletnie wyczepane,jakby luzy nadrążkach czy sworzniach....lipa, auto na zakrętach trzyma się ok

przedni słupek za każdym razem zasłania krawęźnik przy skręcie, lusterka wsteczne w bardzo dziwnym miejscu...trzeba się przyzwyczaić. Przód auta schodzi nisko i nie można wyczuć momentu kiedy dojeźdza się do ściany czy innego auta

Super, wszystko pod ręką .... tempomat i sterownia radia troche nie leżą ale ogólnie ok

bez zastrzeżeń, zimą grzeje dopiero po ok 6-8 km

Pod względem przestrzeni z przodu i z tyłu jest go naprawdę dużo...trzeci rząd siedzeń to raczej fikcja, miejsce wystarcza zaledwie dla dzieci to max wzrostu 140cm

do 100km/h jest dość cicho, po przekroczeniu 120km/h jest głośno i mało komfortowo ale prawdziwa katastrofa to granica 140km/h....komfort na poziomie VW caddy z silnikiem SDI, silnik hałasuje, szumy aerodynamiczne są duże, szklany dach dodatkowo nie wygłusza i przenosi hałas że nie można normalnie rozmawiać

1.6 to mały silnik i mało potrafi, auto swoje waży i niestety trzeba deptać żeby jechać, wtedy auto pali jak porządna 2 litrowa jednostka tdi lub tdci...w mieście minimum to 6,5 do 6,8, natomiast trasa na poziomie 6,2 ( 120-130km/h ) poprzednie auto z silnikiem diesla 2.0 i mocy 160KM potrafiło spalić 7 litrów w mieście i 5,4 na trasie przy prędkościach 140-160km/h !!!!!!

utrata wartości tego auta jest straszna, rynek weryfikuje że to auto nie jest warte tych pieniędzy dlatego tak traci

odpukać, na razie bez awarii ( wymieniony tylko akumulator) ale na myśl o awarii filtra cząstek stałych dostaje gęsiej skórki...niby nic się nie psuje ale cały czas jest schiza że zaraz coś stanie

bez awarii, auto ma przelot 138 tys km i jest ok