Ocena kierowcy - Renault Espace IV Van

To jest bardzo użytkowe auto dające na wszystkich płaszczyznach dobre odczucia , dobrze poskładane, zaprojektowane, jednak w pewnych punktach tylko dobre a nie bardzo dobre. Dlatego będzie najlepszym zakupem dla kogoś kto chce jeździć z punktu A do b i niekoniecznie dobrym zakupem dla fana motoryzacji. Dlaczego? To poniżej w szczegółach. Ostatecznie ja jestem fanem motoryzacji, potrzebuję auta którym będę jeździł dla samej przyjemności podróżowania. Espace niestety mi tego nie daje. Muszę wrócić do V6 dla przyjemności wciskania gazu, muszę kupić auto z zawieszeniem które płynie po szosie (miałem kiedyś XM), muszę mieć audio na które się nie narzeka , a to w Espace to g... no Niestety Espace dla mnie jest bardzo dobrym autem które chcę zmienić na inne.

170 KM może bujnąć to auto, ale w wersji Initiale waży prawie 2 t, dlatego czar pryska. Jak już jedzie to ok, ale gwałtowne ruszanie to nie bardzo. Może lepiej jest przy 2,0 Dci , ale ja diesli nie uznaje. Kultura pracy? cóż zależy do czego porównać , na pewno nie do V6 bo wtedy kultura żadna. Dostęp do silnika nie najgorszy , bo w C8 jest jeszcze gorzej , ale czasem ch...j strzela , dostęp = brak dostępu. Silnik paliwożerny, po mieście jak nic 16 lpg , ale w trasie też 13-15, chyba że wolno to 12.

aisin 5 biegowy , dobry dla tych co nie mieli lepszych aut, nie podchodzi do 6 biegowych skrzyń. Jakoś tak zmienia, ale bez specjalnej kultury , powiedziałbym nawet że zaniża całokształt samochodu. żeby dostać się do bagnetu olejowego trzeba wyrwać kawał blachy trzymającej jakieś przewody, a szansa na ucięcie palca przez wentylator jest wysoka.

Auto nie jest tak miękkie jak niektóre vany, porównując go do starej Pacyficy jest raczej twarde. Właśnie, zawsze to kwestia porównania . W wersji krótkiej nie Grand jest absolutnie sterowny na śliskim, nie ucieka tył, nie znosi go, jest idealny, idealnie wyważony, ale uwaga , jeśli belka poprzeczna - stabilizator jest przeżarty i pęknie , to , dachowanie wchodzi w gre.

Absolutnie mocny punkt, elementy albo aluminium, albo plastik, nie rdzewieje. Wystarczy zabezpieczyć podwozie , jak ja w swoim i na lata spokój. Zwarte kształty, raptem 4,65 długości, szerokość w sam raz, auto jest pudełkowate, ale nie tak strasznie wygląda, a miejsca w środku bardzo dużo.

Perfekt za przednią szybę z bocznymi szybkami, do tego czujniki parkowania przód i tył, do tego kamera cofania, chociaż to już dołożona . Parkowanie na medal.

Wg mnie bardzo duża. Wszystko pod ręką ., Na uwagę zasługuję sterowanie radiem które jest bardzo podręczne. Panel klimy z boku jest ok, bo nic tam się nie zmienia. schowki dobre. Jeden poważny minus - brak sensownych miejsc na kubki., ale za to praca foteli, wyjmowanie regulacja etc , na plus.

Grzeje chłodzi, fotele podgrzewane szybko działają. Mgła szybko schodzi z szyb

regulacja kierownicy w dwóch płaszczyznach, fotel dość wygodny chociaż mógłby być jeszcze lepszy. nie ma regulacji płaszczyzny siedziska w fotelu. podłokietniki ok. miejsca dość, szczególnie z tyłu , oczywiście nie w trzecim rzędzie, bo tego nie biorę pod uwagę . Jeśli kto go naprawdę potrzebuje to tylko wersja Grand .

W wersji Initiale jest dobrze, na podłodze są grube maty, po dołożeniu wygłuszenia w drzwi jest naprawdę ok. Prędkości autostradowe 140 bez problemu. NIc tam nie szumi za oknem czy coś .

Jakoś daje radę w serwisowaniu, dostęp do części jest o tyle problematyczny że jest zbyt dużo zamienników, a w niektórych wypadkach to strzał w kolano, lepiej mieć zaufanego sprzedawce, albo spytać dobrego mechanika

plastiki w środku trochę skrzypią, ale da się psiknąć silikonem i może załatwić sprawę, tak poza tym jakoś nie zauważyłem znacznego zużycia.

nie wiem, na razie nic specjalnie się nie psuje. raz musiałem wymienić moduł radia, niestety ten mocno schowany. mam ciągły problem z anteną która nie gubi zasięg, aisin minimalnie wyje na łożyskach, moduł szyb w drzwich kierowcy do wymiany, bo jak zjedzie na dół to trzeba zaprogramować , tak poza tym wszystko działa

nigdy nic nie nawaliło samo z siebie żeby nie dało się jechać, z tym że jednak ja dużo rzeczy wymieniam, np oleje dużo częściej niż trzeba.