Ocena kierowcy - Renault Megane I Hatchback

Dam 4 gwiazdki głównie przez sentyment - kupiłem je w 2007 roku jako 11 letnie od znajomego, nieco sfatygowane, z przebiegiem ponad 200 tys km, ale kosztowało 500 euro, więc nie wybrzydzałem, haha. Miałem je ponad 6 lat, ale przejechało ze mną raptem ze 40 tys km. bo używane było tylko na weekendowe wyjazdy za miasto i jakieś większe marketowe zakupy. Jest to dość dobre kompaktowe auto do codziennego użytku, obecnie na pewno bardzo tanie w zakupie i dopóki nie zepsuje się coś drogiego, można nim pojeździć. Mimo tego, że miało sporo usterek przez te lata, wspominam je miło, bo wiąże się z nim sporo fajnych wspomnień. :-)

Bez rewelacji, ale jeśli chodzi o osiągi, to do normalnej miejskiej jazdy, czy spokojnej na trasie, w zupełności wystarczy. Niestety trwałością nie zgrzeszył w moim przypadku, haha. Spalanie średnio miałem ponad 8 litrów, więc raczej sporo.

Tu było w miarę ok, nie przypominam sobie wększych problemów z operowaniem biegami.

Miękki, taki sobie w prowadzeniu, ale też nie jakiś tragiczny. Ocena przeciętna, może takie 3 plus.

Bez zastrzeżeń, w latach 90tych chyba najładniejszy kompakt, dekadę później wciąż wygladał w miarę ok. W środku wystarczająco miejsca, bagażnik funkcjonalny, solidnie wyglądający, zwarty kompakt.

Poprawnie, raczej ok, nie przypominam sobie problemów.

W środku zaprojektowany naprawdę dobrze, wszystko na swoim miejscu. Wygodne fotele, bez zastrzeżeń raczej.

Muszę dać niską ocenę ze względu na awaryjność dmuchawy. Jak działała, to było ok, klima w porządku etc. Niestety psuł się jakiś tam moduł od biegów wentylatora, wymieniałem 2 razy i w końcu przestała działać dmuchawa zupełnie. Całe hiszpańskie lato przejeździliśmy bez niej, bo trzeba by było kupić nowy za ponad 200 euro... To było ciężkie doświadczenie, hehe.

Bardzo poprawnie, było wystarczająco dla naszej 4 osobowej rodzinki.

Raczej mieści się w średniej moim zdaniem. Czwórka.

Średniawo, to ze względu na awarie pod koniec życia auta. Poza tym spalanie jednak dość wysokie, jak na kompakt z motorem 1.6.

Zapłaciłem 500 euro, więc tu muszę ocenić na co najmniej 4, haha.

Tak sobie, dużo różnych mniej lub bardziej istotnych podzespołów padało, mimo mało intensywnej eksploatacji, ale daję 3 gwiazdki, bo jednak kupiłem go z konkretnym przebiegiem i 11 letniego.

Tu też słabo, choć pierwsze kilka lat było ok. Akumulator padł ze 2 razy. Potem poszła pompa wody, więc laweta, szczęśliwie niedaleko domu, wysiadł 1 cylinder, potem uszczelka pod głowicą, grzejący się silnik etc. Auto bez sprawnego wentylatora i z wymienionymi problemami silnikowymi, w końcu sprzedane za 400 euro pewnemu Cyganowi.