Ocena kierowcy - Renault Megane III Coupe Facelifting

Posiadam ten samochód od ponad roku i jestem w stanie powiedzieć, że to naprawdę udany model. Służy mi na dojazdy do pracy po 60 km dziennie oraz na dalsze wypady. W ciągu roku zrobiłem ponad 30 tys. km i tylko raz był unieruchomiony przez awarię elektrycznego hamulca ręcznego, którego naprawa okazała się tania. Silnik 1.6 dCi to udana jednostka, która przy wymianie oleju z filtrami co 10.000 km odwdzięcza się dobrą mocą i niskim spalaniem. Nagłośnienie BOSE jak na 12-letnie kompaktowe coupe gra fantastycznie, niekiedy lepiej, niż markowe audio w nowych samochodach. To - poza wyglądem - jest największą zaletą Megane. Gdybym miał kupić ten samochód jeszcze raz - zrobiłbym to, ale tym razem w wersji GT z 2-litrowym dieslem!

Silnik w zupełności wystarczający do tego nadwozia. Bardzo dobra elastyczność, szybko się rozgrzewa i jest naprawdę ekonomiczny. Średnie zużycie na autostradzie przy 140 km/h na oponach 225/45 R18 to 6.5 l/100 km.

Szybko łapie bieg, jest intuicyjna mimo długiego drążka, jednak szósty bieg mógłby być dłuższy, często redukując bieg wbijam od razu czwórkę, bo piątki nie ma sensu.

Kierownica pracuje z przyjemnym oporem, bardzo dobrze trzyma się zakrętów, bardzo zwrotny.

Ocynkowana, ani śladu korozji po 12 latach od produkcji. Jedynym mankamentem jest spasowanie elementów nadwozia, a szczególnie elementów plastikowych, które po takim czasie zaczynają latać.

To coupe, więc nie można wymagać dobrej widoczności, ale szyba czołowa jest duża, a słupki A wąskie, dzięki czemu widoczność do przodu jest naprawdę dobra. Tył nadrabia kamerą cofania i czujnikami parkowania.

Wnętrze dobrze spasowane i proste w obsłudze. Po 10 latach zaczął pękać skajowy boczek fotela, a po 11 latach uchwyt do zamykania drzwi wymagał wymiany. Brakuje porządnych uchwytów na kubki, bo ten przy konsoli centralnej pomieści jedynie puszkę 250 ml.

Mocna klimatyzacja i sprawne ogrzewanie. Poza zapchanymi odpływami nie miałem żadnego problemu z klimatyzacją (automatyczna dwustrefowa)

O ile z przodu siedzi się naprawdę dobrze, a dalekie trasy nie męczą (plus za manualne podparcie lędźwiowe), o tyle z tyłu tylko dzieci będą mieć wystarczająco dużo miejsca. Fotele z gatunku awaryjne, a do tego tylna kanapa nie składa się na płasko.

Przeciętne, głównie ze względu na duże drzwi, których uszczelki nie wyrabiają i tworzy się szum przy nich. Sam silnik jednak jest wystarczająco dobrze wyciszony.

Poza wymianą pompy wody w ASO nie miałem żadnym nadprogramowych wydatków. Wymieniam olej co 10.000 km i samochód wiernie służy

Za bardzo dobre pieniądze da się znaleźć egzemplarze bogato wyposażone (R-Link z ekranem dotykowym, klima automatyczna, podgrzewane fotele, półskórzana tapicerka, światła bi-ksenonowe z LEDami do jazdy dziennej, tempomat, elektryczny hamulec ręczny, nagłośnienie BOSE, dostęp bezkluczykowy). Renault są niedocenianymi samochodami ze względu na swoją awaryjną przeszłość.

Z pierdół, zepsuły mi się czujniki parkowania z przodu, od czasu do czasu wywala mi błąd EPB, a jeden LED do jazdy dziennej nie świeci przy włączonych światłach mijania

Nie zdarzyły się takie i oby nigdy się nie pojawiły!