Ocena kierowcy - Renault Megane IV Grandtour

Samochód robi pozytywne wrażenie, jednak małe niedociągnięcia sprawiają, że czuję się czasem rozdrażniony :) Ledowe światła edge light "robią robotę" i rekompensują wszystko ;)

Póki co samochód spisuje się dobrze:) zauważyłem ostatnio dziwny jak dla mnie dźwięk spod maski, ale po wizycie w serwisie i objechaniu dwóch innych "Meganów" okazało się, że "ten typ tak ma"...

Długi drążek zmiany biegów sprawia, że trzeba wykonywać zamaszyste ruchy przy zmianie biegów, jednak jeśli ktoś już pogodzi się z faktem, że to jednak "Megana" a nie czerwone Ferrari chowające się w skórze "GRANDTOUR'a" to zastrzeżenia znikają :)

Samochód prowadzi się pewnie. Zarówno przy prędkościach autostradowych jak i pokonywaniu wąskich "ślimaków" przy dynamicznej jeździe auto prowadzi się pewnie:)

widoczność do przodu bez zastrzeżeń. Miałem początkowo obawy co do "małej szybki" z tyłu, ale okazuje się że jest naprawdę OK:)

ERGONOMIA - czyli schody w Renault... O ile sporo rzeczy zostało dopracowanych w tym samochodzie o tyle ergonomia pozostawia sporo do życzenia. Zaczynamy od przycisków sterowania szybami i lusterkami, który okazuje się zbyt blisko osadzony do tylnej krawędzi drzwi. Efektem jest konieczność "naciągnięcia" ręki do tyłu żeby opuścić przednie szyby... O tylnych nie wspomnę... Kolejna rzecz to osłony przeciwsłoneczne, które też zostały niefortunnie zaprojektowane. Opuszczając daszek zawsze mam wrażenie, że tam powinno być zagłębienie na dłoń, które pozwala swobodnie go opuścić. Zagłębienia brak i pozostaje wrażenie "nieprzemyślanego rozwiązania". Podłokietnik, uchwyty na butelki, dźwignia ręcznego i drążek zmiany biegów... Spróbujcie wsadzić 0,5 l butelkę do uchwytu (któregokolwiek) i... nie będę opisywał... sami sprawdźcie :)

Klimatyzacja i wentylacja spisują się doskonale. W upalne dni samochód wychładza się po kilku sekundach. Naprawdę WIELKI plus :) Przy włączonej klimatyzacji z nastawą najniższej temperatury "LO" naprawdę czuć konkretnie schłodzone powietrze:)

Sporo miejscaz przodu :) Skupię się na przednich fotelach, gdyż korzystamy głównie z nich :) Fotele są komfortowe i zapewniają dobre trzymanie, nawet przy dynamicznym pokonywaniu autostradowych "ślimaków" (zjazdów:))

Tu należy się "GOOD JOB" dla inżynierów :) cisza i spokój :) na postoju przy wolnych obrotach wiele osób pyta ze zdziwieniem: "TO SILNIK JEST ODPALONY?" ... to nie żart, sami sprawdźcie :)

Samochodem pokonałem ponad 5000 km. Stosunek jazdy po trasie do jazdy miejskiej to jakieś 60/40 (dojazdy autostradą do pracy). Meganka przy jeździe z prędkością 140-150 km/h nie wykazuje tendencji do tworzenia się "wiru w baku". Póki co jestem zadowolony z poziomu spalania po zmianie samochodu z małego miejskiego Forda na kombi segmentu C. Pozytywne zaskoczenie :)

Dla mnie bomba :) nowe samochody są produkowane masowo ii to trzeba sobie uświadomić... Do wszystkich, którzy z niebywałym ekspertyzmem komentują każdy nowy samochód powie coś banalnego: "TO JEST RENAULT" :) jeśli szukacie cudów na kiju to osobiście polecam ręcznie składanego Rolls-Royce'a :) jeśli ktoś szuka samochodu "na codzień" i po prostu przemieszczacza, a nie doszukuje się w kombi serwowanym przez Renault cech samochodu z Maranello - POLECAM :) Dla tych, którzy "fachowo" komentują i jednak szukają czegoś z Rolls'a lub choćby Bentleya polecam na sam początek zakup jakiegokolwiek, nowego samochodu :)

Póki co samochód jest zbyt "młody" żeby rozpisywać się o awaryjności :) Pisanie w tym miejscu o braku usterek mija się z celem :)

Póki co samochód jest zbyt "młody" żeby rozpisywać się o awaryjności :) Pisanie w tym miejscu o braku usterek mija się z celem :)