Ocena kierowcy - Rover 75 Kombi

Bardzo komfortowy, dobrze wyposażony, wyciszony samochód, który może przewieść Cię przez Europę bez zmęczenia. Gdyby nie kilka rzeczy, byłaby rewelacja.

Pomimo niezbyt dużej mocy, momentu jest wystarczająco do sprawnego wyprzedzania. Mocy wystarcza do osiągnięcia na autostradzie 200 km./h. Gdyby komuś brakowało, można wgrać soft od wersji CDTi. Nie mniej, nie jest to demon mocy... ale odwdzięcza się niskim spalaniem... Oczywiście przy prędkościach do 120... max 130 km./h. Potem spalanie znacznie wzrasta.

Gdyby nie do końca dopracowana hydraulika sprzęgła byłoby doskonale. Osobiście, nie do końca odpowiada mi sterowanie dźwignią zmiany biegów. Wolę układ na drążkach niż linkach, gdyż trochę to znieczula i powoduje coprawda większy komfort... ale mniej czucia.

Układ jezdny można porównać do łodzi. Płynie przez nierówności i dziury. Jest bardzo komfortowy jednak powoduje zmiejszenie czucia tego po czym jedziemy. Fabryczne 15-ki można zastąpić czymś większym. Wydaje mi się, że optymalne pod względem wyglądu i prowadzenia będą 17-ki. Co dziwne, pomimo takiego komfortu i miękkości samochód bardzo dobrze trzyma się drogi.

Do przodu i boki O.Ki. Do tyłu trochę gorzej. Nie mam czujników parkowania, jednak planuję zamontować dedykowaną stację multimedialną (GPS, bluetooth, mp3, mp4, etc.), do której można dokupić za nieduże pieniądze kamerę cofania (dopasowaną do tylnej blendy).

Jestem dużym człowiekiem, jednak po obniżeniu fotela, nie mogę odsunąć go do końca, gdyż brakuje mi nóg do pedałów (!!!). To drugi samochód, w którym fotel nie jest odsunięty maksymalnie do tyłu. Jedyny samochód, w którym tak wcześniej miałem to VW Passat (jakieś 15 lat temu). Ponadto regulacja kierownicy w każdej płaszczyźnie i elektrycznie regulowane fotele, które pozwalają ustawić oddzielnie wysokość początku i końca siedziska (trochę jak w kołysce :) ). Podobno z tyłu jest mało miejsca (nie wiem, nie jeździłem), jednak na moje oko jest miejsca znacznie więcej niż na przykład w Jaguarze X-Type. Generalnie pełen komfort...

2-strefowy klimatronik + podgrzewane fotele + webasto :) Jedyny problem jaki zauważyłem, to gdy czujnik temp. zewnętrznej nie kontaktował, na wyświetlaczu pojawiało się -30 st. C i zaczynało kotłować gorące powietrze. Na szczęście oryginalny czujnik kosztuje kilkadziesiąt złotych.

Ten dział opisałem w ergonomii. Mogę jedynie dodać, że w pierwszym kontakcie auto wydaje się przytulne (lekko ciasne), jednak po bliższym kontakcie okazuje się, że miejsca z przodu jest aż nadto. Z tyłu nie jeździłem :)

Do 120-130 km./h jest bardzo cicho. Przy wyższych prędkościach jest trochę głośniej, jednak podczas jazdy z prędkościami 180-200km./h nie jest głośno i można normalnie rozmawiać i to nawet nie podniesionym głosem. Generalnie wręcz idealne auto na długie, relaksujące trasy.

Jeśli ktoś ma bardzo silną wolę (jazda na trasie z prędkościami 80-90km./h) można zejść do spalania na wysokości 4.7-4.8L/100km. Normalna jazda z prędkościami 110-130 powoduje, że po 100 km. z baku zniknie pomiędzy 5.5 a 6 litrów. W okolicach 150km./h spali już w granicach 6.5-6.7L. Jazda maksymalnymi prędkościami może wyssać pewnie ok. 10L. w ciągu 100km. Ceny części są różne. Jest sporo dobrej jakości zamienników, więc tragedii nie ma. Oczywiście pod warunkiem, że nie trafi się do mechanika, który patrząc na samochód poczuje, że właściciel do \"dojna krowa\", którą trzeba wydoić :) Jedna z boleśniejszych dla porfela (i niestety nie żadka), to awaria hydrauliki sprzęgła. Przykładowe ceny częsci: - wahacz - 300-350, - klocki hamulcowe 100-200 (komplet), - tarcze przód - 200 (komplet), tył 160 (komplet), - filtry: oleju (15), paliwa (50), powietrza (60), kabinowy (45), filtr odmy (50-120), - pompa sprzęgła (700-1000), - wysprzęglik (400-500), - sprzęgło (ok. 400), - silnik wentylatora ok. 1000 (dedykowany).

Za stosunkowo niewielkie pieniądze można kupić znakomicie wyposażony samochód klasy premium... a to w tym wnętrzu bardzo dobrze czuć.

Niestety są duperele, które potrafią denerwować. Najbardziej denerwujące są awarie siłowników centralnego zamka, podnośników szyb, czy spinki tapicerki, które powodują odrywanie się listew progowych, czy tapicerki drzwi. Genaralnie da się to ogarnąć... a potem cieszyć jazdą :)

To już drugie takie auto... i nic tragicznego mnie nie spotkało. Cenna uwaga. Przed zakupem koniecznie podłączyć samochód do T4 i sprawdzić jego stan i przebieg, bo często można się natknąć na wyeksploatowane samochody, które z 400 000km odmładza się do 150 000 i sprzedaje okazje na Allegro.