Ocena kierowcy - Seat Leon IV Sportstourer

Wizualnie, z całej grupy VAG, SEAT prezentuje się najbardziej dynamicznie. Natomiast mankamenty, które wychodzą podczas codziennej eksploatacji wyprowadzają z równowagi. Zaczęło się przy ok 3000km, gdzie konieczna okazała się wymiana skrzyni biegów. Następnie "trzeszczący" pedał hamulca, z którym serwis nie umiał sobie poradzić. Odchylające się oparcie fotela kierowcy, które trzeba regulować w zasadzie codziennie. Do tego non-stop stukająca na każdym, najmniejszym nawet wyboju roleta, czy inny kawałek plastiku w tylnej części auta. Ale już "mistrzostwem badziewia" jest komputer pokładowy. Nie dosyć, że działa z prędkością żółwia na aviomarinie, to z niewiadomych przyczyn potrafi: - nie połączyć się z zapisanym telefonem - rozłączyć rozmowę - wyłączyć się - nie reagować na naciśnięcia poszczególnych przycisków - pokazywać błędy, które po chwili gasną - kazać wybierać przycisk SOS (halo???) - nie załączyć w pełni system nagłośnienia (Beats Audio) Do tego dochodzi nadwrażliwy lane assistant, który przy odłączeniu, pomarańczowym trójkątem sugeruje kolejny błąd, czym skutecznie drażni kierowcę. No i nie ma się co czarować - jest głośno w środku, już przy prędkości ok 140km/h. Porównując z Golfem VII czy Audi A4 2019r, to przepaść. Aha...dzisiaj przestała działać kamera cofania... Miłego dnia właściciele Seatów.

Wymieniona przy 3000km. Potrafi nie "wskoczyć" odpowiednio, przede wszystkim w przypadku biegu wstecznego.

Jest pojemny, ze sporym bagażnikiem i odpowiednią ilością miejsc na napoje. Brakuje natomiast schowków, czym Golf bije Leona na głowę.

System infotainment, lane assistant, opuszczający się fotel, skrzypiący pedał hamulca, stukając bez przerwy roleta, nie działająca kamera cofania.

Wymiana skrzyni biegów przy 3000km.