Ocena kierowcy - Skoda Fabia III Kombi

Auto pojemne i zwykłe do bólu, co traktuje jako komplement. Wszystko w nim działa jeżeli działa. Ma dostateczną moc silnika i prowadzi się dobrze. Bagażnik zaskakuje pozytywnie jak i przestrzeń dla kierowcy i pasażerów. Wszystkie te plusy przykrywa jednak seria awarii, która mi się przydarzyła związanych z silnikiem. Kupiłem poleasingowe auto z autoryzowanego salonu z udokumentowanym przebiegiem i serwisem a okazało się, że po roku użytkowania wsadziłem w remont silnika i elektroniki (której nie mogło załatwić w 1,5 msc ASO) 25% wartości auta a był to początek problemów. Zaczęło się od nagłej awarii sterownika silnika. Auto zgasło nagle na zjeździe z ekspresówki i pomimo kręcenia rozrusznikiem nie odpaliło. Hol do ASO- po 1,5 msc i wysyłaniu podzespołów do centrali serwisu stwierdzili, że mogą mi wymienić sterownik za 7tys ale nie ma pewności czy to będzie działało. Dali namiar na elektronika, który takie tematy naprawia a nie wymienia. Pojechałem i po wykonaniu przeprogramowania i remontu (na czymkolwiek polegał) sterownika dostałem diagnozę o opiłkowaniu pompy paliwa i zapchanych wtryskach. Wykonałem regenerację wtrysków i pompy, wymieniłem układ paliwowy i zbiornik. KOSZT 12tys. Na opiłkująca pompę wszyscy spece od elektronika do mechanika i wtryskowca i ASO!!! powiedzieli, że ten typ tak ma i jak moja opiłkuje to tak będzie i już. Po remoncie silnik nie chodziła jak wcześniej i czułem, że temat wróci. Po przejechaniu 20tys jak emeryt (tankowanie od połowy zbiornika, nie kręcenie obrotów na zimnym silniku, olej 2 razy w tym czasie) temat wrócił. Opiłki we wtryskach tym razem koszt 7tys i znów informacja, że układ wtryskowy Delphi tak ma. NIE POLECAM!

Moc dostateczna a nawet duża. Praca 3 cylindrów TDI bardziej znośna niż zakładałem. Hałas umiarkowany. Spalanie przy oszczędzaniu około 5l/100km pozytywne. Na trasie ekspresowej 6-7l/100km też na plus. Zimny nie wchodzi gładko na obroty i system Start- Stop też nie działa jak powinien w 100%- bywa, że po wyłączeniu gubi się kiedy ma się odpalić (raz po dotknięciu sprzęgła a innym razem kiedy już chciałbym ruszać) Ogółem poza usterkami 4/5. Daje 2 ze względu na układ wtryskowy Delphi, który jak stwierdzili wszyscy zajmujący się tym autem jest po prostu problematyczny nie nienaprawialny na dłuższą metę.

Dobrze zestrojona do silnika. Zachęca do przytrzymania dłużej przy przyspieszaniu. Przy prędkości 140 jest 2600-2700 obrotów. Nie trzeba wajchować bez przerwy. Mi pasuje.

Nie jest to samochód do ścigania się. Da się jechać bezpiecznie na zakrętach i łącznicach. Nie zaskoczył mnie nigdy negatywnie.

Bardzo kompaktowa bryła przy jednoczesnym ogromem miejsca w środku (jak na swoją klasę). Czy Skoda się podoba czy nie nie jest przedmiotem dyskusji.

Bez zastrzeżeń. Lusterka małe ale jak na mieszczucha to jest ok.

Projekt braci z VW więc wszystko na miejscu. opcje na wyświetlaczu dotykowym działają bez zarzutu. Nie jestem fanem estetyki wnętrza ale trzeba przyznać, że jest po prostu wygodnie. Cupholdery schowane za drążkiem skrzyni to chyba największy minus.

Daje 3/5 ze względu na fakt, że zimą, przy nagrzanym wnętrzu- na trasie, trudno ustawić na manualnej klimie/wentylacji temperaturę nawiewu, która nie spowoduje przegrzewania wnętrza lub nie wieje chłodem. Przestawienie pokrętła o 1mm to zmiana z gorące w chłodne. To mnie denerwuje, poza tym nagrzewa się szybki i chłodzi również.

Największy atut tego auta. Trudno uwierzyć, że tam można komfortowo jechać i zmieścić mnóstwo bagażu.

Póki nie przekroczy się 110-120 km/h jest głośno ale nie uciążliwie. Powyżej 120 nie bardzo da się rozmawiać przez głośnomówiący. Na dłuższą trasę słabo. No i z zewnętrz słychać, że to TDI... Choć przy szybkiej jeździe bardziej dale się we znaki szum wiatru chyba.

Daje 3/5 plus za spalanie i koszty serwisów (oleje, klima, hamulce) minus za awarie silnika.

W momencie kupna był bezkonkurencyjny i byłem na prawdę zadowolony z zakupu bez wrażenia, że przepłaciłem. Nie jest to auto marzeń jeśli chodzi o jakość ale cena była konkurencyjna.

Właściwie nie było drobnych niespodzianek. Przeciekał mi płyn do spryskiwaczy przez uszczelkę drzwi do środka.

Gdybym mógł dałbym 0/5. Koszty remontów silnika przewyższyły na przestrzeni 3 lat obecną wartość samochodu. Tragedia.