Ocena kierowcy - Subaru Forester II

Samochód niepozbawiony wad (słaba skrzynia biegów, hałas podczas szybszej jazdy, słabiutkie standardowe głośniki) ale ogólnie bardzo dobry. Spalanie przy tej mocy silnika i kwadratowych kształtach jest dobre. Wysokie zawieszenie pozwala bez stresu zjechać w pole czy głęboki śnieg oraz zdobyć dowolny krawężnik. Wnętrze nie jest szczególnie eleganckie ale wykonane z wytrzymałych materiałów - nie trzeba się więc martwić o uszkodzenia podczas przewożenia psa, nart czy bagaży - ten samochód jest wręcz stworzony dla ludzi prowadzących aktywny tryb życia. W mojej wersji fotele są pokryte sztuczną skórą, która daje się bezproblemowo zmywać, co pomaga utrzymać czystość. Zadek przy tym wcale strasznie się nie poci.

158 KM to niby dużo, ale samochód jest kwadratowy i raczej ciężki, więc na sportowe osiągi nie można liczyć. Nie jest się zawalidrogą, ale trochę jednak brakuje kopa.

Tak jak piszą inni - jedynka i wsteczny haczą na zimnym silniku, czasem także dwójka. Brakuje szóstki. Reduktor za to się sprawdza. Skrzynia obok hałasu to największa wada tego samochodu. Ale też jedna z nielicznych.

Świetny stały napęd na cztery koła. Ogromny prześwit pomaga i w terenie i w mieście przy wysokich krawężnikach. Choć samochód wysoko siedzi to w zakrętach trzyma się dobrze - o ile ma dobre opony. Seryjne wielosezonówki Yokohama to tragedia, za którą producent powinien się wstydzić! Na suchym są ok, ale na mokrym żenująco tracą przyczepność. Zawieszenie raczej sztywne, więc średnio komfortowe. Ale to akurat niekoniecznie wada.

Widoczność bardzo dobra, wszędzie w koło szyby. Duże boczne lusterka, jak w samochodach amerykańskich.

Liczba schowków i ich wielkość raczej przeciętna. Żaden schowek nie jest klimatyzowany. Sterownie nawiewami umieszczone nisko na konsoli więc trudno jest regulować temperaturę w trakcie jazdy. Mój egzemplarz ma za to sterowanie radiem z kierownicy, co pomaga. Jednak nadaje się to tylko do zmiany głośności, bo zamiast zmiany zaprogramowanych kanałów pod drugi zestaw przycisków dano strojenie... U mnie jest też subarowska nawigacja, z którą są jednak problemy - praktycznie nie ma legalnego sposobu na aktualizację map.

Wydajna klimatyzacja, dobre ogrzewanie - dość szybko zaczyna działać podczas mrozów. Podgrzewane siedzenia poprawiają komfort w zimie, szybko zaczyna być czuć ciepło - jakieś 3-4 minut po starcie. Wynik lepszy niż w Audi A4 które miałem wcześniej.

Wnętrze samochodu nie jest szczególnie obszerne, ale jeszcze się nie zdarzyło, by komuś brakowało miejsca (choć z tyłu jeżdżą u mnie raczej psy niż ludzie).

Samochód jest głośny, co do tego nie może być wątpliwości. Szyby bez ramek, kwadratowe nadwozie - wszystko to sprawia, że już powyżej 80 km/h słychać szum narastający w miarę zwiększania prędkości. Przy 140 km/h na autostradzie jest już naprawdę bardzo źle. Jeżdżę także Fordem Mustangiem, który jest głośny jak cholera... Ale Forester jest jeszcze gorszy. Jeśli szukasz cichego samochodu - o tym nawet przez chwilę nie myśl.

Nic się na razie nie zepsuło, więc naprawy mnie jeszcze nie przeraziły. Spalanie średnio na baku wychodzi 10 l/100km w lecie i 10.5 w zimie. Jeżdżę głównie w mieście. Jednak w tym samochodzie nie ma wielkiej różnicy w spalaniu między trasą a miastem. Najniższe spalanie jakie udało mi się osiągnąć to ok. 9l na trasie Warszawa-Białystok przy względnie spokojnej jeździe. Najwyższe - 11l średnio na baku wyjeżdżonym w całości w Warszawie podczas mrozów.

Subaru kosztują więcej od porównywalnych samochodów konkurencji, ale też oferują wyższą jakość (nie licząc beznadziejnej skrzyni biegów...)

Na razie wszystko ok.

Na razie wszystko ok.