Ocena kierowcy - Subaru Outback VI

Samochód kupiony po długich poszukiwaniach i po wielu jazdach innymi autami w przedziale 200-300k, zdecydowałem się na to auta bardzo świadomie i nie żałuję. Samochód daje mi przedewszystkim ogromne poczucie bezpieczeństwa, jest to stara dobra szkoła, na codzień wożę troje dzieci, żonę i dwa psy, dużo jeździmy poza drogami szybkiego ruchu i to auto jest jak dobry przyjaciel na którego zawsze możesz liczyć, taki który zawsze pożyczy stówkę i nigdy nie odmówi pomocy.

2,5l, bez turbo, bez hybrydy, bez tego całego dziadostwa które teraz wszyscy dają ile się zmieści (nowe DS7 ma …. 5 akumlatorów…), silnik niewysilony, lubi cały zakres obrotów, nie jest to mistrz wciskania w fotel ale tu wychodzi świadomość tego zakupu, ja wiedziałem jak to się zbiera i dla mnie jest ok, 10s do 100, ciut lepiej w trybie sport wystarczy do normalnej bezpiecznej jazdy.

CVT, jedni tego nienawidzą a inni kochają, ja należę do tych drugich, majstersztyk inżynieryjny (jak się rozumie jak to działa). Subaru można powiedzieć że wymyśliło CVT (no dobre…. NSU ale przegrani nie piszą historii

No to jest najlepsze w tym aucie, w pełni symetryczny, stały i bardzo dopracowany napęd na 4 koła działa na granicy praw fizyki, zimą lód śnieg pod kołami a outback daje radę, coś w stylu starego quatro w OOOO, fantastyczne.

Materiały świetne, wszystko działa wyśmienicie ale montaż ciut poniżej oczekiwań, powiem tak: jest prawie dobrze, pamiętajmy że nie jest to auto klasy premium

Jak to w dzisiejszych czasach, bez kamer było by nerwowo.

No cóż, wiem że to się pewnie nie wszystkim spodoba ale prawda jest taka że Japończycy są ciut bardziej inteligentni niż reszta świata i robią samochody wg swoich norm, co za tym idzie, jak ktoś nie ogarnia timera w pralce to nie będzie zadowolony.

Jak trzeba to chłodzi jak trzeba to grzeje, nie paruje, ja mam okno dachowe co jest super jak ktoś nie lubi klimatyzacji.

No jest to poziom skody superb, wszystko wlezie.

Generalnie jest ok ale powyżej 140 słychać wyraźnie relingi dachowe, ja o tym wiedziałem więc nie mam pretensji.

Koszty serwisu normalne, olej trzeba wymieniać co 15k lub co rok, ale ja nie wierze w long-live i uważam że wymiana oleju z 30k to zbrodnia

Dałem 230k za najwyższą specyfikację i nie żałuję żadnej złotówki, piękna wysokiej jakości skóra, mercedes za takie auto to by zawołał pewnie z 350k.

Zero.

Zero.