Ocena kierowcy - Toyota C-HR I Crossover Facelifting

Zakupu auta dokonałem świadomie. Jako że w 80% auto użytkuje w mieście, nie jestem skazany na hałas jaki towarzyszy jeździe autostradą. Nie piszę że wyciszenie kiepskie. W tym aucie brak wyciszenia. Przy prędkości od 120 km/h nie warto włączać radia. Kolejna rzecz to zabezpieczenie antykorozyjne, poniżej krytyki. Niestety, dzisiaj większość aut boryka się z podobnymi problemami . Zbudować auto , redukując koszta do minimum. Przy dłuższej eksploatacji wychodzą kwiatki . Nie będę się cieszył że po dwóch i pół roku auto bezawaryjne. Byłoby źle gdyby było inaczej. Gdy czytam opinie o autach, które mają "przewagę dzięki technice" to ręce opadają. Osobom, które planują użytkować auto podobnie jak ja, czyli w większości w mieście polecam auto. Że spalarnia jestem super zadowolony. Najniższe w mieście 3,2 l/100. Jednak osobom, które planują użytkować auto w większości na dalsze podróże, kategorycznie odradzam. Nieznośny hałas na autostradzie, spalanie jak zwykłym benzyniakiem no i widocznie brakuje mocy .

Do miasta wystarczy w zupełności.

Hałaśliwa ale dobrze wykonuje swoją pracę.

Dobrze się trzyma drogi.

Jak na razie oznak rdzy brak. Oby tak dalej. Kolor biała perła. Najdroższy ale pięknie się prezentuje.

Dobrze że są rozbudowane systemy bezpieczeństwa. One nierzadko są oczami.

Można się szybko przyzwyczaić.

Na dobrym poziomie.

Auto wygodne dla dwóch osób i z tą myślą je kupowałem.

Jedna gwiazdka mówi wszystko.

Po zakończeniu gwarancji na pewno nie odwiedzę autoryzowanego serwisu.

Za te pieniądze to kpina. Wchodzą na rynek auta tańsze i dużo lepiej wyposażone. One zweryfikują rynek aut. Kiedy Toyota zaczynała,z jakością i bezawaryjnością również nie było szału.