Szukaj

Ocena kierowcy - Toyota Picnic

Franek, 12 lat temu
Silnik 2.2 D 90KM 66kW
Rok produkcji 2000
Przebieg: 260 tys. km
Okres użytkowania: 1 rok
Toyota Picnic 2.2 D 90KM 66kW 1997-2001 - Oceń swoje auto
4,00
Podobnie do średniej w segmencie
Nie kupiłby ponownie
Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:
Zawieszenie : Naprawdę sympatycznie się prowadzi, w zasadzie jak dobry sedan.
4,0
Całokształt
Jest to na pewno dobry samochód. Małe pytanie tylko - dobry dla kogo? Za te same pieniądze z podobną ekonomią można kupić znacznie bardziej funkcjonalnego, większego vana. Z drugiej strony zaletą tego samochodu jest solidność rodem z absolutnie niezawodnych Corolli i Carin/Avensisów. Tylko czy nie lepiej wziąć te ostatnie na normalną, codzienną eksploatację? Na pewno wyjdzie taniej. W zasadzie samochód ten ma chyba bardzo niewielkie grono osób, dla których jest wyborem idealnym - są to rodziny z gromadką małych dzieci.
Wrażenia
3,0
Silnik
No cóż... Pomimo idealnej wręcz niezawodności - jest to najsłabszy punkt tego auta. Silnik jest za słaby i za głośny. Przez to jazda tym samochodem w trasie jest naprawdę mało komfortowa. W mieście obydwie te wady są praktycznie niezauważalne - na niskich obrotach jest cicho, turbo włącza się już poniżej 2000rpm, tak więc na małych prędkościach auto nawet zrywne.
4,0
Skrzynia biegów
Skrzynia chodzi bardzo dobrze, gładko i płynnie. Jedyny problem to zestrojenie skrzyni - na 5 biegu auto ma maksymalny moment przy 90km/h, a moc maksymalną osiąga już przy licznikowych 120km/h. Tak więc jazda powyżej tej prędkości jest uciążliwa ze względu na hałas oraz praktycznie zerową możliwość przyspieszania/ wyprzedzania.
4,0
Układ jezdny
Jestem bardzo mile zaskoczony. Zawieszenie dość twarde i precyzyjne. Jazda w górskim terenie to jak na vana przyjemność. Gorzej jest już niestety jak natrafimy na jakieś nierówności - pomimo niezłego wyciszenia drgania dają się we znaki. \"4\" za nieprawdopodobnie wręcz szeroki promień skrętu. Samochód nie nadaje się do manewrów na ciasnym parkingu - już lepiej wycofać i poszukać tam, gdzie jest więcej miejsca.
Komfort
4,0
Widoczność
Oceniam tylko \"dobrze\", ponieważ pomimo 20000km przez rok w tym samochodzie nadal nie do końca wyczuwam go przy parkowaniu. Niby jest wszystko dobrze, bo w każdym kierunku dobrze widać (wszystkie strony przeszklone). Problemem mogą się okazać zagłówki tylnego rzędu siedzeń, które wybiórczo zasłaniają widok do tyłu - co może być zwodnicze... Trzeba się przyzwyczaić.
3,0
Ergonomia
To drugi ewidentnie słaby punkt. Ni to van ni to hatchback, ale już na pewno nie kombi. Teoretycznie przewieziemy w nim 7 osób, ale na dłuższym dystansie jest to tylko teoria, bo z tyłu wygodnie usiądą jedynie małe dzieci a na bagaż to już miejsca nie będzie. Porównuję do hatchbacka, ponieważ tylna krawędź bagażnika kończy się ok. 15cm ścianką, co bardzo utrudnia przewożenie większych i cięższych jak i długich rzeczy (w kombiakach i większych vanach mamy do samego końca płasko). Jeśli chodzi o przestrzeń w środku - nasuwa mi się spostrzeżenie, że to fajnie, że jest więcej miejsca niż w standardowej osobówce... i to tyle, bo w zasadzie nie wynika z tego miejsca zwiększona funkcjonalność. (porównanie mam do Renault Espace, w którym można robić prawie wszystko dzięki dużej i wspaniale zagospodarowanej przestrzeni).
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
\"5\" - nie ma się do czego przyczepić. Wyjątkiem jest mój egzemplarz, w którym wentylacja świszcze/gwiżdże, co jest trochę uciążliwe, ale nie zaobserwowałem tego w innych egzemplarzach. Poza tym w zimie grzeje, w lecie chłodzi!
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Jak już wcześniej pisałem, samochód ma teoretycznie 7 miejsc. To zaleta, jak chce się większą gromadkę podwieźć w mieście, lub w weekend gdzieś za miasto wyskoczyć. Ale już na pewno nie pojedziemy tak na letnie wakacje, chyba że dzieci jeszcze nie urosły ;). W 4, 5 osób jeździ się komfortowo, porównywalnie jak w tej klasy sedanie czy kombi (choć jest trochę wyżej co podwyższa komfort).
3,0
Wyciszenie
Myślę, że w benzynie jest znacznie lepiej. Tutaj silnik zaczyna klekotać głośno już powyżej 2000 obrotów, powyżej 3000 to jest uciążliwy hałas. Wyciszenie od jezdni i z zewnątrz OK.
Ekonomiczność
4,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Znów tylko \"4\". Napraw brak - jest to Toyota z najsolidniejszych lat. Wszystko jest tak solidne, że pewnie odpowiednio zadbanym można jeździć wiecznie. Zużycie paliwa jak na diesla rozczarowująco wysokie (jeżdżę na B100, bo nie widzę różnicy w ilości l/100km, a ten silnik pojedzie na każdym paliwie). Wymiana sprzęgła i rozrząd są drogie jak na takie auto (rzadki model). Sprzęgło - 800-1200zł (same części), rozrząd ok 1000zł z robotą, świeca żarowa 100zł/jedna szt (sic!).
4,0
Stosunek jakość/cena
Super solidność za podwyższoną cenę. Fair trade, lub też preiswert bym powiedział.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Absolutny brak usterek. Samochód wykonany super solidnie.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
j.w.

On - zużycie paliwa dla silnika 2.2 D 90KM 66kW [l/100km]

Średnie zużycie
7,7
Minimalne średnie zużycie paliwa
7,4
Maksymalne średnie zużycie paliwa
8,5
Minimalne zużycie paliwa przy oszczędnej jeździe
7,2
Zobacz więcej na temat zużycia paliwa
Zobacz raport zużycia paliwa tego kierowcy
Czy ocena była przydatna?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Toyota Picnic