Ocena kierowcy - Toyota Starlet III

FilipSosna[PL], 14 lat temu

Silnik 1.3 i 12V 75KM 55kW

Rok produkcji 1991

Przebieg: 170 tys. km

Okres użytkowania: 1 rok

Toyota Starlet III 1.3 i 12V 75KM 55kW 1989-1996 - Oceń swoje auto

4,31

8% lepiej od średniej w segmencie

Kupiłby ponownie

Co pozytywnie zaskoczyło oceniającego:

Silnik : NIE DO ZAJECHANIA !

5,0

Całokształt

Uwielbiam to auto !!! Niezawodne, niezawodne i jeszcze niezawodne. Wystarczy włożyć minimum własnej pracy i zainteresowania auteczkiem a odwdzięczy się stukrotnie, nigdy nie zawiedzie. Moja Toyka potrafi nawet jeździć bez paliwa jak ją ładnie poproszę ;-).

Wrażenia

5,0

Silnik

Silnik pomimo swojego wieku (prawie 20 lat !!!) chodzi jak zegarek. Najbardziej lubię wsłuchiwać się w odgłos paliwa na listwie wtryskiwaczy, takie przemiłe cykanie (jak zboczeniec ;-) ). Uwielbia wysokie obroty i dopiero przy 4 tyś. obr./min. budzi się do życia (2E-E). Na światłach niejeden twardziel już się nadział, a nie cisnąłem do oporu.

4,0

Skrzynia biegów

Skrzynia jednak wrażliwa na olej, nie lejcie czegoś do zastosowań Heavy Duty. Można wlać zwykły, prosty i tani olej. Ja zalałem 85W/90 i jest za gęsty. Latem bez problemów, ale zimą czuć na silniku dodatkowe obciążenie spowodowane zimnym olejem. Problemy z dwójką, ale to ma każdy użytkownik P8.

5,0

Układ jezdny

Żadnych problemów. Trochę za mały promień skrętu jak na tak małe auto, ale da się przyzwyczaić.

Komfort

5,0

Widoczność

Znajoma z pracy kiedy czasami jeździ ze mną (posiadaczka Golfa V gen.) nie może się nadziwić że tutaj tak wszystko dookoła widać ;-).

5,0

Ergonomia

Szybko, prosto, wszystko pod ręką - wręcz wzorcowe.

2,0

Wentylacja i ogrzewanie

No tutaj to duży minus - Temperatura musi być minimum 5 na plusie żeby ogrzewanie ruszyło dupsko i zaczęło grzać. W zimie i minus 15 jazda możliwa tylko w czapce i rękawiczkach. Błąd konstrukcyjny - nawiew musi być stale włączony i ustawiony na szybę, obieg zewnętrzny - inaczej zaparowuje przednia szyba. Gdzieś dostaje się woda która idzie prosto na nagrzewnicę i para wewnątrz robi swoje.

4,0

Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów

No cóż, przecież to mały szkrabek - kierowca ma mnóstwo miejsca, pasażer obok także ale już z tyłu jest gorzej. Mieści się fotelik dla Szkraba i 2 torby podróżne :-).

3,0

Wyciszenie

Oj głośno jak nie wiem co, zwłaszcza przy wyższych obrotach. Na trasie bardzo męczy, w mieście trochę mniej. Na wiosnę robieram grodź silnika i sam wyciszę całość razem z maską silnika.

Ekonomiczność

3,0

Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)

Lubi sobie popić, ale dzięki temu konstrukcja nie do zajechania. Niestety silnik mocno przelany w serii, do tego 12V czyni go mało elastycznym, stąd zamiłowanie do wysokich obrotów.

5,0

Stosunek jakość/cena

Za 3 tyś zł (stan na styczeń 2010) masz auto nie do zajechania. Doskonałe i nawet czasem poobijać można, ale warunkiem jest szybka naprawa. Przód auta prosty, bez wodotrysków, ale tył... No w P8 jest śliczny, zwłaszcza że udało mi się dostać wersję tzw. Spoiler Mod - fabrycznie ospojlerowaną oryginalnymi częściami Toyoty u dilera w DE. 2 ślicze lotki (górna i na klapie bagażnika) w kolorze nadwozia - ślicznie wygląda.

Niezawodność

5,0

Bezawaryjność (drobiazgi)

Nic a nic. Nie liczę oczywiście wymian eksploatacyjnych. Czasem jakaś pierdółka, z którą przy pomocy śrubokręta i zestawu kluczy każdy sobie poradzi.

5,0

Bezawaryjność (poważne usterki)

Ani kawałka - kiedy dostałem Gwiazdeczkę to przez 150 tyś. km nikt oprócz płynów niczego w niej nie wymieniał. Ja pogrzebałem się trochę raczej z zamiłowania. Sprawdzenie tylnych łożysk w piastach, wymiana termostatu, standardowo świeczki - wielkich cudów w tym aucie nie ma - prościutkie a dzięki temu niezawodne. BTW - po dzwonie zjechałem na parking i za pomocą opasek zaciskowych naprawiłem je na tyle że dojechałem do Pana Naprawy ;-).