Ocena kierowcy - Volkswagen Golf V Hatchback

Auto kupione z salonu w Polsce. Kupowany ze stresem bo naczytałem się na tym portalu o tym jakie to zawieszenie nie jest słabe. Okazało się, że po 276tys. nie ma w nim nic do roboty. Przez te 11 lat jakie mam auto wymienione były dosłownie: 1. łożysko z piasta (wymiana gratis bo wada fabryczna) przebieg około 5tyś. 2. lampy tyle (wymiana gratis bo wada fabryczna) przebieg około 40tyś. 3. cewka 2x na 4 garze i 1x na 2 garze. 55tyś - 100tyś - 215tyś. 4. amortyzatory tylne po 200tyś (przednie mają sprawność na poziomie 87% wg stacji diagnostycznej) 5. łożysko z piastą przy około 180tys (przyczyna to wjechanie w dziurę) 6. maglownica - przy około 200tyś przyczyna jak wyżej 7. tuleje metalowo-gumowe w przednim zawieszeniu przy około 180 tyś. 8. zamek w tylnych drzwiach przy około 200tys. 9. wentylator (ten mniejszy przy chodnicy) po około 150tyś To tyle reszta to rzeczy eksploatacyjne jak klocki, tarcze, żarówki, płyny. Auto serwisowane w VW tylko przez pierwsze 3 przeglądy i zerowy przegląd. Auto w codziennym użytku, nigdy mnie nie zawiodło, nie musiałem wzywać lawety etc. Zawsze dojechało na miejsce. Do tego nie dam o auto bo wychodzę z założenia, że auto to po prostu dupowóz i ma dla mnie pracować a nie się błyszczeć. Mam do dziś pełnie poczucie, że w każdej chwili mogę wsiąść i dojadę z rodziną choćby na Syberię bez awarii. W większości auto eksploatowane 2+2 os. Auta na pewno nie sprzedam bo z takim przebiegiem wezmę gorsze - wole je zostawić w rodzinie. Obecnie rozglądam się za VW kombi albo VW Sharanem. Jednak jak kupię to na pewno nowe. Nie chcę kupić auta sprowadzanego albo z nieznanego źródła po kij wie jakich przebojach albo w licznikiem cofniętym o 300tys i potem pisać pierdoły jakie to zawieszenie nie jest kulawe albo, że silnik kiepski bo bierze olej... Ze swojej 11 letniej perspektywy oceniam to auto jako dobre z naciskiem na dobre+ Czego brakuje mi w aucie - większego bagażnika i tych nowych gadżetów, jakże przydatnych, za to już dostępnych w nowych autach więc gdy kupie nowe na pewno wyposażę auto w te rzeczy.

Kupując auto z silnikiem 115KM nie można się spodziewać sportowych osiągów. Za to silnik jest w miarę elastyczny i przede wszystkim w moim egzemplarzu praktycznie bezawaryjny.

Biegi działają ok, skrzynia 6 biegowa idealnie nadaje się na trasy, ale czasami coś zazgrzyta przy przełączaniu biegów. Takie zgrzytnięcie pojawia się raz na pół roku może 4 miesiące naprawdę rzadko i może być przyczyną źle dociśniętego sprzęgła. Biegi są optymalne co do ich długości nie mam do tego zastrzeżeń.

Nie mam specjalnych uwag. Wymieniana była jedynie maglownica przy przebiegu około 200tyś ale przyczyną było to, że wjechałem w spora dziurę aż felgę skrzywiło. Do tego jeździłem skrótami do pracy przez naprawdę kiepskiej jakości drogę na odcinku około 2km dziennie. Uważam, że to było bezpośrednią przyczyną tego, że maglownica klękła. Najlepsze jest to, że sporo osób narzeka na wielowahaczowe zawieszenie - wg mnie jest idealne nawet na polskie drogi a jeżdżę po średniej jakości drogach... Nigdy przy nim nic nie robiłem...

Dobra widoczność jak dla mnie w każdym kierunku. Do tylnych słupków bocznych się przyzwyczaiłem i nie stanowią dla mnie problemu przy jeździe ani manewrach parkingowych.

Wszystko pod ręką i intuicyjnie zaprojektowane.

Nie mam żadnych uwag. Wszystko z klimą włącznie działa bez zarzutu.

Jak dla mnie idealny. Fotele wygodne, dużo miejsca zarówno z tyłu jak i z przodu. Wysokie zagłówki.

Mogło by być lepsze ale jak na ten segment auta jest co najmniej dobrze. Auto ciche do 120-130 potem jest wyraźnie mało komfortowo co nie znaczy, że źle. W ogóle uważam, że Golf ten świetnie się spisuje do 140 potem nie ten segment auta aby było komfortowo.

Stosunkowo niskie. Gdyby nie akcyza w paliwie byłyby jeszcze lepsze..

Auto warte uwagi. Obecnie rozglądam się za golfem kombi oczywiście nowym a nie szrocie z Niemiec z przebiegiem 550tyś po SPA na 120tys.

Cewka zapłonowa po 55tyś potem około 100tyś na 4 garze. Potem cewka przy 215tyś na 2 garze. Łożysko z piastą w nowym aucie wymienione na gwarancji (wada fabryczna) oraz po wpadce w dziurę ponownie wymiana tego samego łożyska. Wymiana lamp tylnych (wada fabryczna). Uszkodzony czujnik NOx w Polsce drogi do naprawy ale za to nie powoduje, żadnych problemów z jazda tylko wkurza świecąca się kontrolka...

Maglownica przy 200tyś. Przyczyna to wjechanie w dziurę. Co ciekawe dała o sobie znać po jakiś 20tyś od zdarzenia.