Ocena kierowcy - Volkswagen Golf V Hatchback

Golf V rocznik 2005. Auto kupiłem w 2016 z przebiegiem 247 000 km od pierwszego właściciela (salon Polska). Obecnie ma 341 000 km. Ogólnie wrażenia pozytywne w przeciwieństwie do tego, co czytałem w necie przed zakupem. Silnik ok, ale nie dla każdego - szczegóły poniżej. Samochód jest bezawaryjny, ale pamiętajmy, że dla silników FSI i TSI obowiązuje zasada: "jak dbasz, tak masz". Minus samochodu - korozja.

Silnik najlepiej nadaje się do spokojnej jazdy - wtedy widać ekonomiczność silnika FSI i można osiągnąć na trasie spalanie na poziomie 5,0 l/ 100 km benzyny 98. Niestety, gdy ktoś lubi dynamiczną jazdę lub często jeździ po autostradzie, to odradzam silnik - przy dużym obciążeniu auto zasysa duże ilości paliwa. Dla przykładu autostrada przy 140km/h to niemal 10 l/100 km benzyny 98. Podobnie w mieście. Poza tym pomimo 115 km przy wyprzedzaniu nieraz jest problem (niski moment obrotowy). Z tego powodu auto "nie ma startu" np. do 1.9 TDI 105 km. Trzeba jednak przyznać, że silnik jest cichy i bezawaryjny, a poza tym nie pobiera oleju (nie ma mowy o dolewaniu nawet przy moim przebiegu 340 000 km).

Dobrze, że jest 6-biegowa, ale przełożenia są bardzo krótkie i już przy 70 km/h można wrzucać 6 bieg, co wg mnie jest błędem konstrukcyjnym. Czasami jest grzechotanie przy wrzucaniu 2 biegu, ale pamiętajmy... 340 000 przebiegu.

Auto dobrze trzyma się drogi, ale jest sztywne (mi osobiście to nie przeszkadza). Jest to VW, więc duży wybór części.

Największy MINUS samochodu. Auto ma 15 lat i rdzewieje na potęgę - głównie progi i błotniki. Korozja pomimo dbania przez cały okres eksploatacji - auto garażowane. Lampy i lakier są jak nowe, a blacha to porażka.

Ogólnie ok, ale pamiętajmy, że słupek C jest bardzo duży.

Bardzo dobrze. Może i nudno, ale wszystko jest na swoim miejscu. Pomimo wersji trendline jest miejsce na kubek, a także na 1,5 l butelkę wody. Wymiana filtrów i żarówek jest bardzo prosta i szybka, i o to chodzi. Nie wszystkie marki mogą się tym pochwalić.

Wydajne. Mam auto od 4 lat (auto ma 15 lat) i nigdy nie było potrzeby dobijania gazu do układu klimatyzacji. Brawo.

Pomimo relatywnie małych wymiarów samochodu auto na dużą przestrzeń w środku - sporo większą, niż Golf IV.

Nie wiem jak w innych golfach V, ale u mnie jest problem z niedomykaniem się szyb przednich, przez co jest problem z wyciszeniem w środku. Ogólnie średnio.

Paliwo jest drogie, ale samochód potrafi być ekonomiczny przy odpowiednim traktowaniu. Poza tym pomimo dużego przebiegu auto jest bezawaryjne, co pozwala obniżyć koszty.

Ogólnie okay, tylko ta blacha (korozja) i jakość wnętrza (łuszczące się plastiki).

Jest okay. Auto nie irytuje drobnymi awariami (np. elektryki), a jak już jakieś się pojawią, to części są tanie i łatwo wymienialne.

Nie miałem poważne usterki, poprzedni właściciel też nie. Wymieniłem łańcuch rozrządu przy 270 000 km, bo było go słychać. Poza tym wymieniłem kilka innych rzeczy, ale tylko dlatego, że chciałem, a nie dlatego, że się popsuły.