W 1992 r. kupiłem VW LT 28 - furgon - krótki i podwyższony blaszak , 1982 r., 2 osobowy ALE zarejestrowany jako UNIWERSALNY - ciężarowo-osobowy na 9 osób ( to były czasy ), benzyna - 2,0 l. + LPG - ( NAJLEPSZY silnik bo rozrząd BEZ KOLIZYJNY - po wytarciu ząbków w pasku rozrządu NIE BYŁO KASZANY , tylko wymiana paska rozrządu na nowy i pracowałem dalej ) , 4 cylindry i 4 biegi, 2,8 t. i 1 t. ładowności. Po 6 latach , w 1998 r. , przesiadłem się na VW LT 50 TD , 2,4 l., skrzyniowy , którą obciąłem z ramy i sprzedałem a w to miejsce postawiłem kontener ( 4,20 x 2,20 x 2,00 ), 6 cylindrów i 5 biegów, 5 t. i 2,5 t. ładowności. NIESTETY raz ułamał się klin w małym kole zębatym na wale korbowym i tam miałem KASZANĘ - trzy zawory wygięte i dwa tłoki do wymiany = remont silnika. Mimo to VW LT 50 był NAJLEPSZY i najmocniejszy do pracy. Po kolejnych 22 latach , będąc już emerytem , kupiłem kolejnego VW LT 31 - dubel kabina na 6 osób z krótką skrzynią, z 1992 r., 2,4 l. , BENZYNA + LPG, 6 cylindrów, 5 biegów, 3,2 t. i 1,2 t. ładowności. Znowu , ale tym razem 2 burty i tylną klapę oraz podłogę tylko zdemontowałem , dokupiłem mały kontener - izoterma ( 3,3 x 1,93 x 1,83 ) którego przykręciłem do ramy, co spowodowało że ładowność się zmniejszyła do 700 kg. Kontener przerobiłem na kampera na 4 osoby.
Mercedesy są PONOĆ lepsze , ale VW LT ( wyprodukowane do roku 1995 r. ) są WYGODNIEJSZE , cieplejsze zwłaszcza zimą ( spałem w kabinie przy MINUS 12 stopni C ) oraz łatwe w naprawie ( masz narzędzia i wiedzę lub książkę - Sam naprawiam , oraz czas to bardzo dużo sam naprawisz ). Prowadzi się BARDZO DOBRZE. Chociaż części , fabryka VW w Niemczech , już NIE PRODUKUJE , ale firmy prywatne Polskie jeszcze DŁUGO będą miały pracę , ponieważ ostatni właściciele VW LT długo będą się cieszyć z jazdy VW LT... . Wszystkich serdecznie pozdrawiam - Emeryt.
Wrażenia
5,0
Silnik
Zwłaszcza w VW LT 28 , 2,0 l. benzyna + LPG z 1982 r. - BEZ KOLIZYJNY , ale także w VW LT 50 , 2,4 l. TD z 1992 r. , silnik MOCNY. Trzeci VW LT 31, 2,4 benzyna + LPG z 1992 r. w sam raz dla emeryta.
5,0
Skrzynia biegów
Przez 33 lata TYLKO raz w VW LT 50 ( 5 t. ) ułamał się jeden ( z trzech ) mały klin rozporowy i zablokował mi bieg wsteczny. Robótka na 6 godzin i po kłopocie. Reszta napraw i regulacje to duperele.
5,0
Układ jezdny
Łatwy w naprawach.
5,0
Karoseria
Po 33 latach ostatni VW LT 31 ma prawo mieć trochę rdzy przy nadkolach i złączach. ( nic nie robię ponieważ jak już nie będę mógł jeździć to kupujący będzie widział co kupuje ). Bez partyzantki.
Komfort
5,0
Widoczność
Okna duże , ale jak w każdych samochodach podczas skrętów w lewo lub w prawo słupki zawsze będą przeszkadzać. Widoczność bardzo dobra.
4,0
Ergonomia
Zadawalająca.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Wentylacja dobra a ogrzewanie przy MINUS 12 stopni C w trasie O.K. ! , ale po mieście to potrzeba czasu.
5,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Zawsze mogłem się WYCIĄGNĄĆ i spać w kabinie ( stopy pod kierownicą ) , a w VW LT 31 dubel kabina to już luksus ( po małych dodatkach mam spanie 180 cm na 110 cm , przy moim wzroście 177 cm ).
5,0
Wyciszenie
Kto jeździ tylko osobówkami to jemu będzie głośno, zwłaszcza przy silniku - diesel który nie ma dodatkowej osłony piankowej na masce silnika.
Ekonomiczność
5,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Jak już emeryt posiada 33 letniego VW LT 31 to jest O.K. !
3,0
Stosunek jakość/cena
Jeżdżąc tylko bagażówkami i ciężarówką VW LT oraz małymi osobówkami NIE ma porównania i nie czuję się na siłach aby oceniać.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Wszystko na tym świecie się psuje , dlatego trzeba naprawiać.
5,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Na gazie = LPG nie można jechać bardzo szybko ponieważ można przegrzać głowicę ( tak miałem przy VW LT 28 2,0 l. benzyna + LPG , z 1982 r., zwłaszcza w górach ( np. w Pirenejach przełączyłem na benzynę ).
On
- zużycie paliwa dla silnika 2.4 D 75KM 55kW
[l/100km]