Rozrząd, czyli uwaga na napinacze!

Źle, gdy za słabo

Jak podkreślają fachowcy, kluczowe znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania napinacza paska rozrządu ma odpowiedni moment, jakim zostanie dokręcona jego śruba mocująca. Zbyt słabe przykręcenie tej ostatniej, wpływa na nieprawidłową pozycję płytki wspornikowej znajdującej się pod łbem śruby. W konsekwencji pasek rozrządu jest nieodpowiednio naprężony. Na skutek zbyt małego momentu, z jakim została dokręcona śruba mocująca napinacz, również ta ostatnia może ulec zerwaniu. Dzieje się tak na skutek znacznie zwiększonych obciążeń dynamicznych, które oddziałują na śrubę. Należy również pamiętać o właściwym ustawieniu samego napinacza względem bloku silnika podczas jego montażu. Na szczęście w tym przypadku wszelkie odchylenia od normy są widoczne gołym okiem. Niewłaściwa pozycja napinacza paska rozrządu wobec bloku silnika, objawia się bowiem występowaniem szczeliny pomiędzy tymi ostatnimi. Po właściwym zamontowaniu napinacza zostaje ona zniwelowana.

Za mocno też niedobrze

Jak to zwykle w technice bywa, odwrotne działanie jest także niekorzystne. Odnosi się to również do napinaczy pasków rozrządu. Zbyt mocne dociągnięcie śruby mocującej napinacz skutkuje bardzo poważnymi konsekwencjami, które mogą objawić się bezpośrednio podczas montażu lub – co gorsza – później, w trakcie normalnej eksploatacji samochodu. Przede wszystkim dokręcanie ze zbyt dużym momentem może zakończyć się zerwaniem (ukręceniem) gwintu śruby mocującej. Podczas nieumiejętnego montażu napinacza paska rozrządu, łatwo również doprowadzić do nieodwracalnego uszkodzenia gwintowanego otworu znajdującego się w kadłubie silnika. Z punktu widzenia właściciela samochodu jest oczywiście lepiej, gdy do wyżej wymienionych uszkodzeń dochodzi w warsztacie – usunięcie ich, a zarazem koszty z tym związane bierze na siebie ten ostatni. Znacznie gorzej gdy do awarii (z winy mechanika) dochodzi na drodze. Jednym z takich przykładów jest deformacja napinacza spowodowana zbyt mocnym dociągnięciem jego śruby mocującej. Prowadzi ona zazwyczaj do przegrzewania się łożyska napinacza i w konsekwencji do zerwania się paska rozrządu.

Zgodnie z procedurą

Jak zatem prawidłowo montować napinacz paska rozrządu? Odpowiedź jest krótka i oczywista: zgodnie z instrukcją producenta danego napinacza. Przede wszystkim montaż napinacza paska rozrządu powinien odbywać się przy zimnym silniku. Następnie należy sprawdzić stan gwintu otworu, w który ma być wkręcona śruba mocująca napinacz. Powinien on być w dobrym stanie, w przeciwnym wypadku należy go naprawić poprzez przegwintowanie. Kolejnym krokiem jest zainstalowanie napinacza i jego właściwe ustawienie poprzez lekkie przykręcenie śruby mocującej. Czas teraz na zamontowanie nowego paska rozrządu i obrócenie napinacza zgodnie z ruchem wskazówek zegara do momentu, gdy wskaźnik umieszczony na napinaczu pokryje się z nacięciem na płytce wspornikowej. Teraz następuje kluczowa chwila: dokręcenie śruby napinacza z momentem wynoszącym 20 Nm i napinacz wraz z paskiem rozrządu mamy właściwie zamontowane.

Groźne niedbalstwo

Wstyd powiedzieć, ale czasami zdarza się, iż mechanicy niezbyt obznajomieni z techniką montażu napinaczy pasków rozrządu, zakładają je ... odwrotnie do wskazań wynikających z instrukcji! Czym taki błąd może skutkować? Na pewno niczym dobrym dla właściciela samochodu. Zamontowanie napinacza „do góry nogami” i dokręcenie go z odpowiednim momentem, prowadzi do zdeformowania się jego płytki wspornikowej. W konsekwencji koło wałka rozrządu i sam pasek ocierają się o tylną osłonę. Dłuższa eksploatacja auta z tak nieprawidłowo zamontowanym napinaczem, może przynieść opłakany skutek. Jest nim szybkie zdzieranie się krawędzi paska rozrządu i w konsekwencji jego zerwanie oraz trwałe unieruchomienie pojazdu.