F1 2017 – zapowiedź gry (PC, PS4, Xbox One)

F1 2017 posiada pełną licencję FIA na odwzorowywanie bolidów, torów oraz przeniesienie całej stawki kierowców do wirtualnego świata. Gracz będzie mógł odegrać samodzielnie pełen sezon w skórze jednego z nich lub zacząć karierę pozwalającą na zabawę przez 10 sezonów. Podczas rozgrywki będzie miał wpływ na kierunek rozwoju swojego zespołu. Wzorem gier strategicznych, udostępniono drzewo technologiczne, co pozwoli na odkrywanie nowych elementów bolidu czy usprawnienie czynności serwisowych podczas wyścigu. Łącznie mamy do odkrycia 115 ulepszeń. Nowością w karierze będzie możliwość wcielenia się w kobietę oraz dodatkowe tryby treningowe.

Kolejną atrakcją w F1 2017 będą bolidy historyczne, dostępne zarówno w trybach wieloosobowych, jak i w karierze. Klasyki powracają do serii po czterech latach nieobecności. Podczas rozgrywania Mistrzostw, gracz będzie zapraszany do wyścigów historycznych, w których siądzie za sterami bolidu Ayrtona Senny czy sprawdzi swoje możliwości w Ferrari F2002, którym ogromne sukcesy odnosili: Michael Schumacher i Rubens Barrichello. Był to czas hegemonii włoskiej stajni. Mistrzem Świata został Niemiec (144 pkt.), drugie miejsce przypadło Barrichello (70 pkt.), a Ferrari mogło szczycić się Mistrzostwem Konstruktorów. Dość napisać, że trzeci - Juan Pablo Montoya - zdobył 50 punktów.

W gamie historycznych bolidów znajdziemy również Williamsa FW14B z 1992 roku, McLarena MP4/6 (1991), McLarena MP4-13 (1998), McLarena MP4-23 (1998), jak również Ferrari 412 T2 (1995), Ferrari F2004 (2004) oraz Renault R26 (2006). W grze będzie dostępne 11 bolidów i jeden dodatkowy, McLaren MP4/4 z 1988 roku, zawarty w wersji F1 2017 Special Edition, która będzie dostępna do 17 września. Zachęca to graczy do nabywania produkcji w pełnej cenie. Ci, którzy kupią grę później, za bolid Alaina Prosta będą musieli dopłacić.

Klasyczne pojazdy nie wnoszą do gry jedynie nostalgii, ale również wyraźnie wpływają na rozgrywkę – twórcy zadbali o to, by prowadziły się inaczej niż auta z obecnego sezonu. Jak łatwo się domyśleć, wyścigi starymi bolidami będą większym wyzwaniem, szczególnie jeśli będziemy grali na wyższym poziomie trudności, z wyłączonymi asystami.

Producent gry, Codemasters, przyzwyczaił nas do tego, że ich dzieła są przystosowane do szerokiego grona odbiorców. Poziom trudności będzie można łatwo dostosować do swoich umiejętności. Gracz może zmieniać parametry odpowiedzialne za trzymanie się bolidu na torze czy hamowanie. Z F1 2017 będzie można zrobić zarówno grę zręcznościową z pakietem asyst, jak i symulator, który nie wybaczy wiele. W porównaniu do najbardziej realistycznych gier wyścigowych, nie będzie można powiedzieć, że gra jest piekielnie wymagająca, ale można być pewnym, że mechanika rozgrywki będzie na tyle zaawansowana, by zadowolić starych wyjadaczy, którzy spędzają godziny przy komputerze czy konsoli wraz z dobrej jakości kierownicą.

Klasyczne bolidy będą dostępne również w innych trybach dla pojedynczego gracza. By uatrakcyjnić rozgrywkę, twórcy przygotowali cztery nowe wariacje torów i kilka nowych trybów rozgrywki. Tryb wieloosobowy umożliwia grę do 22 graczy jednocześnie. Twórcy zapowiedzieli już wyraźnie rozbudowanie opcji wieloosobowych i dopracowanie rozwiązań znanych z poprzedniej części. Ci, którzy cenią sobie rozgrywkę w trybie samotnika, ucieszy fakt, że zapowiedziano poprawę zachowania sztucznej inteligencji, która będzie lepiej czytała nasze zachowanie podczas wyścigu, co zmniejszy liczbę ich kuriozalnych decyzji, zwykle kończących się kontaktem między bolidami.

Nowa odsłona symulatora F1 to również zmiana pod kątem strony wizualnej. Jak co roku, modele bolidów i otoczenia będą lepsze, gra ma być dobrze zoptymalizowana - zarówno jeśli chodzi o wyświetlanie jej na komputerach, jak i konsolach. Twórcy obiecują obsługę rozdzielczości 4K i płynną animację w 60 klatkach na sekundę. Zwiększono również liczbę przerywników filmowych poza torem i dodano nowe ujęcia z paddocku.

Premiera F1 2017 odbędzie się 25 sierpnia - równocześnie w wersji na komputery PC, jak i konsole PlayStation 4 oraz Xbox One. Oznacza to, że gdy prawdziwi kierowcy będą zmagać się na Grand Prix Belgii, my również będziemy mieli możliwość sprawdzić swoje siły na Circuit de Spa-Francorchamps.