Planowanie podróży - co warto wiedzieć?
Nutka ekscytacji, ziarenko niepewności przeplatanej ze zniecierpliwieniem, nerwowe zerkanie na wskazówki z wolna przemieszczające się po tarczy zegarka. Już prawie czas, już prawie ruszamy, a jednak jeszcze nadal stoimy w miejscu. Podróż - wakacyjna, służbowa, rekreacyjna, weekendowa, czy jakakolwiek inna - zawsze towarzyszą jej specyficzne emocje. Zawsze przed dłuższą trasą czuję małe zniecierpliwienie i podenerwowanie - chcę jechać i już nie mogę się doczekać, a jednak wiem, że jeszcze nie czas.
Chcę wszystko zaplanować do ostatniego szczegółu, a jednak wiem, że to niemożliwe. Ale przede wszystkim muszę wypocząć – jeszcze cała noc przede mną, podczas której muszą uchwycić jak najwięcej snu. Najwięcej jak to możliwe, bo przez najbliższe 16 – 18 godzin będę się starał skupić cała swoją energię na tym, by go odpędzać.
|
|
|
|
Do każdej podróży trzeba się odpowiednio przygotować. Przede wszystkim fizycznie i psychicznie – trzeba wypocząć, wyspać się i zregenerować siły. Dać odpocząć oczom i umysłowi, bo 500, 1000 czy nawet 2500 km, jakie przed nami, będą wymagały nie lada koncentracji i skupienia. Przez wiele godzin.
Każdą podróż trzeba odpowiednio zaplanować. Kiedyś do tego celu służyły mapy i atlasy, obecnie zdecydowanie prościej czyni się to przed ekranem komputera. A stron idealnie do tego się nadających jest bez liku. Ot, choćby najbardziej znana i najprawdopodobniej jedna z najlepszych http://maps.google.pl/, czy też inne może mniej znane, ale nie mniej funkcjonalne, jak http://www.viamichelin.pl/, http://map24.interia.pl/, http://www.mapquest.com, czy http://www.bing.com/maps.
Pierwsza w wymienionych strony, czyli strona Google Maps, to strona, za pomocą której można przeanalizować czekającą nas trasę pod kątem czasu podróży i odległości. Jak pokazuje praktyka, Google całkiem dokładnie wyznacza dystans, a i z czasem podróży tylko nieznacznie mija się z prawdą. Dla chcących sprawdzić alternatywne trasy, Google Maps proponuje różne dodatkowe opcje, jak „unikanie dróg płatnych”, „trasa alternatywna”, czy opcja jazdy przez określony, wskazany przez użytkownika punkt pośredni.
|
|
|
|
Jeszcze ciekawszą stroną wydaje się strona http://www.viamichelin.pl, za pomocą której można nie tylko wyznaczyć trasę przejazdu i oszacować przybliżony czas podróży, ale i przeanalizować utrudnienia na trasie w postaci zagrożeń meteorologicznych, czy też ewentualny koszt podróży. Dodatkowo, można sprawdzić warte polecenia przez Michelin hotele i restauracje na trasie przejazdu. Bogata lista opcji dodatkowych sprawia, że planowanie trasy z Michelin może być bardzo ciekawą zabawą.
Strona http://map24.interia.pl pozwala nie tylko zaplanować trasę, ale także umożliwia wyszukanie w miejscu pośrednim (docelowym) podróży zakwaterowania. Co ciekawe, niektóre ceny proponowane przez moduł strony są bardzo atrakcyjne i czasami warto skorzystać z tego typu rozwiązania (lub przynajmniej je dokładnie sprawdzić).
Swego czasu, szukając połączenia promowego pomiędzy Francją a Wielką Brytanią, starałem się kupić bilet przez stronę armatora. Jednak jakimś trafem udało mi się także trafić na stronę http://directferries.co.uk/ (lub polski odpowiedni strony http://directferries.pl/). Jak się okazało, ceny proponowane przez pośrednika, czyli Direct Ferries, na te same połączenia promowe realizowane przez tych samych operatorów (P&O Ferries), były… dwa razy niższe, niż ceny proponowane na stronie armatora! Wówczas pomyślałem, że to pomyłka i zadzwoniłem do przedstawicielstwa jednej z tych firm. Jak się okazało – nie była to pomyłka. Direct Ferries z racji doskonałych wyników sprzedaje bilety promowe po bardzo niskich cenach. Nie tylko na połączenia Francja – Wielka Brytania, ale także na wszystkie inne połączenia promowe w Europie. Warto sprawdzić!
|
|
|
|
Jak pokazuje praktyka, przed każdą podróżą warto wszystko dokładnie przeanalizować. Z pewnością „wszystkiego” zaplanować się nie da, ale przynajmniej możemy do minimum ograniczyć element zaskoczenia. Co więcej, planowanie z wyprzedzeniem pozwala nie tylko zaoszczędzić czas w czasie podróży, ale także pieniądze – ot, choćby kupując bilety promowe z wyprzedzeniem.