Przegrzewa się nie tylko chłodziwo – oto, na co trzeba uważać podczas upałów

Najbardziej powszechnym problemem w samochodach podczas wysokich temperatur jest przegrzewanie się silnika. Może to być spowodowane nieprawidłowym działaniem układu chłodzenia, zanieczyszczeniem, niewystarczającą ilością chłodziwa lub nawet uszkodzeniem samego silnika (na przykład pękniętą uszczelką pod głowicą, głowicą lub blokiem).

Wczesnym symptomem tej usterki jest wahający się wskaźnik temperatury silnika. Jeśli wskaźnik ten nie zachowuje się stabilnie po osiągnięciu optymalnej temperatury, może to wskazywać na awarię. Warto wtedy sprawdzić poziom płynu chłodzącego.

Przegrzanie oleju nie jest rzadkością

Olej silnikowy czy w skrzyni biegów także może ulec przegrzaniu. Olej jest bardziej odporny na temperatury niż płyn chłodzący, ale przegrzanie oleju w skrzyni automatycznej może znacząco zwiększyć jej zużycie.

Może to wystąpić podczas dynamicznej jazdy, zwłaszcza w skrzyniach dwusprzęgłowych, ale także w klasycznych automatach, przy wysokich obrotach. W obu przypadkach temperaturę podnoszą częste zmiany biegów, typowe dla jazdy sportowej.

Jeśli twój samochód ma wskaźnik temperatury oleju, warto go monitorować podczas jazdy sportowej, terenowej czy w górach, a także podczas holowania przyczepy. Jeśli olej się przegrzeje, dobrze jest go wymienić na nowy.

Choć na temperatury olejów trzeba zwracać szczególną uwagę, kiedy wybierzecie się na tor podczas upałów, wbrew pozorom niewiele trzeba, by osiągnąć zbyt wysoką temperaturę.

Kiedy silnik "puchnie"?

Czasem w nowoczesnych, doładowanych silnikach, połączenie dużego obciążenia – jak jazda na autostradzie – z wysokimi temperaturami powietrza i oleju prowadzi do "spuchnięcia" silnika. Tak nazywamy efekt, kiedy zauważalny jest spadek mocy powodowany niewystarczającą wydajnością chłodzenia, ale olej i płyn chłodniczy nie są przegrzane.

Jeśli silnik nie może pracować na pełnej mocy, przechodzi w tryb awaryjny; mogą też się pojawić różne komunikaty. W takim przypadku wystarczy ostudzić silnik, na przykład zwolnić lub wyłączyć go na kilkanaście minut, a wszystko powinno wrócić do normy, jeśli silnik jest sprawny.

Opony szybciej się starzeją

Opony samochodu mogą ucierpieć w czasie upałów na dwa sposoby. Najbardziej podczas postoju, kiedy samochód jest zaparkowany na słońcu przez kilkanaście dni, jak na przykład kiedy zostawiacie go na parkingu na lotnisku. Promienie UV mogą znacząco przyspieszyć proces starzenia gumy, co będzie widać już nawet na 4- czy 5-letnich oponach.

Drugi aspekt to zwiększenie ciśnienia w oponach z powodu wzrostu ich temperatury. Szybka jazda w upale może podnieść ciśnienie nawet o więcej niż 0,5 bara. Warto więc zwrócić uwagę na właściwe ciśnienie opon i kontrolować je nawet w czasie podróży.

Koła też się przegrzewają

Jeśli samochód nie jest odpowiednio serwisowany, może dojść do przegrzewania się kół. Szczególnie dotyczy to tylnych kół z powodu zablokowanych szczęk lub zacisków hamulcowych. W szczególności dotyczy to starszych pojazdów, w których nie regenerowano elementów układu hamulcowego.

Wysokie temperatury otoczenia w połączeniu z ciągłym tarciem mogą przyspieszyć na przykład zużycie łożysk w kole lub przegrzanie tarczy hamulcowej.

To latem rozładowuje się akumulator

Mimo że mrozy są zwykle kojarzone z wyładowaniem akumulatora, to właściwie upały mogą mu szkodzić bardziej. Wysokie temperatury mogą prowadzić do tzw. samorozładowania.

Zwiększenie temperatury otoczenia akumulatora o 10 st. C może przyspieszyć proces samorozładowania dwukrotnie. Najlepszym rozwiązaniem może być wyjęcie akumulatora z auta, które ma stać na słońcu przez kilka dni, na przykład podczas wakacji, lub naładowanie go przed i po sezonie letnim.