Z brakiem podświetlenia kokpitu uporasz się sam

Do oświetlenia deski rozdzielczej służy kilka typów żarówek – najczęściej bezcokołowe w różnych rozmiarach, nieraz z koloryzowanymi bańkami. Jeżeli zależy nam na możliwości dokonania szybkiej naprawy, przed rozpoczęciem pracy warto sprawdźmy, jakich żarówek będziemy potrzebowali. Próby dokupienia brakujących żarówek na przypadkowo wybranej stacji paliw albo w supermarkecie mogą spełznąć na niczym. Zdarza się, że odpowiedniej liczby żarówek interesującego nas rodzaju nie znajdziemy w serwisie albo sklepie motoryzacyjnym.

„Rozpoznanie terenu” jest wskazane z jeszcze jednego powodu – w wielu przypadkach może pozwolić na zaoszczędzenie sporych sum pieniędzy. W niektórych modelach samochodów żarówki są osadzone w plastikowych podstawkach. Oczywiście komplet podstawki z żarówką można bez problemu kupić w ASO, ale cena jednej potrafi sięgnąć 30 złotych. Alternatywą jest nabycie żarówki z tzw. wąsami. Zapłacimy za nią najwyżej złotówkę, a osadzenie w oprawce najczęściej wymaga jedynie przeprowadzenia przewodów przez fabrycznie przygotowane otwory i wyżłobienia.

W niektórych modelach konieczne może okazać się dokupienie gumowych przesłonek ma żarówki - z biegiem lat kapturki płowieją, a nawet jeżeli są w dobrym stanie, nie zawsze uda się je zdjąć ze starej żarówki bez uszkodzenia. Warto także pamiętać, że z kapturków można zrezygnować, jeżeli zdecydujemy się na barwione żarówki.

Ciekawym i cieszącym się coraz większą popularnością rozwiązaniem są diody. Intensywne i skupione światło LED-ów nie zawsze będzie jednak optymalnie podświetlało przyciski oraz wskaźniki zaprojektowane pod kątem żarówek. W skrajnym przypadku może zdarzyć się, że poszczególne wartości na prędkościomierzu będą prześwietlone, a inne ledwo widoczne.

Na tym ewentualne komplikacje się nie kończą. LED-y w nieprzystosowanej do ich obecności instalacji mogą nie reagować na regulację intensywności podświetlenia.

Przy okazji wymiany żarówek niektórzy podejmują próbę zmiany koloru podświetlenia deski rozdzielczej. Zadanie nie zawsze jest łatwe do wykonania. Za kolory wskaźników mogą odpowiadać nie tylko same żarówki – bardzo często barwa jest zasługą tworzyw, przez które przebija się światło.

Najtrudniejszym etapem operacji wymiany żarówek jest demontaż podświetlanych elementów. Zwykle są one przytwierdzone do kokpitu przy użyciu różnorodnych zatrzasków oraz wkrętów – najlepszym źródłem wiedzy są książki serwisowe. Siłowe metody oraz stosowanie ostrych narzędzi zdecydowanie odradzamy, ponieważ przyniosą więcej strat niż pożytku.

Plastikowe części najlepiej podważać płaskim przedmiotem o niezbyt ostrych krawędziach – śrubokręt, który może pozostawić nieusuwalne ślady, warto zastąpić choćby starą kartą płatniczą. Jeżeli dany element pozostaje na miejscu nawet po przyłożeniu znacznej siły sprawdźmy, czy w dobrze ukrytym miejscu nie trzyma go kołek albo wkręt.

Późniejsza wymiana żarówek jest zwykle formalnością. Żarówki są najczęściej osadzone w łatwych do wymontowania (wciskanych lub obrotowych) podstawkach. Zdarza się – dotyczy to głównie przełączników, że dotarcie do żarówki wymaga rozebrania obudowy danego elementu.

Zanim przystąpimy do składania deski rozdzielczej sprawdźmy, czy wymieniona żarówka świeci. Jest to szczególnie ważne w przypadku stosowania diod – wpływ na ich działanie ma nie tylko poprawność osadzenia w gnieździe, ale również biegunowość. Jeżeli zamontowana LED nie świeci, obróćmy go w oprawce o 180 stopni.

Proces wymiany żarówek odpowiedzialnych za podświetlenie poszczególnych partii deski rozdzielczej nie jest drogi, ani skomplikowany. Może jednak pochłonąć sporo czasu. W kokpicie przeciętnego samochodu znajduje się przynajmniej kilkanaście żarówek. Ze względu na niewielkie koszty zakupu żarówek można pokusić się o wymianę wszystkich naraz. Bańki starych żarówek z biegiem czasu mogą tracić przejrzystość. Wstawienie nowych sprawi, że kokpit rozbłyśnie dawnym blaskiem.