Wbrew obiegowym, w tym internetowym, opiniom opony całoroczne nie są wcale tak dobrym wyborem dla mieszkańców miast, za to świetnie sprawdzą się na autostradach. Jednak istotny jest wasz styl jazdy, rodzaj samochodu oraz sposób jego użytkowania. Sprawdźcie, kiedy powinniście pomyśleć o zakupie opon całorocznych, a kiedy zdecydowanie z tego zrezygnować.
Chętnie obserwuję internetowe dyskusje na temat opon, zwłaszcza kiedy dotyczą one całorocznych. Dwoma najpowszechniejszymi twierdzeniami są:
Oba twierdzenia uważam za mity lub bardzo subiektywną ocenę. Zacznijmy od jazdy w mieście. Pozwólcie, że przytoczę kilka faktów:
Jeśli więc przyczepność opon zimowych w warunkach typowo zimowych jest lepsza od całorocznych – co nie ulega wątpliwości – to zdecydowanie lepiej mieć właśnie w mieście opony zimowe. I analogicznie latem – jeśli ryzyko wypadku w mieście jest zdecydowanie większe niż poza miastem, lepiej mieć bardziej przyczepne opony letnie niż całoroczne.
A co z autostradami? Otóż autostrady są najlepiej utrzymywaną kategorią dróg, nie tylko zimą. Kiedy zaczną się opady śniegu, służby mają maksymalnie godzinę na to, by solarki wyjechały na drogi. Jest to też kategoria priorytetowa spośród wszystkich dróg w kraju. Nie ma więc wątpliwości co do tego, że nawet w najgorszych warunkach, autostrady dają najlepszą przyczepność. Jeśli więc uznamy oponę całoroczną za kompromisową, a w praktyce taką właśnie jest, to najlepszym miejscem na kompromisy jest autostrada. Nie tylko ze względu na stan jezdni, ale też małe ryzyko wpadnięcia w poślizg, uderzenia w drzewo, wpadnięcia do rowu itp. Po autostradzie jeździ się niemal wyłącznie na prostych lub minimalnie tylko skręconych kołach.
Opony całoroczne vs. sezonowe — argumenty za i przeciw
Mam jedno zastrzeżenie co do sposobu używania samochodu, w którym — moim zdaniem — nie powinny się znaleźć opony całoroczne. Chodzi o takie osoby, które wcześnie rano wyjeżdżają w trasę, a potem późnym wieczorem wracają do domu, a w międzyczasie nie jeżdżą. O ile latem nie ma to dużego znaczenia, to zimą właśnie rano i wieczorem warunki są najgorsze. W mojej opinii właśnie wtedy dobrze jest mieć możliwie najlepsze opony. Szczególnie że wczesnym rankiem kierowca jeszcze nie jest w pełni aktywny, a późnym wieczorem, zwłaszcza po pracy, może być już zmęczony. Ponadto nawet jeśli zimą w dzień są temperatury dodatnie, to rano i wieczorem może być mróz.
Redaktor