Kia Rio - Czwarte pokolenie

Kia od kilku lat mocno pracuje nad stylistycznym wyrazem swoich aut. Venga, nowe Picanto i nowa generacja Rio wskazują, że wybrano już styl na najbliższe lata - mocny, wyrazisty, nowoczesny. Tworzą go przede wszystkim bardzo atrakcyjne reflektory i tylne światła oraz charakterystyczna atrapa chłodnicy.

Stylistycznie nowa Kia Rio przypomina nie tylko Vengę i Picanto, ale w tylnej części nawet Sportage. Nowy model jest o 15 mm niższy, o 20 mm dłuższy i o 25 mm szerszy. Długość pięciodrzwiowego hatchbacka to 4046 mm, podczas gdy sedan ma długość 4366 mm. Szerokość obu aut wynosi 1720 mm. Samochód zbudowano na całkowicie nowej platformie, której rozstaw osi wzrósł o 70 mm. Wynosi teraz 2570 mm, co znacznie powiększyło ilość miejsca dostępnego dla pasażerów. Ilość miejsca na nogi wzrosła dla przednich miejsc o 45 mm, a wysokość o 8 mm.

Powiększył się także bagażnik. Szerokość większa o 100 mm pozwoliła na zwiększenie pojemności o 7 proc. w porównaniu z poprzednią generacją, a więc do 288 l.

Z drugiej strony, przy wysokości 1455 mm nowe Rio należy do najniższych samochodów Kia w Europie. Ma dzięki temu bardzo sportowy charakter, nawet w wersji sedan.

Wnętrze samochodu także przyciąga interesującą stylizacją, a przy tym jest bardzo funkcjonalne. Zrezygnowano z pojedynczej centralnej konsoli, ale poszczególne elementy wkomponowano w kolejne warstwy deski rozdzielczej, nadając całości modny w ostatnim czasie poziomy układ. Zestaw audio, w bogatszych wersjach także z nawigacją satelitarną, jest połączony w jeden stały moduł z tablicą rozdzielczą, a układ ogrzewania lub klimatyzacji umieszczono niżej.

W kabinie jest sporo schowków i półek. Schowek w desce rozdzielczej przed pasażerem ma pojemność 15 litrów, a w podłokietniku jest trzylitrowy schowek. Półki mamy pod centralną konsoli i na niej, a na tunelu są dwa miejsca na kubki. Butelki można przechowywać w kieszeniach na drzwiach – w przednich mieszczą się półtoralitrowe, a w tylnych półlitrowe.

W Europie Rio będzie oferowane z gamą czterech silników o mocach od 70 KM do 109 KM po dwa benzynowe i wysokoprężne. Jednostki benzynowe mają pojemności 1,25 l 1,4 l. Pierwszy z nich ma mieć moc 85 KM i maksymalny moment obrotowy 118 Nm. To bardziej ekonomiczna wersja, więc Kia chwali się przede wszystkim jego spalaniem, mieszczącym się na poziomie 4,8 l/100 km. Większy silnik benzynowy, dysponujący mocą 109 KM i maksymalnym momentem obrotowym 136 Nm ma być najdynamiczniejszą jednostką w gamie – jego prędkość maksymalna to 181 km/h, a przyspieszenie do 100 km/h wynosi 11,5 sekundy. Turbodiesle to dziewięćdziesięciokonny silnik 1,4 l oraz siedemdziesięciokonna jednostka o pojemności 1,1 l. Ich maksymalne momenty obrotowe wynoszą odpowiednio 216 Nm i 162 Nm.

Wszystkie wersje będą dostępne także z systemem ISG, który pozwoli obniżyć spalanie nawet do 3,2 l/100 km. Podstawą będą pięcio- i sześciobiegowe manualne skrzynie biegów, ale mocniejszy silnik benzynowy będzie dostępny także z czterostopniowym automatem. Bezpieczeństwo pasażerom ma zapewnić nadwozie, w którym wykorzystano m.in. stale o zwiększonej wytrzymałości, a także do 6 poduszek powietrznych i oferowany niestety w opcjach system stabilizacyjny ESC. W opcjach wyposażenia jest automatyczna klimatyzacja, podgrzewane przednie fotele i koło kierownicy, tempomat oraz układ bezkluczykowego otwarcia samochodu z możliwością odpalenia silnika przyciskiem Start/Stop.

Najpierw na rynek wejdą sedan i pięciodrzwiowy hatchback. Trzydrzwiowy hatchback ma dołączyć do gamy w pierwszym kwartale przyszłego roku.