Octavia Combi - jaka jest recepta na sukces?

Na początek trzeba zadać sobie pytanie: „do czego ma służyć takie auto?”. Odpowiedź przychodzi jednak sama – do wszystkiego. Tu już nie chodzi tylko o przetransportowanie rodziny z jednego miasta do drugiego, taki samochód po prostu powinien potrafić zmierzyć się z życiem codziennym swojego właściciela…

Przydałoby się wyremontować łazienkę, bo wygląda jak krypta? Żaden problem, ale nowe kafelki muszą zmieścić się do bagażnika, po co płacić firmie zewnętrznej, która dostarczy je do domu? Poza tym od czasu do czasu trzeba odwieźć dzieci do szkoły, pojechać na wakacje, wyprzedzić ciężarówkę, udać się w długą trasę albo pochwalić się autem przed znajomymi. Czy kompaktowa Skoda spełnia te wszystkie wymagania? Praktyka pokazuje, że synonimem słowa: „kombi” jest: „bagażnik”. Nie da się ukryć faktu, że ten typ nadwozia został skonstruowany właśnie po to, by był bardziej praktyczny od pozostałych. W takim razie czym może pochwalić się Octavia Combi? 605-litrami przestrzeni bagażowej o równomiernych kształtach. Same liczby może nic nie mówią, ale wystarczy spojrzeć na konkurencję. VW Golf VI Wariant, który jest nowszy konstrukcyjnie i pochodzi z tego samego koncernu jest gorszy aż o 100 litrów! To objętość 12 pudełek po butach – o tyle więcej jest w stanie przewieźć Octavia. Tak samo blado wypadają przy niej pozostałe samochody kompaktowe, jedynie Peugeot 308 SW zbliżył się do możliwości czeskiego kompaktu ze swoimi 600-litrami – ale mimo wszystko go nie przebił. To jednak nie koniec zalet bagażnika Skody.

Prócz sporej objętości kufra, można jeszcze liczyć na wiele przydatnych dodatków. Podłoga bagażnika może być podwójna, dzięki czemu znajdzie się dodatkowe miejsce na różne drobiazgi, które podczas jazdy mogłoby zrobić krzywdę kierowcy i pasażerom. Torby sklepowe również nie będą przesuwały się bez kontroli na każdym zakręcie – dopilnują tego haczyki. Na pochwałę zasługuje też niski próg załadunku. Na co dzień niedocenia się go, ale podczas ładowania małej zamrażarki do samochodu może się okazać, że ocali kręgosłup. Ustawne kształty i opcjonalna półka za oparciem kanapy tylko podkreślają praktyczność przestrzeni bagażowej niepozornej Skody. A co, jeśli któregoś dnia przyjdzie przewieźć coś naprawdę dużego?

O ile Peugeot 308 SW zbliżył się do Octavii Combi przy rozłożonej kanapie, to żaden samochód kompaktowy nie jest w stanie ponowić tego wyczynu po złożeniu oparcia – maksymalnie 1655 litrów… Z takimi możliwościami nie trzeba nawet przerzucać zakupów z wózka sklepowego do bagażnika. Można go po prostu włożyć do środka razem z towarem. I to nie jeden, a sześć wózków! Jednak w wielozadaniowym samochodzie nie chodzi wyłącznie o możliwości przewozowe.

Czy olbrzymia pakowność Octavii Combi nie powoduje w przedziale pasażerskim atmosfery znanej z komunikacji miejskiej? Wręcz przeciwnie – w kabinie jest naprawdę wygodnie. Usadzenie trójki pasażerów na tylnej kanapie może i będzie kiepskim pomysłem, ale dwie osoby na pewno nie będą narzekały na ilość przestrzeni w okolicach nóg, głowy i ramion. Z kolei kierowca musiałby od dzieciństwa jeść kurczaki karmione sterydami, by urósł ponadprzeciętnie wysoki, a przez to nie był w stanie znaleźć wygodnej pozycji na swoim miejscu pracy. Kierownica jest regulowana w dwóch płaszczyznach, a zakres regulacji foteli na wysokość pozwala opuścić je na tyle nisko, że nawet miłośnicy sportowych doznań będą zachwyceni. Jednak na konkretny samochód zupełnie inne spojrzenie ma mężczyzna, kobieta i… dziecko. Co Skoda przygotowała w odpowiedzi na tak trudne zadanie?

Kobiety znane są z wyczucia smaku, dlatego z pewnością spodoba im się beżowe wykończenie kokpitu, które jest dostępne w Octavii na życzenie. Z kolei materiały uległy znaczniej poprawie w stosunku do pierwszej generacji – są miękkie, miłe w dotyku, mają ładną fakturę i są świetnie spasowane. Dzięki temu poczucie estetyki wielu pań zostanie zaspokojone. Octavia przyjdzie z pomocą również wtedy, gdy okaże się, że ich torby jednak mają dno – schowków w tym samochodzie jest mnóstwo. Można je znaleźć po obu stronach deski rozdzielczej, na podszybiu, w obudowie foteli, w drzwiach, a nawet pod fotelem pasażera. A z czego mogą być zadowoleni Panowie?

Na pewno z precyzyjnego układu kierowniczego i przemyślanego zawieszenia – zachowuje ono komfort, ale jednocześnie pozwala pewnie prowadzić auto na łukach. Ponadto same fotele zapewniają dobre podparcie boczne oraz są na tyle wygodne, że nawet najdłuższa podróż mimo wszystko nie jest męcząca. Wielu mężczyzn zwraca zwykle uwagę na jednostki napędowe, a tych w Octavii Combi akurat nie brakuje. Mniej wymagający zainteresują się podstawowymi motorami benzynowymi 1.2TSI, 1.4l oraz 1.6l, które osiągają od 80 do 105KM. Oczywiście w ofercie znajdzie się również coś znacznie mocniejszego – 1.4TSI ma 122KM, a 1.8TSI to już 160KM czystej mocy. Z kolei problem wysokich cen paliw rozwiążą diesle – z 1.6 i 2.0l pojemności producent wycisnął od 105 do 140KM. Z takim wachlarzem możliwości każdy kierowca znajdzie coś dla siebie. Na koniec został jeszcze jeden użytkownik samochodu, który zarazem jest najważniejszy…

Dziecko zwraca uwagę tak naprawdę tylko na jedną rzecz – żeby przyjemnie mu się jechało. We wnętrzu auta jest nudno, ale poza nim dzieje się przecież tyle ciekawych rzeczy… Szyby Octavii Combi mają stosunkowo małą powierzchnię, jednak ich dolna krawędź jest poprowadzona na tyle nisko, że niejedna pociecha nie będzie chciała wysiadać z tego samochodu. Istnieją też kwestie, z których dzieci nawet nie zdają sobie sprawy. Mocowania ISOFIX ułatwiające montaż fotelików znajdują się standardowo na tylnej kanapie, ale można w nie również wyposażyć fotel pasażera – dzięki temu podróż stanie jeszcze ciekawsza, a rodzic będzie bliżej. Ponadto nad bezpieczeństwem podróżnych czuwa 6 poduszek powietrznych, system zapobiegający blokowaniu się kół ABS, antypoślizgowy ESP oraz ASR.

Wisienką na torcie w przypadku Octavii Combi są jeszcze jej wersje specjalnie. Oprócz standardowego wariantu można sprawić sobie odmianę uterenowioną Scout oraz sportową RS z silnikiem o mocy ponad 200KM. W takim razie dlaczego ten model jest najchętniej kupowanym kombi na naszym rynku? Co tu dużo mówić – broni się sam.