Przenośny odtwarzacz DVD marki Vordon - sposób na spokojną podróż?

Opakowanie i zawartość

Pierwsze wrażenie na temat urządzenia płynie zazwyczaj z… pudełka. Jego jakość i design potrafi zniechęcić lub wręcz przeciwnie, skłonić do zakupu konkretnego sprzętu. A jak jest w przypadku firmy Vordon? Szczerze mówiąc – średnio. Oczywiście nie ocenia się zawartości po opakowaniu, ale to też wypada opisać. Dominującym kolorem pudełka jest biały, z szarymi wstawkami. Na froncie w języku angielskim wymieniono podstawowe funkcje odtwarzacza, nie zabrakło również jego zdjęcia. Rzecz jasna to wszystko kwestia gustu, ale producent mógłby się nieco postarać i odrobinę uatrakcyjnić wizualną stronę pudełka. Plusem z pewnością jest plastikowy uchwyt ułatwiający transport.

Wewnątrz wita nas porządek. Główną część pudełka zajmuje oczywiście odtwarzacz w bardzo pomysłowym, ochronnym opakowaniu. Za to należy się ogromny plus dla producenta. Poza tym w środku znajdziemy specjalny wieszak, dzięki któremu zamocujemy odtwarzacz na zagłówku, instrukcję obsługi, kartę gwarancyjną oraz płytkę z grami. Obok znajduje się dodatkowe pudełko na akcesoria. To również dobry pomysł – kabelki, wtyczki i dodatki nie poniewierają się bezładnie wewnątrz opakowania. W mniejszym pudełku znajdziemy: kabel AV, pilot zdalnego sterowania, zasilacz, słuchawki, antena, kabel zasilający do zapalniczki samochodowej oraz kontroler do gier.

Ocena: 7/10

Pierwsze wrażenie (jakość wykonania, pilot sterowania, pilot do gier, słuchawki, jakość kabelków etc.)

Po wyjęciu wszystkiego z pudełka przejdźmy do oceny jakości użytych materiałów oraz ogólnego wykonania sprzętu. W pierwszej kolejności zajmiemy się oczywiście głównym bohaterem, czyli odtwarzaczem DVD. Po wyjęciu go z pompowanego pokrowca wita nas kolejny ochronny woreczek. Pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne – urządzenie oklejone jest ochronnymi foliami, zarówno na górnej obudowie ekranu, jak i na samym ekranie i panelu sterowania z klapką DVD włącznie. Po zerwaniu folii ochronnych naszym oczom ukazuje się plastikowa obudowa. Na szczęście wszystko jest dobrze spasowane, nic nie trzeszczy, nie wygina się ani nie wydaje dziwnych dźwięków. Większość paneli wykończona jest błyszczącym lakierem, na którym widać każdy ślad. Dzieci z pewnością przyczynią się do wielu rys i zabrudzeń – producent mógł zdecydować się na matowy plastik, na przykład taki, z jakiego zostały wykonane dość gustowne przyciski na urządzeniu. Jeśli chodzi o wspomniane przyciski, działają dość pewnie, choć trochę ciężko i głośno z wyraźnym „klik” przy każdym naciśnięciu.

Teraz przejdźmy do zawartości niewielkiego białego pudełka, w którym znajdziemy kompletne okablowanie, pilota zdalnego sterowania oraz kontroler do gier. Pilot jest dość niewielki, pewnie leży w dłoni, choć przerażać może spora liczba przycisków. Te z kolei działają dość opornie, ale po krótkiej chwili można przyzwyczaić się do działania. Niestety w naszym zestawie testowym zabrakło dwóch baterii AAA, które niezbędne są do działania pilota – to spory minus, mamy nadzieję, że producent poprawi się w tym temacie. Okablowanie jest średniej jakości, zasilacz ma dość krótki kabel (ok. 100 cm), więc swoboda korzystania z odtwarzacza np. w kuchni lub sypialni ogranicza się do okolic gniazdka. W zestawie są również słuchawki, jednak ich jakość pozostawia wiele do życzenia – kabelek jest niezwykle cienki, przez co ryzyko, że dzieci je po prostu zepsują jest ogromne. Wątpliwości wzbudza również kontroler do gier – wszystkie guziki są bardzo luźne.

Samo urządzenie wywiera dość pozytywne emocje, jest wykonane starannie i porządnie. Nieco uwag można mieć do zestawu akcesoriów, w szczególności do słuchawek i kontrolera gier, ale akurat one nie są niezbędne do działania urządzenia.

Ocena: 7/10

Pierwsze włączenie (menu, jakość obrazu etc.)

Po włączeniu urządzenia naszym oczom ukazuje się ekran powitalny, a w oczy rzuca się dość niska rozdzielczość wyświetlacza o przekątnej 10,2-cala. Co prawda do odtwarzania DVD nie jest potrzebny wyświetlacz o rozdzielczości 1080p czy nawet 720p, ale po bliższej obserwacji można wyraźnie dojrzeć poszczególne piksele. Z bliska efekt jest dość mizerny, ale można się przyzwyczaić. Z pewnością na pochwałę zasługują kąty widzenia ekranu – nawet przy sporym nachyleniu obrazu względem oczu, kolory pozostają takie same, zaś zaciemnienie ekranu jest znikome. Za to należy się spory plus dla urządzenia marki Vordon.

Podstawowe menu urządzenia jest raczej ubogie i nieskomplikowane, ale ciężko uznać to za wadę – dzięki temu sprzęt jest prosty w obsłudze. W razie jakichkolwiek problemów zawsze możemy zajrzeć do instrukcji. Niestety tu również pojawia się problem. Instrukcja, a raczej broszura jest wykonana z cieniutkiego papieru, druk zaś jest bardzo drobny i w niektórych miejscach lekko wyblakły. Niektórzy mogą uważać to za zbędne czepialstwo, ale staramy się zauważyć wszelkie niedogodności.

Ocena: 7/10

Odtwarzanie filmu z DVD (jakość obrazu i dźwięku etc.)

Aby otworzyć klapkę należy przesunąć blokadę. Nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie, ale w tak niewielkim urządzeniu ciężko zastosować coś lepszego. Mimo wszystko producent mógł zdecydować się na sprężynowy guzik. Płyta wskakuje na obrotowe gniazdo z dość sporym oporem, podobnie wygląda jej usuwanie – należy zachować ostrożność, aby jej nie uszkodzić.

Po kilku chwilach od włożenia płyty zaczyna się odtwarzanie – tu nie mamy żadnych uwag, wszystko działa sprawnie i bardzo płynnie. Malkontentom i osobom wymagającym może przeszkadzać wspomniana wcześniej niska rozdzielczość ekranu, ale z drugiej strony jak na urządzenie o wartości około 350 złotych nie jest źle.

Z pewnością pozytywnie zaskakuje dźwięk wydobywający się z niewielkich i dość niepozornych głośniczków. Co prawda tonów niskich tu nie uświadczymy, ale dźwięk jest dość czysty, tony średnie i wysokie się nie „ganiają”, nie uświadczymy również żadnych trzasków i zniekształceń. Melomani nie będą z pewnością zachwyceni, ale dźwięk na pewno zadowoli mało wymagających użytkowników, dzieci czy osoby, które chcą po prostu coś obejrzeć „w terenie” lub w czasie podróży.

Ocena: 8/10