Szukaj

Saksonia zza kierownicy hiszpańskiego byka, czyli Seat Alhambra na wakacjach

Aventador, Murcielago czy Diablo – to Lamborghini ma monopol na nazywanie samochodów od hiszpańskich byków, które wsławiły się niezwykłą walecznością w nierównej walce podczas korridy. Na weekendowy wyjazd do Saksonii nie otrzymałem jednak narowistego supersamochodu, a Seata skrojonego z myślą o długich dystansach w rodzinnym klimacie. Właśnie dlatego nie mogę opowiadać o problemach z utrzymaniem przepisowej prędkości na autostradzie i kłopotach z zaparkowaniem czy pokonaniem progu zwalniającego na wiecznie remontowanych polskich i niemieckich drogach. Sam postawiłem się w sytuacji, w której powinienem udowodnić, że Seat Alhambra jest dobrym samochodem na rodzinną wycieczkę. Ale czy rzeczywiście konieczne jest tłumaczenie oczywistego? 

Dodano: 5 lat temu,
zdjęcia: Michał Szukalski
Zobacz również nasz wideotest
Opel Zafira – zerwała z pierwotną ideą. Czy to dobrze?
Dyskusja
Ładowanie komentarzy...
Seat Alhambra II (7N) Van