Co to za samochód dziwili się niektórzy oglądając "małą" koreańską limuzynę. Sonata, dzięki słusznym rozmiarom, prezentuje się okazale, a wyciszenie wnętrza zasługuje na uznanie. To jeden z nielicznych bogato wyposażonych i dużych samochodów w cenie poniżej 100 tys. zł. Najbardziej atrakcyjna wydaje się wersja CRDi z silnikiem Diesla typu common rail.
Wprowadzona do sprzedaży w 2005 roku aktualna generacja Sonaty, to klasyczny sedan o 4,8 m długości, który w opisywanej, bogato wyposażonej wersji, może pełnić nawet funkcje reprezentacyjne. Tym bardziej, że jakość wykonania zasługuje na słowa pochwały – materiały są dobrze spasowane i nie „skrzypią" na nierównych drogach i ulicach. Wrażenie obniżają nieco szare plastiki kokpitu, które wyglądają trochę gorzej niż ich odpowiedniki w konkurencyjnych autach klasy średniej, zwłaszcza niemieckich. Te ostatnie są jednak znacznie droższe i mniejsze w środku od Sonaty.
Kabina oferuje dużo miejsca i zmieszczą się także osoby o dużej masie ciała. Fotele sprawdzają się w czasie wielogodzinnych jazd, mimo, że nie zapewniają trzymania bocznego. Kabina została dobrze wyciszona i nie słychać silnika, z wyjątkiem wysokich obrotów, dzięki czemu we wnętrzu panuje „cisza" umożliwiająca rozmowę bez podnoszenia głosu. Dobrze słucha się tu dowolnego gatunki muzyki, nawet klasycznej.
Z tyłu, mogłyby wygodnie podróżować nawet trzy osoby, ale ukształtowanie tapicerki powoduje, że w praktyce komfortowo poczuje się tam tylko dwójka. Za to miejsca, zwłaszcza na boki, będzie miała aż nadto. Miejsca w bagażniku także nie zabraknie (523 l).
Sonata zapewnia wysoki komfort podróżowania resorując przy tym w amerykańskim – miękkim i lekko bujanym – stylu. Na drogach o równej nawierzchni podróżuje się komfortowo, a podwójne wahacze z przodu oraz niezależne wahacze ze sprężyną spiralną z tyłu spisują się bez zarzutu. Za to na krętych trasach, zwłaszcza o nierównej nawierzchni jest już gorzej, a duże nierówności pokonywane są dość twardo. Trzeba jechać wolniej niż europejskimi autami, bo inaczej wydaje się, że auto nie utrzyma się na drodze, a prowadzenie utrudnia przy tym brak trzymania bocznego foteli. Generalnie lepiej nie przekraczać zbytnio dopuszczalnych prędkości poza głównymi wyprofilowanymi drogami i wygodnie podróżować. Trzeba zaakceptować, że Sonata jest autem salonowym, do spokojnego i wygodnego przemieszczania się, a nie do ścigania się na drodze czy szybkiego przejeżdżania krętych lokalnych dróg.
Pod maską testowanej Sonaty znalazł się dwulitrowy silnik Diesla o mocy 140 KM. To dość oszczędna jednostka spalająca średnio 6,1-6,2 l ON/100 km, a „na trasie" nawet poniżej 5 l ON/100 km, pod warunkiem spokojnego operowania pedałem przyspieszenia. W przypadku dynamicznej jazdy, z częstym rozpędzaniem się i zwalnianiem, np. na skutek wyprzedzania, zużycie paliwa wyniesie więcej – 7,5-8,5 l/100 km. W mieście, przy małym ruchu, bez problemu da się spalić znacznie mniej niż deklarowane przez producenta 8,2 l (i to nawet o ponad 2 l), ale w czasie „przebijania się" przez Warszawę w godzinach szczytu, przy włączonej klimatyzacji, zużycie paliwa przekroczyć może 9 l ON/100 km.
Maksymalny moment obrotowy silnika wynosi 305 Nm i jest dostępny w zakresie 1800-2500 obr./min. W praktyce kierowca odczuwa, że nieco powyżej 2 tys. obr./min. zaczyna mocno ciągnąć. Generalnie motor Diesla typu common rail bardzo dobrze radzi sobie z ważącym prawie 1,7 t (z kierowcą) pojazdem. Osobom dużo jeżdżącym polecam manualną 6-biegową skrzynię biegów. Po mieście wygodniejszy będzie automat, ale wybór ten wiąże się to ze znacznie większym zużyciem paliwa.
Opisywana wersja 2.0 CRDi Style kosztuje 92,2 tys. zł, a jej wyposażenie obejmuje m.in.: ABS z EBD, 6 poduszek gazowych, ESP, komputer, automatyczną klimatyzację, centralny zamek i aluminiowe 16-calowe felgi. System audio składa się z radioodbiornika, odtwarzacza CD z obsługa MP3 oraz odtwarzacza kaset – sterowanymi z koła kierownicy. W testowanym egzemplarzu radioodbiornik nie miał RDS-u, ale w autach z rocznika 2007 ma to być już standard. O 10 tys. droższa jest wersja Premium, m.in. ze skórzaną tapicerką (dobrej jakości), wykończeniami drewnopodobnymi lub imitującymi metal, ogrzewanymi fotelami i czujnikiem cofania.
Sonata to ciekawa propozycja dla osób szukających dużego i wygodnego samochodu z silnikiem Diesla. „Amerykańskie" zawieszenie opisywanego auta raczej nie będzie odpowiadać osobom preferującym sportowy styl jazdy, ale Hyundai najwyraźniej postawił na klientów ceniących komfort, trzyletnią gwarancję i umiarkowaną cenę przy dużych gabarytach samochodu. Opisywana wersja 2.0 CRDi Style kosztuje o 4 tys. więcej niż tak samo wyposażona odmiana z podstawowym dwulitrowym silnikiem benzynowym, a 2.0 CRDi Premium jest o 6 tys. tańsza niż wersja z jednostką typu Otto 2,4 l, dlatego zdecydowanie polecam wybór diesla.
Wyniki pomiarów przeprowadzonych za pomocą urządzenia DriftBox firmy RaceLogic (podano najlepsze wyniki osiągnięte w czasie kilku prób):
Przyspieszenie 0-60 km/h – 3,5 s
Przyspieszenie 0-100 km/h – 10,4 s (wg danych producenta 10,7 s)
Rozpędzanie 50-90 km/h – 6,0 s
Rozpędzanie 30-70 km/h – 5,3 s
Hamowanie 100-0 km/h – 41,3 m (wg danych producenta wersja 3.3 o zbliżonej masie 43,5 m)
Hamowanie 100-0 km/h – 3,2 s