Raporty zużycia paliwa Alfa Romeo 156 I Kombi

czy sie jezdzi na niskich czy na troche wyzszych obeotach pali praktycznie tyle samo czyli benzyny okolo 10.5, LPG okolo 10.5, jedynie ciagła jazda powyzej 4500tys. ogrotów i przeciaganie powyzej tej wartosci na biegach moga spowodowac wieksze spalanie

Moim zdaniem Alfa należy do oszczędnych. Mało wrażliwa na deptanie. Przy jeździe na trasie 730 km i 140 do 150 km/h w tym trochę postoju w korkach, do tego 40 km w mieście i średnie na poziomie 6,14 l on. Przy oszczędnej jeździe na trasie tzn do 120 km/h bez zbędnych wyprzedzań i w 5 l się mieści. W mieście na bardzo krótkich odcinkach i delikatna jazda do ok 6 l. Natomiast bariery 8 l nawet w mieście ciężko przerobić no chyba że używa się dwa pierwsze biegi. Silniki oszczędniejsze od starszych jednostek alfy i fiata. Jak na technologie zastosowane, klasę, wiek i wagę autka jest bardzo dobrze, nie ma co porównywać pojazdy które ważą 1300 i 700 kg.

Widzę, że wszyscy wpisują wskazania komputera pokładowego. On jednak mocno przekłamuje i tak: najmniejszy wynik jaki wyszedł mi komputera to 4.4 oczywiście bardzo się ucieszyłem. Prawda jednak szybko wyszła na jaw i przy tankowaniu okazało się, że spaliła 5.6 tak też przy innych wskazaniach. Do tego co wyświetla komputer trzeba doliczyć 1.5l. Jeśli ktoś nie wierzy to niech poczyta na forum alfy - temat poruszany niejednokrotnie. części umiarkowanie drogie. Nie polecam Serwisów ceny kosmos - ale to nie reguła.

Spalanie bardzo uzależnione od stylu jazdy. Po mieście agresywna jazda owocuje przekroczeniem 7l/100km. Spokojnej nie miałem okazji odnotować. Na trasie przy 170km/h autostradami 7.2l/100km. Najoszczędniej z gdańska do lublina jadąc do 100km/h wyszło 4.7l/100km, ale to strasznie męczące. Przy jeździe 120-130 z wyprzedzaniem wychodzi prawie 6. Naprawy cenowo porównywalnie z Passatem B5 - część drożej, a część taniej. Trzeba tylko znaleźć dobrego mechanika, który zna się na włochach. Typowego serwisanta VW, alfa może przyprawić o nie małe nerwy;) Jeżeli jakieś drobiazgi robimy sami, samochód robi się względnie tani w utrzymaniu.

Diesel 1.9 w każdym wydaniu mocy mechanicznie jest niezniszczalny-o dziwo również jednostki 16V 140 i 150HP. Problemy w układzie wtryskowym praktycznie nie istnieją( jak w VW czy Fordzie), awaryjność samego silnika jest bardzo mała. Zauważcie, że GM montuje te silniki do OPLA (CDTI) i Saaba (TID)-z prostego powodu: wydajne, oszczędne,sprawdzone i mało awaryjne. Zresztą wtrysk typu Common Rail rozpoczął Fiat i śmiem twierdzić, że ma w nim największe doświadczenie. Spalania rzędu 4-4.5L w mieście oczekujcie jedynie od lupo lub polo SDI pod nogą emeryta.Konie mechaniczne i moment obrotowy nie biorą się z powietrza. Realnie wg mnie skorkowane miasto robi w przedziale 7-8L zależnie od nogi (można niżej,ale to męczarnia), w cyklu miszanym 6.5L, wakacyjna trasa 900 km raczej spokojna wskazała 5 litrów-zazdroszczę posiadaczom skrzyń 6 biegowych-szybsza jazda przy min wyższym spalaniu. Zamienniki dostępne w szerokiej ofercia. Niestety słabszym punktem auta jest zawieszenie-ale to raczej wynik naszych podłej jakości dróg-ratunkiem jest ofera tańszych zamienników lub dostępnych wymiennych elementów metalowo gumowych. Kompletny markowy rozrząd z pompą wody kupujesz za 350 pln, kpl sprzęgło za 550-600 pln, z kołem dwumasowym spokój gdyż mocne bo wspólne dla wesji 16V, turbina nie wytrzymuje jedynie bezmyślności kierowców.Auto polecam, gdyż za niewielką kasę kupicie spore auto z super wyposażeniem i niezawodnym nowoczesnym dieslem (przy okazji w pięknym opakowaniu), a ze względu na mylną opinię niezjeżdzone-gdyż wszyscy przepłacają za wyeksploatowane golasy skody czy passata wierząc w podany w ogłoszeniach przebieg dla 8-10 latka rzędu 186000 km no i oczywiście niemiecką solidność. Egzemparze zjeżdzone zalewały i zalewają floty po leasingu, a potem po lesingu wtórnym. Mistrzostwem jest 1.9 JTD 16V-żałuje,że nie szukałem takiego. Zastanówcie się nad Alfą-ogólnie polecam. Pozdrawiam

Dobra-aczkolwiek pogarsza ją przyjemność dynamicznej jazdy i ochoczo wkręcający się silnik. Ceny zamienników na przyzwoitym poziomie, dostępne bez problemu. Z naprawami daje radę nawet niedouczony mechanik, ale tacy też podnoszą awaryjność tych aut.