Raporty zużycia paliwa Honda Accord VII

Po 4 latach użytkowania: spalanie i kultura pracy silnika zaskakująco dobre. Trawa Warszawa-Katowice-Wrocław z prędkościami do 210kph dała średnią 6,7l/100. Średnie spalania w trakcie bardzo dynamicznej jazdy w zakorkowanym mieście to około 8l. Oszczędna jazda w tym samym mieście to 6,5-7l. Oszczędna jazda w trasie to 4,5l, Bardzo dynamiczna jazda w trasie to ok 7l. Ogólnie - bezawaryjność i spalanie tego auta są dla mnie dużym zaskoczeniem. Nawet podczas najbardziej dynamicznej jazdy po Wrocławiu nie udało mi się przekroczyć średniej 10l/100. Normalnie wychodzi mi ok 7,5-8,0/100 a nogę mam bardzo ciężką. Audi A4 1,9 TDI przy takim samym sposobie jazdy spala mi ok. 2l więcej (!)

W ciągu 4-ch lat auto miało następujące usterki: - spalona żarówka oświetlenia wnętrza - spalona żarówka prawego stopu - spalona żarówka lewa, tylna, postojowa - uszkodzony siłownik zamka centralnego w drzwiach kierowcy To wszystko. Przeglądy - ok. 1200 PLN na rok wliczając w to ceny oleju i filtrów. Zużycie paliwa rewelacyjne, biorąc pod uwagę oferowaną dynamikę. W trasie trzeba wykazać się ogromną desperacją, żeby spalił więcej niż 7/100. Średnio wychodzi jakieś 6L-6,5L/100km przy dynamicznej jeździe do 160kph. W mieście można zejść poniżej 7/100, ale auto prowopkuje do szybkiej jazdy.

Zużycie paliwa było dla mnie w sumie pozytywnym zaskoczeniem. Średnio Honda paliła mi ok 10 -10,4 litra na 100km przy mieszanej jeździe miejsko-dojazdowej i często włączonej automatycznej klimatyzacji. W trasie zejście nawet poniżej 8 litrów także przy szybkiej jeździe nie powinno stanowić problemu. Pali mniej niż mój Passat 1.8 T z 1999 roku.

pali sporo, ale w końcu to 155konna benzyna. rozpatruje montaż LPG i jeżeli benzyna będzie dalej tak drożała chyba się na tym skończy. Jeżeli chodzi o naprawy, to... ani mnie ani poprzedniemy właścicielowi (firma w której pracuje) samochód NIGDY się nie zepsuł, chociazby w drobiazagach

bez komentarza ,spalanie mowi samo za siebie.

spalanie he he troszke krytykowalem to auto ale tu wystawiam POZYTYWA pali naprawde malo... na oponach letnich zszedlem do ok 5,4 na 100 i nie podaje tego z wyliczen komputera tylko wlasnych

A wiec zaczne od tego ze jestem młody i nie żałuje sobie przy butowaniu moj styl jazdy jest taki albo jadę zmieniając biegi prz 3 tys albo przy ponad 6 dlatego kupiłem to auto. krótko o spalaniu minimalnie w miescie to 10 mowa tu o typowym mieście jadać na 3,4 hamując na światłach itp.minimalne na trasie jest ralne 6.5 choć bardzo cieżko jest osiagbnąć taki winik. średnie tego auta to 8-9.5 w zależności od pory roku i stylu jazdy. moje średnie z przykładowych miesięcy odczyt nie z komputera tylko metodą od korka do korka ;] komputer ciut zaniża. sierpień - 8 Listopad-8.7 grudzień-9 Styczeń 9.4 - efekt mrozów i auto długo jedzie na ssaniu Aha apropo oleju LEJCIE TAKI JAKI ZALECA producent czyli shell a nie jakies gówna typu castrol!!! polecam SHELL HELIX ULTRA RACING 10W60 Auto można cały czas katować i cieżko go zajechać na tym oleju ;] SHELL HELIX 5w/30 i 5w/40 też jest dobry dla przykładu podam ze shell vs castrol oba 5w/40 współczynnik lepkosci 187 a castrol 164 Liczba zasadowa TBN 12.7 a castrol 7.7 czyli reasumując parametry oleju castrol full syntetyka sa gorsze niz shella półsyntetyka!!

Swoją koHanką jeżdżę od roku. Mój pierwszy diesel. Wybór był świadomy z uwagi właśnie na silnik. Nie zawiodłem się. Jazda głównie podmiejska. Sporadycznie trasa. Sporadycznie miasto. Przy zastosowaniu eko-driwingu zszedłem na oponach zimowych o dość ostrym bieżniku do 5,9 ON. Przy dużych mrozach było jednak i 7,7 ON. Jeżdżę raczej spokojnie. Przy spokojnej jeździe na letnich oponach można osiągnąć 6 litrów (jazda podmiejska). Plusem silnika jest niewątpliwie kultura pracy oraz dynamika. Minusem mogą być naprawy, które się jednak na szczęście nie zdarzyły. Jeśli wyszło by, że trzeba zrobić sprzęgło, koło dwumasowe (części ok 4 tys nie liczę mechanika), łańcuch rozrządu (zdarza się w wersjach przez liftem koszt ok 2500) o turbinie i wtryskach nie wspomnę... to plusy mogą zostać przysłonięte przez minusy (Duży minus za brak komputera). Nie ma jednak co krakać, ale warto wiedzieć, że takie rzeczy mogą się zdarzyć. Wybór tego auta powinno dyktować to w jakiej kondycji jest silnik.

Samochód mało awaryjny, ale jak już się coś zepsuje to zazwyczaj kieszeń boli. Pękł mi kolektor wydechowy (wada fabryczna ostatni serwis zrobiłem sam i po gwarancji). Na allegro znalazłem dwie sztuki też wadliwe bo blaszane i nic więcej (po 2005 roku zastąpiony żeliwnym). W serwisie 2900zł żeliwny z robocizną!!!!!! Oleju wchodzi sporo bo ok 7 litrów. Koszt przeglądu zrobionego samemu to ok 500zł. Ogólnie nie jest źle. Więcej usterek w swoim samochodzie nie napotkałem (przejechałem 50 000km)