Raporty zużycia paliwa Honda Civic VI Hatchback

jak na ten silnik to 5+

W mieście od 7,5 do 8,5 (Warszawa, korki i niewielu kierowców ruszających szybciej niż ja). Na samej trasie ok 6-6,5l. Ceny napraw... przez 5 lat posiadania auta wymieniono: część tłumika za śmieszne pieniądze oraz końcówkę drążka kierowniczego (jedną) również za niewielkie pieniądze. Pozostałe to części które zużywały się podczas eksploatacji więc samochód oceniam bardzo dobrze pod względem awaryjności i obsługi.

Ostatnio zanotowane spalanie w dłuższej trasie.. sierpień, 2010 r. 1. Rumia - Soltau [Niemcy] (791 km, trzy, 10 minutowe przerwy na dotlenienie) Bak zalany do pełna, weszło 43,57 litra eurosuper 95 z orlenu, koszt 199.99 zł 2 osoby w aucie i załadowany bagażnik i tylne siedzenia, na 781 kilometrze pierwszy raz zapaliła się rezerwa czyli wyszło ok 5,6 litra/100 km. Generalnie fajny wynik biorąc pod uwagę wiek auta i jego przebieg z tym, że prędkość, rzadko przekraczała 100 km/h. Miało być ekonomicznie więc coś za coś. 2. Soltau - Rumia (trochę inna trasa, wyszło jakieś 800 km) Pierwsze tankowanie za 40 euro. wacha po 1.44 E /litr. Weszło 27,77 litra. 2 litry odliczam od tego bo wcześniej dłuższą "chwilę" było jechane na rezerwie. [w tamtą stronę od zapalenia na 781 km jeżdzone do 816 km, liczę mniej więcej 2 litry]. Tym razem lampka zapalona zaraz przed granica z Polską, na 471 kilometrze..Kolejne tankowanie, również na orlenie za 80 zł. Benzin po 4.75 i weszło 16,84 litra. Ostatnia rezerwa zapalona na 777 kilometrze i co daje nam kolejne 306 km trasy... wynik na tym odcinku to równo 5,5 litra.. dojechane do domu na rezerwie:p Trochę mniej obładowany samochód i spalanie spadło o całe 0,1 litra ;p Jestem zadowolony z takiego wyniku.. Jechałem tylko ja (bez zmian kierowcy) z nastawieniem na jak najmniejsze spalanie.. Podsumowując, założenie zostało osiągnięte kosztem wydłużenia się podróży i bycia zamulatorem na autobanie.. :p Pozdrawiam! Ps. koszt: tam - 200 zł powrót - 244 zł

Ekonomiczność ok, auto pali mi średnio ok 8l/100. Części i naprawy są bardzo tanie, naprawdę, jestem studentem i żyję z kieszonkowych rodziców, a stać mnie spokojnie na wszystkie naprawy. Autem naprawdę da się jeździć bardzo ekonomicznie, jednak ja mam ciężką nogę, można spokojnie wbić 5-ty bieg, przy 50 km/h i autko spokojnie się kula, bez dławienia, wtedy spalanie jest naprawdę minimalne, jednak ja lubię jeździć szybko, dlatego rzadko mi to wychodzi, bo najnormalniej w świecie nudzi mnie taka jazda :)

Silnik pali tyle ile powinien palić w tej klasie pojemności. W trasie przy rozsądnym operowaniu pedałem przyśpieszenia można zejść poniżej 6L. Na trasie 300 km, kilkukrotnie mierzone ( zima-lato) między 6-6,5L przy czestym wyprzedzaniu "wolniejszych" na 3' i trzymaniu silnika powyżej 4krpm oraz prędkościach przelotowych czyli 100-130(krajowa "7"). W zimię przy częstym "deptaniu" na krótkich odcinkach miejskich i podmiejskih nigdy nie dobiłem do 9L a nogę mam ciężką. Podejrzewam, że można urwać jeszcze trochę z tego wyniku lecz preferuję raczej dynamiczny styl jazdy i nie jest mi dane sprawdzenie tego na własnej skórze ( a raczej skórze portfela ).Ceny i dostępność podstawowych elementów eksploatacyjnych na rozsądnym poziomie. Niczym nie odbiega pod tym względem od "rówieśników". Co do napraw to nie wiele pomogę, bo jako mechanik działam sam. Aczkolwiek powoli zapominam swego fachu bo jakoś to auto nie trapi mnie szczególnie natarczywie ;)

W miescie pali mi około 6,5-7 litrów, maksymalnei spalił 8,5 w zimie przy niesprawnym termostacie. Na trasie około 6,0.