Jadąc na trasie szybkiego ruchu (ok 50km) dziadkowo -90-110km/h bez mocnego użycia gazu a następnie ok 50km 80-90km/h po trasie spalił mi 6.9
Każde mocne dotknięcie gazu to wzrost zużycia i to solidny, wir w baku.
W mieście (obecnie mamy wakacje) spalił mi 10.8, potem 11.3, raz 9.8, a jeszcze innym razem 15.0 jak przejechałem jakiś 1km w mieście. Dużo zależy od korków