Raporty zużycia paliwa Lexus NX I SUV Facelifting

Auto jak na swoje gabaryty myślę że ma spalanie do zaakceptowania

Posiadam nowego NX (rocznik 2020). Pracuje w Warszawie i w Łodzi. Dwa dni tu i trzy tam. Albo na odwrót. Co bym nie robił , dosłownie co bym nie robił to niemalże z dokładnością do 10km przejeżdżam 610-630 km na 42-43 litrach. (7-7,5L/100) Na autostradzie tempomat i ustawione 145km/h w mieście do 70k/h. Nie wiem jak ten samochód moze spalić powyżej 10L. Naprawdę nie wiem. Nie sądziłem ,że to powiem ale to chyba troling konkurencji. Ja nie umiem go zmusić do innego spalania. Raz jeździłem tylko po wsiach około 70kmh i palił mi około 5L/100 . Albo tak mi sie zdawało.:) Ale mojej średniej jestem pewien. Trochę chybotliwy jest. Drugi mój Lexus to LS460. Ten ma super trakcyjność. NIgdy nie używałem trybu sport. Drażniący jest.

Od czasy gdy kupiłem średnie zużycie 9,2. W mieście potrafi lyknac przy dynamicznej jeździe i krótkim dystansie nawet 15. Trasa Rybnik - Karpacz ok 300km jadac 80-120km/h spokojnie 6,2 sam byłem zaskoczony. Ogólnie można nim jeździć ekonomicznie. Zawsze jeżdżę w trybie normalnym. W trybie Eco mam wrażenie, że pali więcej.

Układ napędowy nastawiony na komfort, nie na oszczędność. Mam wrażenie, że skrzynia dobiera przełożenia tak, by było przede wszystkim cicho i przyjemnie, a nie oszczędnie - i wydaje się to zgodne z filozofią tego modelu. Oszczędni mają dla siebie hybrydę. Wersja bez Stop/Start - więc spalanie w mieście mocno wzrasta przy staniu w korkach, wydaje mi się, że na postoju zimą silnik spala ok 2,5l / h, to bardzo dużo i wynika prawdopodobnie z norm emisji spalin. Jeżeli dużo stoi się w korkach średnie spalanie błyskawicznie szybuje w górę. Spokojna jazda po Wrocławiu 11l, przy typowych Wrocławskich korkach średnie spalanie zimą ok 13-15l, miasto bez korków w czasach koronawirusa - ok 9,5l. Samochód bardzo nie lubi powolnego toczenie się z prędkościami do 40 km/h , wtedy spalanie wzrasta do ok. 16l, co wynika prawdopodobnie ze strat na skrzyni biegów. Bardzo spokojna trasa 70-90km/h 7,5l, 80-90km/h 8,5l, przepisowa jazda autostradami i ekspresówkami 10,5-11l, przy 140km/h ok 11-12l, szybka jazda autostradą do 140-180km/h 15l. Auto wrażliwe na opory powietrza, jazda pod silny wiatr 170-190km/h to nawet 18l. Trasa ok. 1100 km z Wrocławia w Dolomity "w miarę" przepisowo to średnie spalanie na poziomie 10l, przy czym ok 1000km autostradami i 100km drogami górskimi we Włoszech. Duża zaletą samochodu jest napęd AWD. Przy starcie nawet na śliskiej nawierzchni szybko odpycha się z 4 kół, na suchej przy starcie nawet z wyłączonym ESP ciężko o jakikolwiek uślizg kół. Napęd sprawdza się zimą, podjazd pod górkę w 30-40cm śniegu to żaden problem. Duża zaletą jest możliwość załączenia AWD na sztywno do 40km/h, pozwala to na hamowanie silnikiem w górach z wykorzystaniem wszystkich 4 kół.

Pełny bak wystarczy Ci na 400 km .. Zdecydowanie przy takiej mocy a zarazem zużyciu paliwa , 60litrowy bak jest jak kiepski żart producenta.

Spalanie na trasie białystok lublin, zwykła droga krajowa, 250 km, 3h. średnia predkość na całej trasie 84 km/h , ruch w czasie dnia. Minimalne spalanie 7.5 l/100 km ( trzeba się starać, trochę boli stopa, używać mózgu, zamiast testosteronu). żona robi ok. 8.5 l/ 100 km bez napinki ,w trybie eco.

Tragiczne auto albo trafilem na zepsuty model. Zrobilem 2000 km w samych trasach i ilosc przepalonej benzyny pozwala na jazde dwoma mniejszymy autami w tej samej cenie. Tragedia

Nie wiem skąd się wzięły dane spalania na poziomie mniejszym niż 11l/100 przy jeżdzie po mieście. Jest to absolutne minimum, które udało mi się osiągnąć. Na krótkim dystansie zimą spalanie oscylowało wokół 16l/100km. Latem mogę zejść do 12,5l/100km. Oczywiście wraz z odległością, przy jeżdzie nie więcej niż 90km/h spalanie potrafi dobić do 10l/100km. Na austostradzie - przy 140 km/h spalanie wynosi 12,2l/100km - przy 160 km/h spalanie wynosi 13l/100km