Raporty zużycia paliwa Opel Omega B

wyjątkowo niskie koszty utrzymania w porównaniu z komfortem i gabarytami Omegi

Autko mam już 8 lat i nie miałem z nią większych problemów.Jedynie tylko 2 razy padł mi czujnik położenia wału,no i notoryczne wycieki oleju spod pokrywy zaworów ale to jest norma w każdym egzemplarzu.Mechanicznie auto trwałe i solidne,gorzej z zabezpieczeniem antykorozyjnym.Rdza szczególnie atakuje dolne krawędzie drzwi i nadkola.Części do omsi są na prawde tanie i łatwo dostępne.Jak na auto tej klasy o masie ponad 1,6 t i mocy 170 KM spalanie jest niskie,a często moja noga deptała pedał gazu troche mocniej.To auto lubi szybszą jazde.

Jak na tak wielkie, ciężkie i wygodne auto ceny części i całej eksploatacji są śmieszne najlepiej wiedzą posiadacze samochodów pozostałych niemieckich marek którzy płacą ok 5 razy więcej za to że mają znaczek audi albo bmw

Duża masa - moc odczuwalna dopiero powyżej 120kmh, do 100kmh samochód niczym się nie wyróżnia. W mieście przy dynamicznej jeździe potrafi spalić nawet 20l, w trasie przy spokojniej jeździe można zejść nawet do 8l. Bardzo wygodny, jednak drewnopodobne plastiki odpychają. Częstą usterką jest awaria chłodnicy oleju oraz dwumasu, wysokie koszty wymiany tych elementów.

Silnik nie wielbłąd, napić się musi. Biorąc pod uwagę LPG- nie jest źle- finansowo tak jak około auto z 1.6 bez gazu. Części na pewno tańsze niż w BMW 5 E39. Serwisowanie zawieszenia w miarę tanio, gorzej z silnikiem i jego osprzętem.

Kupiłem te auto gdyż dealer zaproponował mi wzięcie mojego opla astrę jako część zapłaty za omegę.Astra miała przejechane 115 tys km i sprawowała się doskonale ale potrzebowałem coś większego i bardziej wygodnego gdyż robię bardzo długie trasy Barcelona-Warszawa. Miałem obawy co do kosztów ale okazało się że zamieniłem astrę która paliła w trasie 4,7 l/100 przy średniej prędkości 110-120 km na czołg o wadze 1750 kg który pali 5,1 litra/100 km przy średniej prędkości 120-130 a miejscami 150 na setkę Miasto do 8l ale zaznaczam że dla mnie pojęcie miasto todojazd Awenidą diagonal do do pętli autostrad i myyyk po garach.Inna sprawa to serwis w Hiszpanii jest bardzo drogo Rozrząd pompa itp to 700 euro dlatego będę serwisował w polsce gdzie ceny to bajka Kupiłem auto z przebiegiem 86 tys km obecnie ma przejechane 107 tys km i nic się nie zmienia awarji żadnej jak dotąd nie zanotowałem silniczek tylo mruczy ale komfort jest nie porównywalny.Wcześniej miałem Audi A6 i więcej tego przereklamowanego badziewia nie kupię podobnie ja wolksa passata.Jeśli ktoś chce kupić pożądne auto służe pomocą "pożądne" to nie takie które wyjechane 250 tys. Co prawda daleko od Polski ale warto.

Przy predkosci na poziomie 90-130 spali nie cale 6L ropy