Zużycie paliwa Renault Thalia – wybierz generację

Spalanie normalne, 6 litrów latem i zima w cyklu mieszanym , 7 w warunkach miejskich z korkami , 5,5 na trasie z prędkością 90/120. Samochód nie jest demonem szybkości , ale ta jednostka jest wystarczająca na jego masę. Cztery osoby na pokładzie i jakieś bagaże nie przeszkadzają w normalnym podróżowaniu. Wyprzedzanie trzeba niestety zaplanować wcześniej, w warunkach miejskich natomiast jest idealny , na trasie najlepiej jedzie się z prędkością 120 km/h . Bardzo pomocny był by 6 bieg, ale wtedy silnik mógł by go już nie ogarnąć :D Samochód ma przejechane 50000 kilometrów i jak na razie wymienione zostały łączniki stabilizatora oraz oczywiście olej z filtrami. Bagażnik bardzo pojemny , ale jak to w sedanie trzeba uważać na zawiasy klapy które dość głęboko wchodzą w przestrzeń bagażowa. Wyposażenie tez nie jest najgorsze ( klima-tronik , sterowanie radia pod kierownica , centralny zamek ) przydał by się tempomat . Zawieszenie zestrojone bardzo dobrze , prowadzi się bezproblemowo.

Najniższe spalanie występuje przy długiej jeździe z prędkością w granicach 70-80 km/h. Wówczas udaje się zejść do 4,5 l/100 km (wyjątkowo na mazurskiej trasie udało się zejść poniżej). Już zmiana prędkości na 75-85 km/h powoduje wzrost zużycia do 4,7-4,8 (wszystko to przy 1 pasażerze). Przy 2 osobach dorosłych i 2 dzieciach na nierównym terenie kaszubskim (wzniesienia) spalanie od 4,8 do 5,2. Wjazd do miasta - i od razu rośnie spalanie. Przy jeździe w samym mieście jest to 6,7-7,2. W sumie nigdy średnie spalanie nie przekroczyło mi 7,2, nawet w przy korkach miejskich.

Jeżdżę tym autem odkąd uzyskałem prawo jazdy, czyli od kilku miesięcy i spalanie paliwa w nim to jest dla mnie zagadka. Przeważnie jeżdżę od kilkunastu do kilkudziesięciu kilometrów dziennie, po konurbacji katowickiej, przez miasto, ale bardzo często obwodnicami czy autostradami. Średnio zauważyłem spalanie około przynajmniej 7l/100km. Trzeba jednak zauważyć, że teraz była zima, opony zimowe też zwiększają spalanie, no i moje niedoświadczenie za kierownicą. Na sylwestra jechałem do Lądka, 200km krajówkami na Nysę i Kłodzko. 4 osoby, mróz -10 stopni, pełny bagażnik. W obie strony zrobiłem ponad 450km. Spalanie w tym przypadku na całą pokonaną trasę wyszło 30l, a po przeliczeniu tego na 100km - 6,8l. Przy syberyjskich mrozach pod koniec stycznia, w jeździe miejskiej natomiast spalił 11 litrów, co mnie niemal zdołowało. No ale wiadomo, zima, niedogrzany silnik, częste hamowanie i przyspieszanie swoje zrobiło. Ostatnio natomiast, przy wiosennej aurze, dalej na zimówkach, zrobiłem wycieczkę do Wadowic, z godzinnym postojem w międzyczasie. Podróż krajówkami i drogami wojewódzkimi, dwie osoby, z zachowaniem zasad ekojazdy, hamowanie silnikiem, na autostradzie jedynie 120km/h. Efekt? 4,5 litra na 100km. Da się? Da się. Jednakże nie ma co się do takich ekstremów jak 11l czy 4,5 przyzwyczajać, auto po prostu pali te swoje 7l/100.

Przeciętniak jeśli chodzi o spalanie,przy płynnej, delikatnej jeździe poza miastem można zejść nieco poniżej 6 litrów,jazda autostradą (130-140 kmh) wychodzi 7,5 litra i najwięcej miasto oraz dynamiczna jazda poza miastem połączona z wyprzedzaniem,a mianowicie 7,9 litra.

Spalanie bez większych korków ok. 6 litrów w lecie, ale nie mam ciężkiej nogi. Zimą do 7.8l - dłuższe nagrzewanie i większe korki w mieście. Na trasie do prędkości 90-100km/h mega oszczędny, potem tylko gorzej. Na trasach np. Białystok - Chorwacja, autostrady itd 7.5l, średnia prędkość ok. 70km/h. Samochód w rodzinie zrobił ponad 180k km, przez cały okres spalanie na bardzo podobnym poziomie. Jazda cały czas z włączoną klimatyzacją.

W średnich miastach słabo ekonomiczny silnik. 8.8l/100km do 8.0l/100km niezależnie od pory roku. Na trasie można przejechać z 5.4l/100km jadąc częściowo ekspresową do 120-130km/h oraz krajówkami 90-100km/h. W większych miastach z obwodnicami można zejść do 7l/100km.

Jeżdżę większość w trasie, jednak często przez miasta z przeważnie 3 pasażerami + kierowca. Najlepsze spalanie jakie osiągnąłem w cyklu mieszanym to 8,15 litra gazu. Maksymalnie spaliłem 8,7 litra, ale wtedy dużo jeździłem na tzw. podjazdy. Dodam, że jak na silnik 1,4 jeżdżę dosyć dynamicznie. W porównaniu z benzyną pali około 1 litr więcej, więc instalacja szybko się odrobi. Instalację jaką posiadam to BRC, którą mam w nie pierwszym aucie i sprawuje się bardzo dobrze.

Przy prędkościach 110-120km/h z pełnym obciążeniem i klimą (4 osoby + bagaż) spalanie wyniosło 7,5l gazu! Wynik zrobiony na austriackich autostradach. Spalanie przy pełnym obciążeniu i prędkościach 150-160km/h wyniosło niecałe 10,5l gazu. 7l gazu uzyskane z klimą na drogach przy prędkościach 90-100km/h. Minimalnie spalił mi kiedyś 6,7l gazu.

W zimie w mieście koło 9. W trasie przy 90km/h można zejść do 6 litrów. Może nawet ciut poniżej. Przy jeździe mieszanej trzeba liczyć koło 8 litrów.

Co do koszktów utrzymania, eksloatacja i tyle! Wiadomo wyskakuja jakies pierdoły drobiazgi ale to nic strasznego :) Generalnie jak sie dba to sie ma :)