Raporty zużycia paliwa Seat Ibiza II

pod tym względem to autko bije swoich rywali na głowę:) po prostu cpn może nie istnieć:) przy odpowiedniej jeździe do cpn-u można zaglądać raz w miesiącu:) dla mnie bomba:)

Autko rewelacja:) mam je już półtora roku i nigdy nie miałem z nią większych problemów. Zimno czy ciepło autko pali jednakowo:)jeśli chodzi o wnętrze tutaj panuje ład i porządek VW wszystko tam gdzie trzeba pod ręka ale tak nawiasem podświetlenie mogłoby być bardziej bogate.Ale spalanie to po prostu piękno samo w sobie:)jedziesz jedziesz i jedziesz a wskazówka jak stała tak stoi:)mistrzostwo.najmniejsze spalanie obliczyłem n trasie radomyśl wielki-ruda maleniecka- 4.5l/100km. jednym słowem duża fura za niewielka kasę:) polecam:)

Autko ekonomiczne jak sie zagrzeje. Ja niestety pokonuje duzo malych dystansow wiec spalanie na zimnym silniku jest wieksze. Przyspieszenia to ono nie ma ale zato jest to takie idealne autko do jazdy po miescie i na krotkie dystansy :)

Średnie spalanie w ciepłe dni około 6,5 l (70 % krótkie trasy, 30% miasto). W jesienne dni spala mi już około 7,0 l. Zimą szacuję orientacyjnie na 8,0 l. W trasie przy dynamicznej jeździe, lecz nie kręcony silnik po wysokich obrotach około 6,0 l. Myślę,że można zejść na trasie spokojnie poniżej 6,0 l, ponieważ mając kiedyś Ibizę z silnikiem 1.6 z 94 r. na długiej trasie zjechałem do 5,7 l, przy jeździe do 140 km/h. Jeśli chodzi o części to są tanie, ale auto strasznie się psuje, zwłaszcza jeśli trafi się na model powypadkowy. Bardzo częste awarię to: wycieki oleju ze skrzyni biegów (już w drugiej mojej Ibizie), łożyska, tuleje, twarde sprzęgło, synchronizacja na drugim biegu (masakra), słaba blacha (progi i nadkola). Auto fajne dla młodego, bo bardzo dynamiczne, ale już nigdy więcej tego auta bym już nie kupił. Jeśli jednak ktoś jest "napalony" już na to auto to radzę przed kupnem dokładnie sprawdzić na stacji kontroli pojazdów, bo inaczej będziecie wkładać w to auto po 50 zł, aż nazbiera się kilka 100-wek. Słabe wyposażenie zazwyczaj w rocznikach 93-96, mają słaby skręt, "szare" wnętrze (pusto jakoś i mało schowków) ale super krótkie przełożenia, dzięki czemu potrafi jeździć na niskich obrotach nie dusząc silnika (prawie jak diesel).

TDI więc to samo za siebie mówi