Raporty zużycia paliwa Toyota Corolla XII

Średnie spalanie lato: 4,0-4,3 zima: 4,7-5,2 okresy z chłodnymi porankami: 4,4-4,8 tempomat 120km/h na dystansie 200km: 6,2 Auto idealne dla osób rozsądnych którzy potrzebują pojazdu do przemieszczania, nie ścigania. Chociaż… w mieście stosując techniki jazdy autem hybrydowym (szybkie rozpędzenie na granicy wskaźnika eco/Power i późniejsza jazda na silniku elektrycznym) powoduje, że ruszając spod świateł w zasadzie zostawiamy pozostałych uczestników za sobą. Skrzynia biegów eCVT – specyficzna, choć można się szybko do niej przyzwyczaić. Jeżdżąc normalnie w mieście w zasadzie jeździmy w ciszy. Bardzo dynamicznie przyśpieszając jedziemy w okresie zwiększonej akustyki skrzyni ale… przecież kręcąc zwykłą jednostkę benzynową też tak mamy. Mylące jest to, że nie mamy odgłosów klasycznej zmiany biegu. Zamiast 3 zamian biegów, ciągle przyspieszamy. W mieście + wolnych drogach podmiejskich można zejść ze spalaniem zdecydowanie poniżej 4,0l/100km. Osobisty rekord na dystansie 80km – 3,5l/100km. Nieoficjalny rekord 2,9l/100km (nieoficjalny bo tylko na dystansie 25km oraz przy preferencyjnym ukształtowaniu terenu. W trasie przy jeździe z tempomatem na 120km/h jazda na samej jednostce benzynowej, spalanie 6,2l/100km. Silnik elektryczny jest jedynie buforem energii. Odzyskuje energię podczas zjazdu z góry i oddaje ją podczas podjazdów. W miesiącach bardzo zimowych przy -20stC rano i około -5stC w dzień na dystansie 30km+30km spalanie dochodzi do 6,0l/100km. Chyba poleciłbym to auto (piszę chyba bo nie wiem czy nie wybrał bym 2,0 hybrid :P )

auto dla osób delikatnie posługujących się pedałem gazu, nastawionych na ecodriving. Przyzwykłej jeździe cyfry wyraźnie skaczą w górę i nie odstają od modeli wyłącznie benzynowych. Co więcej przy dużych prędkościach następuje przeskok i hybryda spala dużo więcej od klasycznej benzyny Toyoty (modele Corolla). W mieście bardzo pomaga zredukować spalanie do wartości nawet poniżej 4L

Mam przejechane 2100 km. Pod dystrybutorem pierwsze tankowanie 4.2l/100 km w okresie zima-wiosna (pierwszy 1000km). Drugie tankowanie 3.8l/100km w okresie wiosna-lato. Jeżdżę po Wrocławiu, także duże miasto. Zasięg na baku około 1000km przy czym wlewam poniżej 40l. Średnie spalanie: - Miasto zimą 4l/100km - Miasto latem 3-3.5l/100km - Trasa krajowa 3.1-3.7l/100km - 110 km/h 4.3 l/100km - 120 km/h 5l/100km Mam delikatna nogę. Po mieście jeżdżę na tempomacie tam gdzie to możliwe. Hybrydą trzeba umieć jeździć. Jeśli chcesz być pierwszy pod światłami to po co ci hybryda? Startując spod świateł do 20km/h na prądzie potem benzyna aby podciągnąć prędkość i nie zamulać. Wtedy też można podładować baterie. Można przyspieszyć na samym prądzie ale silnik elektryczny jest mały i tempo przyspieszenia mogłoby zirytować nawet taksówkarza. Przyspieszamy do docelowej prędkości i uprawiamy coasting (odpuszczamy minimalnie gaz żeby wskoczył na prąd). Paradoksalnie w korkach auto pali mniej bo turla się na prądzie do poniżej 30km/h. Na zimnym silniku pierwszy kilometr to nawet 6-7l/km. Potem spada. Po 5km już jest średnio poniżej 4l/100km. W trasie auto dużo oszczędza przy zmianie prędkości - miejscowości na trasie. Na prądzie bez problemu utrzyma na chwile prędkość 70-90 km/h. Przy delikatnym zjeździe nawet 110km/h ale to w wyjątkowych sytuacjach. Im szybciej i bardziej ze stałą prędkością tym spalanie rośnie. Powyżej 110km/h zaczyna rosnąć mocno.