Korozja na niektórych elementach podwozia

Opel Corsa D

Czy opłaca się naprawiać Corsę C 1,2 Twinport, 2005, przebieg 80 tys. z pękniętym wałkiem rozrządu?

Czy opłaca się naprawiać corsę C 1,2 Twinport 2005- pęknięty wałek rozrządu?

Witam
Chce kupić hyundaia i 30 z 2009r, auto po ogolędzianch świetne, jedyne co mnie zastanawia to spora korozja podwozi, połowa elementów jest ruda. Samochód sprowadzony z Niemiec z przebiegiem 157tys.
Co o tym sadzicie ?

Corsę kupiłem w salonie XO.2010r. Jesienią 2014r. zauważyłem ogniska rdzy (charakterystyczne bąble) z przodu maski, oraz w dolnej części prawych drzwi- lewych i prawych. Totalna porażka, żeby w czteroletnim aucie działy się takie rzeczy. O odklejających się taflach lusterek zewnętrznych i "przeżarciu" skraplacza klimatyzacji tylko wspomnę... Moi drodzy, nie polecam, szkoda nerwów i pieniędzy. Kupno nowego Opla, to jak dawniej zakup 10 letniego auta- i w jednym i w drugim przypadku trzeba naprawiać:(

corsa d z 2007 roku zakupiona w 2008 opel abexim tył lewa i prawa strona na styku nadkola i zderzaka korozja naprawa na gwarancji po 2 latach od naprawy nadal korozja w tym samym miejscu plus maska silnika nad lampami prawa i lewa strona według abexim przód maski gwarancja nie objęty po 5 latach dziura w masce gwarancja opla na lakier podobno 12 lat :)

corsa d 2008 rdza rdza rdza - błotniki, drzwi

Potwierdzam opinię Włodka z dn.3.X.2012.
Miałem identyczną sytuację.Ponieważ robiłem poprawki lakiernicze drobnych rys tam też stwierdzili ogniska korozji na styku błotników i zderzaka,a że już było w lakierni z prawej strony zrobiłem razem z innymi poprawkami.Stronę lewą zgłosiłem do reklamacji w salonie zakupu/dają 12 lat gwarancji na perforację korozyjną nadwozia/.Oczywiście nie uznali reklamacji.W ramach odwetu pojechałem do innego ASO i tam po kilku dniach oczekiwania przyszła odpowiedż pozytywna i reklamacja została załatwiona.Corsa D 2008 rdza w 2011.

Witam,
Dzisiaj w 5-letniej corsie D zauważyłam atak rdzy również na styku tylnego błotnika (nadkole). Nie spodziewałam się tego tak wcześnie ale czytając komentarze chyba powinnam uważać się za szczęściarę. Totalna żenada.

Mam to samo.D2007.Co roku maluje te miejsca i już tak będzie do sprzedaży.Jest to typowa wada konstrukcyjna.Jeszcze rok kredytu a potem natychmiast na giełdę.

Witam,
Chciałbym Państwu przedstawić;politykę gwarancyjną; firmy General Motors na przykładzie samochodu Opel Corsa D z 2007 roku. Firma zaproponowała kilkunastoletnią gwarancję na perforację nadwozia pod warunkiem dokonywania corocznych jej przeglądów (bagatela 100 zł rocznie). Przeglądy były dokonywane rokrocznie. Niedawno, już w roku 2012, zauważyłem ogniska korozji na styku błotników z tylnymi zderzakiem (z obu stron). General Motors nie uwzględniło reklamacji stwierdzając, że są to ;uszkodzenia mechaniczne; powstałe wskutek;tarcia; błotników o tylny zderzak, co jest oczywistą bzdurą i świadczy o niekompetencji pracowników firmy, jak również o bezczelnym unikaniu wziętej na siebie odpowiedzialności przez firmę.
Pierwsza reklamacja została zgłoszona w autoryzowanym salonie (serwisie) Opla znajdującym się w Kielcach (POL-MOT Auto S. A., oddział w Kielcach). Tam właśnie stwierdzono po raz pierwszy, że ogniska korozji powstały wskutek ;tarcia; jednego elementu o drugi, co dzieje się wskutek ;normalnego użytkowania;. Nie zgadzając się z tą bezsensowną argumentacją, poprosiłem mojego syna o wystosowanie pisma do General Motors, celem uzyskania ponownego rozpatrzenia sprawy. Pewną zachętą była tutaj porada jednego z pracowników rzeczonego salonu, który stwierdził, że GM zawsze odrzuca reklamacje na podobne usterki, które są częste, gdyż miejsca, w którym one powstają (tj. styk błotników i tylnego zderzaka) są miejscami newralgicznymi, a uwzględnianie tych reklamacji, choć zasadne, spowodowałoby jednak dla GM duże koszty napraw. Wobec tego, GM woli twierdzić, że ogniska korozji pojawiające się we wspomnianych miejscach są uszkodzeniami mechanicznymi powstałymi wskutek tarcia blachy o blachę, a zatem nie podlegają naprawie gwarancyjnej. Przedstawiciel GM rozpatrujący niejako w II instancji sprawę stwierdził jedynie tyle, że podtrzymuje wcześniejszą argumentację odrzucającą roszczenia gwarancyjne.Na moją prośbę o pisemne uzasadnienie odmowy naprawy gwarancyjnej do dnia dzisiejszego nie dostałem odpowiedzi. Nadmienię,że w tym aucie już dwukrotnie na gwarancji była malowana tylna klapa bagażnika z powodu wystepujacej korozji.Mojej sprawie zapewne niewiele to pomoże, ale być może uchroni innych przed dokonaniem złego wyboru auta i jednocześnie utrze nosa dużemu przedsiębiorstwu, dla którego klient to frajer do ogolenia z kasy


Jestem ciekaw opinii innych.

Pozdrawiam